grapes takie pytania to na wino.org. My tutaj robimy tylko wina gronowe.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Gronowe też chcę zrobić nawet myślałem na dzikich bez mycia ale nie chciałbym zmarnować owoców. Ale może jednak ktoś robił inne albo po prostu zna się na drożdżach. Tych portwein nie mam dlatego pytam czy można dać inne do derenia.

A jednak - po sprawdzeniu specyfikacji tych drożdży (jedne tylko do białych, drugie do 13% alk.) muszę pytanie/prośbę ponowić.
Poszukuję drożdży do czerwonego; drożdży, które mają niską tolerancję na alkohol (powiedzmy max. do 12%). Z góry dziękuję.

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Przemku, przy takiej potrzebie ja bym wybrał po prostu drożdże z niską tolerancją na alkohol i nie przejmował się kolorem

_________________
pozdrawiam Roman

Ja w tym roku mam zamiar spróbować: STRONGFERM WINE YEAST RED 13%
https://allegro.pl/oferta/strongferm-wine-yeast-red-13-drozdze-winiarskie-8294331824
Są to drożdże do fermentacji w niskiej temperaturze, pracują już od 10 stopni. Jest też wersja dla białych win. Bardzo popularne w Anglii, czy zasłużenie będę wiedział za rok.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Ale się uparłeś. Co masz za winogrona, że mają aż tyle cukru?
To może te Cię usatysfakcjonują:
https://www.farmarik.pl/p/442/suszone-d ... m-doux-7-g

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Krzysztofie, ale te drożdże jak każde inne same nie utrzymają cukru resztkowego przy np 10% alkoholu, a odfermentowanie do końca może się skończyć 14%

_________________
pozdrawiam Roman

Rzadko które winogrona mają tyle brixów żeby dobić do 14%. Tym bardziej czerwone. Wystarczy nie dosypywać buraka i będzie to 12-13%.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Marquette Krzysztofie
W poprzednich latach miałem 25-26 brixów. Wiem... w tym roku może być gorzej.
Pomyślałem, żeby spróbować w ten sposób (między innymi w ten sposób) powalczyć z jego równie wysoką kwasowością (czyli żeby zostawić trochę cukru resztkowego).


Czyli Sugerujesz Romku te polecone przez Krzysztofa ??? Trochę mnie zaskoczyło bo napisali wielkimi literami, że jedynie do win białych http://www.janlubera.pl/produkt/142,dro ... m_228.html
Czy się nie przejmować i spróbować na Marquettach?

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Mnie najlepsze wino z Marquette wyszło na Lalvin71B.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Galanth i Solaris

_________________
mów mi Małgorzato

Przemku, do marketa to na dzisiaj pewnie lepszych nie znajdziesz, jak te co Krzysztof radzi - Lalvin71B.

_________________
pozdrawiam Roman

Krzysztofie, Romku,

Macie zapewne rację. I nawet mam to już częściowo przetestowane. Częściowo, bo degustacja rodzinna zaplanowana jest dopiero na Boże Narodzenie. W zeszłym roku te Lalviny zastosowałem. Odkwasiłem też wcześniej moszcz węglanem wapnia. No - pożyjemy-zobaczymy. O efektach poinformuję, jak Bóg da, pod koniec roku.

A na tym sezonie, tak sobie pomyślałem, żeby go inaczej uderzyć. Czyli - pozostawiając nieco cukru, żeby kwas tak nie raził. Dlatego pasowały by mi jakieś drożdże, które padają najlepiej już przy jakichś 11, max. 13 procentach.

Może rzeczywiście takich spróbować?

U mnie to będzie raczej cuvee Marquette (tego zdecydowanie najwięcej) z Marszałkiem, Baco Noir, Roeslerem. No ale wszystkie te odmiany raczej niskokwasowe nie są

_________________
Pozdrawiam – Przemek

I ja zapytam o dobór drożdży bo mam odmiany z których nigdy wcześniej nie robiłem wina.
Jakie drożdże dać do: FM, Marquette, Seyval Blanc?
Do Solarisa dam pewnie Aroma White i pewnie dadzą one rade z Seyval B. Tylko co do FM i Maquette?
Nie mam wielkiego doświadczenia, wiec chciałbym drożdże, które startują bez problemu i które łatwo zastopować. Alkohol tak najlepiej ok 12%.

Było już pisane w sąsiednim wątku. Do Marquette Lalvin 71B.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.