Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 09:41

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 703 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 47  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 14:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Mieszałeś miazgę codziennie mieszadłem na wiertarce? Przesada. Obyś nie miał problemów z klarowaniem. Wystarczy łyżką cedzakową czy czymkolwiek przemieszać czapę aby te skórki, które były na wierzchu znalazły się na dole i już.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 21:23 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2013, 20:21
Posty: 245
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Mierzyłem blg - 0
alkohol - 14-15
Fermentacja trwa w najlepsze, powiedziałbym że fermentacja burzliwa, pewnie spowodowana dotlenieniem wina(może jakimś cukrem resztkowym), aż miło :D :clap: . Cukru już nie dostanie, dofermentuje się i zobaczę czy osad się wytrąci. Po ustaniu, zleję z nad osadu. Co do klarowania pożyjemy zobaczymy :wink:.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 11 października 2013, 11:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 3 czerwca 2009, 01:00
Posty: 466
Lokalizacja: Krosno
DarekRz napisał(a):
Mieszałeś miazgę codziennie mieszadłem na wiertarce? Przesada. Obyś nie miał problemów z klarowaniem. Wystarczy łyżką cedzakową czy czymkolwiek przemieszać czapę aby te skórki, które były na wierzchu znalazły się na dole i już.

Kupiłem jakiś czas temu w Euro-Winie mieszadło nierdzewne do wiertarki. Od 2 lat mam młynkoodszypułkowarkę więc mieszadło nie potrzebne. Ale świetnie nadaje się do zatapiania skórek, oczywiście bez wiertarki, ręcznie. Założyłem tylko rączkę od pilnika, żeby było wygodnie popychać.

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 października 2013, 19:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5461
Lokalizacja: Łódź i okolice
W sklepie p. Jana Lubery ponownie dostępne są drożdże Lalvin V-1116 i 71b.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 października 2013, 21:56 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
Wracając do tematu wątku.
Zastosowałem Fermivin PDM dla MF, LM i Regent, głównie ze względu na niską temperaturę fermentacji - u mnie ok 17stC.

Mało o tych drożdżach jest na forum. Czy ktoś ma jakieś wnioski/opinie na ich temat?

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 24 października 2013, 08:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Ja mam o nich dość kiepską opinię. Mam nadzieję, że planujesz Andrzeju wino wytrawne. Ogólnie jednak odniosłem wrażenie, ze Fermiwiny PDM podnoszą kwasowość lotną i znacznie łatwiej zaburzyć ich metabolizm w stronę redukcji - smród większy po fermentacji i dłużej się utrzymuje - a w 17 st. C dostatecznie dobrze fermentuje większość drożdży ( u mnie np. Enartis Ferm SC fermentują w 16-17 st. C temp. otoczenia).

Fermiviny PDM zastosowałem 3 razy i więcej nie będę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 24 października 2013, 17:58 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 31 stycznia 2013, 11:28
Posty: 61
Lokalizacja: Czeremcha
Na PDM-ach robiłem dwukrotnie miody pitne i dwukrotnie po fermentacji pozostał w nich posmak denaturatu. W winach ich nie stosowałem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 24 października 2013, 22:27 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
Tak - planuję wytrawne. I rzeczywiście jest wyczuwalny zapach mocno drożdżowy z rurki podczas fermentacji, choć nie wiem czy nazwałbym to już smrodem. Mam nadzieję, że nie...:)

To co mnie zastanawia, to bardzo szybka fermentacja w ledwo 17stC. Przez 4,5 doby przefermentowało w miazdze do zera z 19Brix (mierzone). Potem dosładzałem 60g/l (licząc na ok 13%) i po 11 dniach pozostało 1Blg. Dziś po 13 dniach jeszcze nie mierzyłem, ale już nie ma ruchu w rurce, tylko lekkie nadciśnienie. (jutro zlewam).

Czy takie tempo, w tej temp. jest ok? Jak na mój gust, to te drożdże coś za szybko hajcują.

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 października 2013, 08:42 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Jak już wspomniałem ta temperatura (17 st.C) jest wystarczająca do optymalnej pracy drożdży. Fermiviny PDM mają zakres optymalnej temperatury pracy 14-28 st.C a te 17 st. to pewnie temperatura otoczenia? - nastaw pewnie zagrzał się odrobinkę bardziej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 listopada 2013, 13:18 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 15 kwietnia 2011, 08:59
Posty: 72
Lokalizacja: Mazowieckie ok.Makowa Mazowieckiego
...muszę pochwalić drożdże Oenoferm Riesling :thumbup:,które zastosowałem pierwszy raz do mojego moszczu z Solarisa.Pomimo błędów odniosłem sukces,jestem b.zadowolony.Pominołem sedymentację i siarkowanie soku a drożdże i tak w kilka godzin zaczeły dobrze pracować a po ok.4 tygodniach fermentacja ustała i zrobiłem pierwszy obciąg.Niestety wino było jeszcze b.mało klarowne i zielonkawe.Wtedy jeszcze nie zasiarkowałem.
Jakie było moje zdziwienie gdy po ok.3 tyg.gdy pojechałem na wieś ujrzałem pięknie sklarowane wino...radość była jeszcze większa po małej degustacji...najwyraźniej wino się,,rozwija,,zdecydowanie spadły kwasy,podkreślił się piękny bukiet w winie,bardzo aromatyczne.Wino jest półwytrawne.Następnie wino zasiarkowałem zmiejszoną dawką 0,5g piro/10l.Wino stoi w przepisowej temp.ok 10st.Przed siarkowaniem już nie wykazywało absolutnie żadnej pracy/wydzielania w rurce dwutlenku,jak też organoleptycznie zero gazu.
To był mój debiut...jeśli tak się stanie że w przyszłym roku doczekam zbioru a teraz bogatszy w wiedzę/odpowiednią literaturę to już niczego nie pominę w procesie.Moszczu już ręcznie nie będę wyciskał :Di już myślę w jakim kierunku iść.Wybór na Solaris to poniekąd szczęśliwy traf,no i ta skłonność do botrytys...jest potencjał w tym szczepie.
A w w/w drożdże zaopatrzę się już teraz i do lodówki,bo nie zamierzam ich zmieniać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 15 listopada 2013, 23:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 6 listopada 2006, 01:00
Posty: 261
Lokalizacja: Siedlce
Meldunek z frontu pracy Maurivinów: po ok 40 dniach w Aurorze z 13 do 9g/l, w Rondzie z ok 12 do ok 5,5 do 6 g/l !!! Nie wierzyłem własnym oczom i powtórzyłem pomiar. Wynik identyczny. To się nazywa redukcja kwasów. Czy to oznacza, że już czas wejść z siarką ? Fermentacja praktycznie ustała. Cukier (- 2) Blg (spławikiem). Czy Mauriviny bezrobotne jeśli chodzi o cukier będą nadal konsumowały kwas (z braku laku) ?

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 grudnia 2013, 14:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
DarekRz napisał(a):
Brettanomyces też dzikusy. Co więcej: "Drożdże z rodzaju Brettanomyces należą do mikroflory winogron i poznane zostały jako jedno ze szczególnych zagrożeń zakażeń mikrobiologicznych win gronowych". Spieprzyć da sie przy ich pomocy koncertowo bo np.: "Brettanomyces mają bowiem zdolność rozkładu naturalnie występujących w winogronach hydroksykwasów (kumarowego, ferulowego i kawowego) oraz ich biokonwersji do fenolowych związków zapachowych takich, jak: 4-etylo fenol, 4-etylo gwalikol i etylo katechol, odpowiedzialnych za aromaty: wędzonki, stajni, potu, plastrów opatrunkowych czy myszy."

Cytat pochodzi z "CHARAKTERYSTYKA METABOLIZMU GLUKOZY I FRUKTOZY U DROŻDŻY BRETTANOMYCES BRUXELLENSIS W WARUNKACH MODELOWYCH", autorzy: Małgorzata Lasik, Małgorzata Gumienna, Jacek Nowak, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu


Czy należy to rozumieć w ten sposób, że Brettanomyces moga sobie żyć na winogronach i jeśli nie siarkuje się moszczu, pozwala się na fermetację na dzikich drożdżach to one rozwijają się winie? To by oznaczało że sierkowanie je zabija. Ale też oznacza, że jeśli pozwililiśmy im się rozwinąć to mogły zakazić drewno w prasie czy beczce?
Czy Brettanomyces żyją wszędzie na owocach, czy tylko mogą występować?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 grudnia 2013, 15:26 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Canin napisał(a):
Czy należy to rozumieć w ten sposób, że Brettanomyces moga sobie żyć na winogronach...
Tak
Canin napisał(a):
...jeśli nie siarkuje się moszczu, pozwala się na fermetację na dzikich drożdżach to one rozwijają się winie?
Tak, mogą się rozwijać w winie.
Canin napisał(a):
To by oznaczało że sierkowanie je zabija. Ale też oznacza, że jeśli pozwililiśmy im się rozwinąć to mogły zakazić drewno w prasie czy beczce?
Owszem
Canin napisał(a):
Czy Brettanomyces żyją wszędzie na owocach, czy tylko mogą występować?
Występować mogą, ale nie muszą :wink:

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 grudnia 2013, 19:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
ok, ale skoro tak wielu ludzi, w tym spore winiarnie - próbują fermentacji "na dzikusach" z pozytywnym skutkiem - to Brett nie są zbyt popularnie występujące na skórkach winogron !? Próbował ktoś dzikiej feremntacji i spotkał się z Brettanomyces? Może to, choć hipotetycznie możliwe po porstu się nie zdarza?

Update: Ciekawy link (po angielsku) http://www.wineanorak.com/brettanomyces.htm


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 grudnia 2013, 19:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Canin napisał(a):
ok, ale skoro tak wielu ludzi, w tym spore winiarnie - próbują fermentacji "na dzikusach" z pozytywnym skutkiem - to Brett nie są zbyt popularnie występujące na skórkach winogron !?


To, że fermentują na dzikusach nie ma bezpośredniego związku z rozwojem Brettanomyces. One są, ale nie mają możliwości rozwoju, są to drożdże o powolnym wzroście i nie konkurują z Saccharomyces, między innymi przeszkodą jest wysokie steżenie CO2. Rozwijają się po zakończonej fermentacji alkoholowej jeżeli mają do tego dobre warunki : niski poziom SO2, temperatura powyżej 18C, zbyt wysokie pH. Wynika z tego, że najbardziej narażone są wina, w których chcemy przeprowadzić FJM i oczywiście te fermentowane na dzikusach i nie siarkowane wogóle po zakończeniu fermentacji.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 703 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 47  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO