Beczkę trzymamy zawsze napełnioną do pełna winem, musimy mieć rezerwę na dolewki, oraz po kolejnym zlaniu beczki zostaje trochę osadu, więc rezerwę trzeba mieć. W wilgotnej piwnicy ten problem jest mniejszy, w suchej większy.
Beczki zalanej wodą nawet z piro nie warto trzymać długo, nie służy jej to najlepiej , chyba że jest nowa i w ten sposób poprzez płukanie gorącą wodą, i zalewanie do pełna zimną przeprowadzamy jej ługowanie.
Moim zdaniem siarkować knotami, i zabezpieczyć. Jeśli trwa ta poczekalnia za długo to co jakiś czas przepłukać.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

CO2 wysyca wino i robi się "z bombelkami"

_________________
pozdrawiam
Jacek

Czy wino w beczce musi być pod korek czy można brakujące 5-10L w beczce 50L uzupełnić argonem? Czy argon ucieknie przez mikroszczeliny beczki ?

_________________
Pozdrawiam
Piotr

Odpowiedź masz 2 posty wyżej. Argon/azot to na krótką metę: tydzień, dwa.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Witam,

jak często uzupełniacie wino w nowej dębowej beczce 50 litrowej? Beczka dwa tygodnie temu zalana winem i trzymana w piwnicy o temperaturze 14 stopni

Ja staram się przynajmniej raz w miesiącu uzupełniać braki i przy okazji degustuję zawartość beczek