Witam
W tym roku postanowiłem zrobić wino gronowe (OK dodałem wody i cukru ale gronowe lepiej brzmi )
- Zebrałem owoce 1. października
- Fermentacja burzliwa trwała ok 3 tyg.
- Zlałem znad osadu 5. listopada
Winko czerwone wytrawne 13 %alk. 0 blg.
Pytanie: co dalej?
Stoi w baniaku 20l temperatura pokojowa 20/25 stopni
wydaje się, że dla dalszej cichej fermentacji to zbyt wiele.
W piwnicy mam teraz stopni 15, idzie zima może być jeszcze mniej, czy w takiej temperaturze wino dokończy fermentację w sposób właściwy?

A jakie dałeś drożdże? Każde mają jakąś minimalną temperaturę fermentacji.
Jak z kwasem? Czego oczekujesz w związku z tym? Na FJM za zimno, na wymrażanie kwasów za wysoko.
Jeśli blg 0 to jeszcze chyba nie całkiem wytrawne.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Jeżeli weszła FJM to obecna temperatura 20-25 jest dla niej optymalna.

_________________
****

1. Co do drożdży to poszedłem na łatwiznę dodałem: Aromatic Wine Complex SF (wsypalem do nastawu i tyle)
Optymalna temperatura ferm. 20-25 (tak podają)
2. Jeśli chodzi o FJM to do wczoraj nie wiedziałem co to znaczy, ale poczytałem, poczytałem drugi raz i stwierdziłem, że trzeba było iść na chemię - nic z tego nie rozumiem.
Powiem tak:
Winko jest troszkę kwaśne, faktycznie jeszcze nie jest wytrawne ma ok 1 do 0 blg. prawie już nie pracuje (woda w rurce)
Może jednak zostawię go w temperaturze pokojowej, tylko pytanie, na jak długo?