Moje wino z Gołuboka po roku się zmienia - na gorsze niestety.
Do niedawna głeboko runbinowe nabrało jakiegoś brązowawego koloru. I jakby słodkawe się robi.
Co jest?
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Utleniło się. Nie zachowałeś prawdopodobnie podstawowych zasad "higieny" przy winie. Czyli siarkowanie i odcięcie dostępu do tlenu.

Sprzęt do destylacji dostaniesz np u Mariusza na euro-win

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Janusz - a przyznaj się jak często próbowałeś winka z balonu... ? Był wypełniony do końca, czy tylko na początku?

[quote="Heniek"]Utleniło się. Nie zachowałeś prawdopodobnie podstawowych zasad "higieny" przy winie. Czyli siarkowanie i odcięcie dostępu do tlenu.

Sprzęt do destylacji dostaniesz np u Mariusza na euro-win

Heniek

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Janusz"]
To znaczy co? To będzie postepowało? I do wylania?
Janusz

Jak jutro dodane piro nie powstrzyma degradacji w smaku...
Jak już nie będzie smakowało, to możesz zrobić to samo co z zepsutą kapustą czy czymkolwiek.
Ale masz jeszcze wybór przed wylaniem, zrób muskatela tam jest potrzebna "brendy" Parę odmian muskatowych masz to się surowiec przyda. Aha sprawdzałem jednak Mariusz ma tylko sprzęt szklany . Polecam jednak sprzęt z miedzi, ma właściwości katalityczne i degraduje amylki zawarte w takich utlenionych winach. Brendy wychodzi lepsiejsze

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Maderyzować - wzmocnić do 17-19% dobrym destylatem (może z części tego wina), dosłodzić i przez pół roku trzymać na słońcu tylko, że lato dopiero w przyszłym roku.