Taka mnie wątpliwość naszła po tych 4 latach owocowania winnicy i po zlewaniu tegorocznych win...

Jak mi wyjdzie "w punkt" białe wino, np. z Solarisa, Hibernala czy choćby Seyvala - to jest super, fresh & funky, żywe, owocowe, aromatyczne, piękne i smaczne. Aż się chce pić i wszyscy chwalą.
W sklepie jeszcze nie udało mi się kupić tak dobrego białego jak samemu zrobiłem.
Różowe też super.
(wiadomo, nie każde takie wyjdzie)

A czerwone... Wszystkie takie wymęczone, wymemłane, może niektóre nie-najgorsze ale w ogóle bez polotu, mulisty aromat, smak przeciętny. Tak można i wypić, ale bardziej dlatego że już białe wypite. I tu mówię np. o Regencie. Wino z Biedronki za 15 PLN bije każde moje na głowę.
Pewne nadzieje pokładam w tegorocznym cuvee Dornfelder + PNP, ale to się okaże dopiero.

Może rzeczywiście północny klimat białym winom sprzyja.
Czy może ze mnie kiepski fachowiec...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zbyszek -nie tylko Ty się męczysz z czerwonymi winami. Męczyłem się kilkanaście lat, a może i więcej. W końcu zdecydowałem się na Marszałka i Dunaja i to był strzał w dziesiątkę. Przy dobrym roku robię dobre wino (mnie smakuje i to się liczy), ale żeby nie wpaść w samozachwyt kupuję od czasu do czasu w PSS-sie Sofie Pamid półsłodką za 9 PLN i delektuję się bukietem, i słodkością. Z przykrością zawsze stwierdzam, że gdybym chciał "wyjść z siebie" to nie zrobię takiego wina. Przyczyna prosta - nie ten klimat.

Pozdrawiam Janusz.

_________________

Zbychu Polska to nie jest kraj czerwonego wina. Wszystko u Ciebie i z Tobą w normie.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Nie wiem co mi się przez zimę w głowie urodzi, ale jak się wkxxxwie, to wykopie wszystko czerwone i Solarisa dosadzę.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Poczekaj jeszcze - to minie z pierwszym czerwonym, które Cię zadowoli.

_________________
pozdrawiam Roman

No właśnie w tym.jest problem, że kiedyś uda się zrobić coś co nas zadowoli i znowu poczekamy parę lat i znowu zrobimy coś co nas zadowoli. W przypadku białego i różowego nie ma takich dylematów.
Zbychu rób różowe.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Cieszę się, że nie tylko ja mam takie myśli żeby obsadzić wszystko na biało Moje tegoroczne wina czerwone zapowiadają się dobrze, ale: dobrze na poziomie polskich winnic. Za to SB+Solaris niczym nie ustępuje temu co jest w sklepach

Mam zamiar sprawdzić jeszcze kilka czerwonych odmian, w tym może ze dwie vinifery zanim obsadzę wszystko białymi.

Całe szczęście w zeszłym roku zrobiłem różowe Rondo.
W tym roku też zrobiłem różowe Rondo.
I tak to już chyba będzie z Rondem, bo świetne wychodzi.
Rondo dosadziłem (wywaliłem LM i MF).

Dosadzilem Solarisa (wywaliłem Bianke).

Mam jeszcze wolny rządek na 25 szt. (wywaliłem Jutrzenke) i się zastanawiam, czy dosadzić jeszcze więcej Solarisa, czy może coś bardziej wymagającego, jakąś Vinifere czy cuś.

Może Riesling, tyle że późny, ale może coś tam by mi się udało z niego wyczarować...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Może Johanniter, albo już zdążyłeś wcześniej wykopać

_________________
pozdrawiam Roman

Ja chcę dosadzić Kerlinga, we Wrocławiu posadził bym Pinot Gris

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mam testowe ilości Johannitera i P Grisa.
Johanniter w tym roku był wystawiony na słońce i był strasznie gorzki.

Testuje jeszcze Muscarisa, Chardonnay, Gewurztraminer, Siegerrebe, Riesling...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Miałem obydwie odmiany i robiłem z nich wina odmianowe. Ostał się jeno PG.
Wino z Kernlinga to prawie riesling. Dojrzewał w tym samym czasie co PG. Był siewcą mączniaka rzekomego a na prawdziwego też nie za bardzo odporny. Ostatnie krzewy wykopałem jesienią 2015. Dosadziłem Johannitera.
Zdjęcia i parametry dojrzewania mojego kernlinga na wikimedia.
Nawewt Niemcy skopiowali moje zdjęcie krzewu z przebarwiającymi się owocami do swojej niemieckiej Wikipedii: https://de.wikipedia.org/wiki/Liste_von_Rebsorten#K
A PG u mnie dojrzewa, mało choruje i jestem z tej odmiany bardzo zadowolony

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Białe wino dobra rzecz ale czerwone ma jednak lepszy wpływ na nasz organizm.Warto o tym pamiętać,chyba że kogoś aspekty zdrowotne nie interesują.Ja tam z czerwonego nigdy nie zrezygnuję.Mój Regent to może nie poezja smaku ale i tak lepiej mi smakuje niż wina sklepowe za 15-20 zł.Roesler też nieźle się zapowiada.

Choćby nie wiem co - nie wykopię czerwonych odmian!
Fakt, zwiększam nasadzenia odmian białych - ale choćbym miał robić czerwone wina stołowe (obiadowe czy jak tam) będę je robił. Najlepsze wina - to wina czerwone barrique.

4 lata to dopiero przygotowanie do rozpoczęcia i na wątpliwości to chyba za wcześnie.
Słyszałem że dojrzałość krzew osiąga po 10? latach czy jakoś tak. Nie ma co panikować tylko trzeba próbować.

Ja też od czterech lat dopiero coś tam czerwonego fermentuję i wydaje mi się że jest postęp z roku na rok.
W tym roku może być całkiem sympatycznie a przecież o wielu rzeczach jeszcze nie mam pojęcia.
cierpliwość to chyba podstawowa nauka jaką daje winorośl.

_________________
Pozdrawiam wszystkich, Krzysztof B.