Teraz jest środa, 7 maja 2025, 09:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2006, 15:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
Chciałem poruszyć wątek osadu, a właściwie barwinków osiadających na ściankach butelki. Nie chodzi o osad jako taki, bo ten zbiera się w najniższej części butelki, ale o ciemne barwniki pokrywające równomiernie ścianki butelki. „Wiszniowego 2005” rozlałem do butelek dopiero w listopadzie tego roku. Oczywiście test szklaneczki, pełna klarowność, nie filtrowane, barwa bardzooo głęboka.
Na dnie butelki po 2 miesiącach są tylko pojedyncze, klasyczne płatki barwników.
Czy macie takie same problemy z odmianami bardzo ciemnymi? Dla mnie nie jest to problemem, ale osoby postronne widząc przebarwione ścianki butelki zaczynają kręcić nosem. Może to kwestia przygotowania butelki.
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2006, 19:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
Raczej na pewno nie jest to kwestia przygotowania butelki.
Po prostu wino ma za dużo barwnika - polifenoli, które to powoli łączą się ze sobą w większe cząsteczki i wolno wypadają w postaci osadu.
Wina o dużej zawartości barwnika można stabilizować dodając białko (białko jaja, żelatynę), które łączy szybko się z polifenolami i wypada w postaci osadu. Wino traci trochę na swojej intensywnej barwie ale jest stabilne.
Niestety nie mam doświadczeń z gronowymi w tej kwestii ale w przypadku czarnego bzu działa. :wink:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 grudnia 2006, 09:30 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 19 lutego 2005, 01:00
Posty: 54
Lokalizacja: Poznań
Czesc ! Mialem kiedys "przyjemnosc " kupic prawie dwuletnie bożole nowe
miało ono własnie na ściankach bordzo mocny ciemny osad .
O smaku nie wspomnę bo po co.
Pozdr MarekD


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 grudnia 2006, 16:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
[quote="Misza"]Po prostu wino ma za dużo barwnika - polifenoli, które to powoli łączą się ze sobą w większe cząsteczki i wolno wypadają w postaci osadu.

Ale to nie jest osad wypadający na dno butelki. Butelki leżą płasko i intensywność zabarwienia butelki jest taka sama u dołu i góry.
Bożole to też nie jest :D
Pozdrawiam,
Paweł

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 grudnia 2006, 20:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
Dokładnie wiem Pawle o co Ci chodzi. Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem - zboczenie zawodowe - jeśli coś wypada z roztworu to nie znaczy, że musi od razu opdać w postaci typowego osadu i gromadzić się na dnie, ale może pokryć ścianki naczynia. Tak często dzieje się podczas bardzo wolno przebiegającej krystalizacji - ale to już off topic.
Jestem przekonany, że przyczyna leży w nadmiarze barwnika.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 31 grudnia 2006, 15:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
Tak jak wyżej określano to zjawisko, osadem czy wytrąceniem się barwnika na pionowych ściankach butelki, zauważyłem że wina o każdym zabarwieniu zabarwiają szkło butelki. Intensywniejsze w barwie bardziej, a te drugie mniej (widoczne). Co ciekawe, butelka z sokiem nie jest zabarwiana z takim samym owocem co zabarwiające wino. Ponieważ stoją u mnie jeszcze butelki z różnymi winami owocowymi ponad dwudziestopięcioletnimi, to obserwacja zabarwienia szkła butelki wykazuje, że intensywność zabarwienia nie jest jednakowa w butelce. Pomijam tutaj osad na dnie butelki, ale na pionowych ściankach z różnej strony butelki. Północnozachodnia strona butelki jest jakby intensywniej zabarwiona. I stąd nasuwają się pytania:
1. dlaczego butelka (słój) z sokiem czy wekowanym kompotem z tego samego owocu nie zabarwia się , a z winem tak?
2. dlaczego jest różnica w osadzaniu się garbnika na ściankach butelki zależnej od strony świata?
Może ktoś ma podobne spostrzeżenia i coś potrafi z tego wytłumaczyć.
W następnym poście odpowiem jak ja to sobie zinerpretowałem.

:arrow: :arrow: :arrow: http://www.winogrona.org/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=2143 :lol: :lol: :lol:

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 6 stycznia 2007, 23:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="SBYSZEG"]Tak jak wyżej określano to zjawisko, osadem czy wytrąceniem się barwnika na pionowych ściankach butelki, zauważyłem że wina o każdym zabarwieniu zabarwiają szkło butelki. Intensywniejsze w barwie bardziej, a te drugie mniej (widoczne). Co ciekawe, butelka z sokiem nie jest zabarwiana z takim samym owocem co zabarwiające wino. Ponieważ stoją u mnie jeszcze butelki z różnymi winami owocowymi ponad dwudziestopięcioletnimi, to obserwacja zabarwienia szkła butelki wykazuje, że intensywność zabarwienia nie jest jednakowa w butelce. Pomijam tutaj osad na dnie butelki, ale na pionowych ściankach z różnej strony butelki. Północnozachodnia strona butelki jest jakby intensywniej zabarwiona. I stąd nasuwają się pytania:
1. dlaczego butelka (słój) z sokiem czy wekowanym kompotem z tego samego owocu nie zabarwia się , a z winem tak?
2. dlaczego jest różnica w osadzaniu się garbnika na ściankach butelki zależnej od strony świata?
Może ktoś ma podobne spostrzeżenia i coś potrafi z tego wytłumaczyć.
W następnym poście odpowiem jak ja to sobie zinerpretowałem.

:arrow: :arrow: :arrow: http://www.winogrona.org/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=2143 :lol: :lol: :lol:

Przepraszam, zauważyłem teraz że się pomyliłem :oops: :oops: :oops: Czeski błąd, zamiast garbnika czytaj barwnika :oops: :oops: :oops:
PS. przepraszam Braci Czechów ale tak się u nas to określa. 8O 8O

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO