Teraz jest czwartek, 27 listopada 2025, 06:27

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 02:57 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2020, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Scyzoryków
Ja fermentuję w miazdze 2-3 tygodnie i nie mam problemów, o których piszesz.
Czy i jaki błąd popełniłeś, można by wyłapać dopiero wtedy, gdy szczegółowo opiszesz nam przebieg fermentacji - parametry surowca, jakie drożdże, temperatury, częstotliwość mieszania/topienia kożucha itd.

_________________
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 09:01 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): piątek, 28 marca 2014, 16:59
Posty: 147
Lokalizacja: Poznan
Mieszane codziennie min. raz. Bez wyciągania rurki fermentacyjnej. Parametrów niestety nie mierzyłem to jest kilkulitrowy (4,5 l) nastaw. Spieszyłem się, żeby nie utlenić, a wyszło w drugą stronę. Temperatura pierwsze 4 dni pokojowa potem kilkanaście stopni ze względu na wszędobylskie istoty dwunożne. Niższa temperatura nie spowodowała spadku tempa fermentacji ( nadal 1 bąbel w rurce co 10 sekund) Drożdże bez siarkowania, spontan 2 dni potem Siha8, na kolejny dzień 2 szczypty pożywki kombi i do garażu, po tygodniu Lalvin 71B, ze względu na przebijający się kwas po zjedzeniu cukru. Kwasu jakoś wyraźnie na razie nie ubyło :mrgreen: . Fermentacja właśnie praktycznie ustała ( jeden bąbel w rurce na 3 min /4,5 litra nastawu). Choć tak jak pisałem tuż przed tłoczeniem wszystkie owoce nadal były w górze i po wniesieniu do ciepła bąbel co 10 sekund w rurce. Kolor soku ciemny, czarny, wpadający w fiolet, na łyżce taki po tłoczeniu jasny, jaskrawy, jak koncentrat barszczu w kartoniku. Na łyżce o taki W butli wytrącało się dużo (razem z pestkami ok. 300-400 ml) białego !! drobnego osadu (drożdże? kamień winny? nie wiem).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 10:22 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 11 lutego 2016, 16:02
Posty: 672
Lokalizacja: Nowy Sącz
Luk napisał(a):
Mieszane codziennie min. raz. Bez wyciągania rurki fermentacyjnej.


Tu masz przyczynę "jajczanego zapachu", to jest siarkowodór [H2S]

Podczas burzliwej fermentacji drożdże mają spore zapotrzebowanie na tlen, a w zamkniętym naczyniu miałeś jego niedobór. Podczas typowej fermentacji w miazdze stosuje się mechaniczne rozbijanie i zatapianie "czapy", przy okazji wprowadzając tlen do nastawu. Nie trzeba obawiać się utlenienia wina na tym etapie, ponieważ dostarczony tlen zostanie skonsumowany przez drożdże. Druga przyczyną smrodku może być zbyt mała ilość pożywki do fermentacji czyli niedobór azotu.

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 10:53 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3379
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Zastanawiam się, czy bardzo długa fermentacja w miazdze nie jest błędem w tak trudnym pogodowo roku, przecież materiał na czerwone wina na pewno nie osiągnął idealnych parametrów (pomijając zagadnienie: czy w naszym klimacie można kiedykolwiek uzyskać idealne parametry na jakościowe czerwone wina).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 11:33 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 1 sierpnia 2019, 12:43
Posty: 122
Lokalizacja: Małopolska, Goszyce
Luk - może poniższa treść wyjaśni przyczynę:
http://www.produkcjawina.com/bledy-winn ... ta-postac/

_________________
pozdrawiam
Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 13:45 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2020, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Scyzoryków
Długość fermentacji w miazdze nie jest sztywna. Jest z reguły dostosowywana do jakości pozyskanego w danym sezonie surowca. Dlatego w tym sezonie, jak nigdy wcześniej, opóźniłem zbiory i surowiec doszedł do zadowalających parametrów, choć nie pod każdym względem. Z tego co już widzę, tegoroczne czerwone wino nie będzie złe.

_________________
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 14:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2427
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Luk napisał(a):
Mieszane codziennie min. raz. Bez wyciągania rurki fermentacyjnej. Parametrów niestety nie mierzyłem to jest kilkulitrowy (4,5 l) nastaw. Spieszyłem się, żeby nie utlenić, a wyszło w drugą stronę. Temperatura pierwsze 4 dni pokojowa potem kilkanaście stopni ze względu na wszędobylskie istoty dwunożne. Niższa temperatura nie spowodowała spadku tempa fermentacji ( nadal 1 bąbel w rurce co 10 sekund) Drożdże bez siarkowania, spontan 2 dni potem Siha8, na kolejny dzień 2 szczypty pożywki kombi i do garażu, po tygodniu Lalvin 71B, ze względu na przebijający się kwas po zjedzeniu cukru. Kwasu jakoś wyraźnie na razie nie ubyło :mrgreen: . Fermentacja właśnie praktycznie ustała ( jeden bąbel w rurce na 3 min /4,5 litra nastawu). Choć tak jak pisałem tuż przed tłoczeniem wszystkie owoce nadal były w górze i po wniesieniu do ciepła bąbel co 10 sekund w rurce. Kolor soku ciemny, czarny, wpadający w fiolet, na łyżce taki po tłoczeniu jasny, jaskrawy, jak koncentrat barszczu w kartoniku. Na łyżce o taki W butli wytrącało się dużo (razem z pestkami ok. 300-400 ml) białego !! drobnego osadu (drożdże? kamień winny? nie wiem).


Co do zapachów redukcyjnych
Najpierw trzeba napowietrzyć, czasem wystarcza.
Jak nie wystarca, to trzeba użyć miedzi - kawałek miedzianej rurki zanużony na 24 h w winie - potrafi zdziałać "cuda"...

Co do wyżej opisanego procesu, to jest w nim sporo błędów....

Na teraz, wino trzeba by zlać pod korek do damki - na razie bez siarkowania - umieścić w temp. 20+ *C w celu (prawdopodobnego) samoistnego przejścia FJM.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 6 listopada 2021, 19:01 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 8 maja 2012, 11:11
Posty: 87
Lokalizacja: Mazowsze, 6A
To moje drugie wino, trochę poeksperymentowałem przetrzymałem je miesiąc w miazdze pod koniec już nie mieszając. Wino jest na drożdżach własnych z mieszanki winogron LM, MF, Regent i jeszcze coś, chciałem sprawdzić jak wyjdzie na własnych. BLG 20 na starcie. Dosłodziłem 50gcukru Owoców w tym roku miałem bardzo mało niecałe 6kg więc wina wyszło ok 4l, po odlaniu miazgi. Jest lekko kwaskowe wytrawne przyjemny owocowy zapach. Dodałem jeszcze 50g cukru. Z wyliczeń powinno mieć ok 10-11%. Jest bardzo ciemne światło latarki nie przechodzi przez balon.

Teraz pytanie czy tak to zostawić i czekać na wznowienie fermentacji? Czy może dodać drożdże ale mam tylko bayanusy. Czy takie wino może postać dłużej kilka lat czy to tylko do 2 lat jak nie dodam szlachetnych drożdży. Dodam że nie zamierzam niczego siarkować ma być naturalnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO