Teraz jest wtorek, 6 maja 2025, 08:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 21:02 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
DW napisał(a):
...Co do Marszałka i Leona, to Leon jest zdecydowanie lepszy. Kto ma Leona niech go dobrze dojrzeje a nie będzie żałować, że go trzyma.
W ocenie Galeta, ampelografa wszechczasów i wielkiego znawcy win, ze wszystkich starych hybryd wino z Leona jest najlepsze. Czytaj: Leon to najlepsza stara hybryda na czerwone wino.
Miałem kiedyś Leona i wykarczowałem, może zbyt pochopnie. Krótko po posadzeniu, blisko granicy powstała cukiernia. Pierwsze owocowanie zaatakowały osy i szerszenie. Nakłute jagody po opadach deszczu zaatakowała szara pleśń i to samo powtórzyło się w roku następnym. Bardzo mało zebrałem, około 5-6 kg z 14 krzewów. Dołożyłem do Ronda i zrobiłem wtedy najlepsze wino w moim życiu.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 21:35 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
gronkowiec napisał(a):
_Andrzej_ napisał(a):
Wracam do wątku aromatów (nie koniecznie riparii).
Czy pokusi się ktoś o jakiś przybliżony szacunek procentowy, ile w bukiecie zależy od uprawy i terrior, a ile od winifikacji?......
Andrzej, problem zawsze tkwi w niedojrzałości. Tylko raz miałem okazję degustować wino z dojrzałego Marszałka i Leona z polskiej winnicy. Było rewelacyjne. To niedojrzałe aromaty riparii psują smak, wprowadzając absmaki. Kto nigdy nie pił wina z dojrzałego MF i LM, nie powinien wypowiadać się. MF wymaga bardzo dobrego siedliska o lekkiej, głęboko nagrzewającej się glebie, wolnej od zadarnienia. Wysoka ocena wina.http://www.wsag.de/shop/pflege/bewertun ... 2_3980.pdf. W Polsce nie należy do odmian średnio wczesnych, lecz późniejszych. Przy Twoich powtarzających się, niekorzystnych zbiorach nie uzyskasz wymaganego bukietu i zadowalającej jakości.


Ok - dojrzałość to rzeczywiście podstawa. Zakładając chwilowo odpowiednią dojrzałość, ponowię pytanie, czy na etapie winifikacji można w istotny sposób wpłynąć na bukiet? Oczywiście mam na myśli wpływ pozytywny, bo spieprzyć sprawę zawsze można :D

Co do gleby pod Marszałka, to rośnie on u mnie na piaszczystej, suchej i ubogiej glebie (poza pierwszymi 30cm, które były jeszcze przed posadzeniem winogron nawiezione na działkę).

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 lutego 2014, 20:57 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
_Andrzej_ napisał(a):
.....Ok - dojrzałość to rzeczywiście podstawa. Zakładając chwilowo odpowiednią dojrzałość, ponowię pytanie, czy na etapie winifikacji można w istotny sposób wpłynąć na bukiet? Oczywiście mam na myśli wpływ pozytywny, bo spieprzyć sprawę zawsze można ....
Pytanie jest proste, a w praktyce. http://biotechnologia.pl/archiwum/co-ma ... h-win,1697
http://www.brindis.pl/webpage/cztery-cz ... -wina.html

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 00:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
gronkowiec napisał(a):
_Andrzej_ napisał(a):
.....Ok - dojrzałość to rzeczywiście podstawa. Zakładając chwilowo odpowiednią dojrzałość, ponowię pytanie, czy na etapie winifikacji można w istotny sposób wpłynąć na bukiet? Oczywiście mam na myśli wpływ pozytywny, bo spieprzyć sprawę zawsze można ....
Pytanie jest proste, a w praktyce. http://biotechnologia.pl/archiwum/co-ma ... h-win,1697
http://www.brindis.pl/webpage/cztery-cz ... -wina.html


Przepraszam, ale te linki mają raczej niewiele wspólnego z praktyką - same ogólniki...
Mi bardziej chodzi o to w jakim stopniu (i w jaki sposób) można wpłynąć na bukiet, kiedy jesteśmy już po zbiorze.
Przeszukałem forum w tym zakresie i widzę, że jest niewiele informacji na ten temat. Gdyby ktoś pamiętał dyskusję w tym zakresie, to będę wdzięczny za link.

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 08:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
_Andrzej_ napisał(a):
Przepraszam, ale te linki mają raczej niewiele wspólnego z praktyką - same ogólniki...


Jeżeli czas, rodzaj i temperatura fermentacji, rasa drożdży, zimna maceracja, mikroutlenianie itp. są dla Ciebie ogólnikami, mającymi niewiele wspólnego z praktyką, to może zadowoli Cię trochę bardziej szczegółowe opracowanie, teoria poparta praktyką:
Wine chemistry and biochemistry

gronkowiec napisał(a):
problem zawsze tkwi w niedojrzałości. Tylko raz miałem okazję degustować wino z dojrzałego Marszałka i Leona z polskiej winnicy. Było rewelacyjne. To niedojrzałe aromaty riparii psują smak, wprowadzając absmaki. Kto nigdy nie pił wina z dojrzałego MF i LM, nie powinien wypowiadać się.


Nie bardzo mogę się z tym zgodzić, wg. mnie przede wszystkim problem tkwi w terroir. Spośród Marszałków, które piłem najmniej wyczuwalne aromaty riparii wystąpiły w winie z owoców prawdopodobnie nie do końca dojrzałych (wysoka kwasowość). Zresztą sam twórca wraz z współpracownikami głowili sie nad technologią winifikacji Marszałka, aby pozbyć się tych aromatów i do końca nie byli zadowoleni. Myślę, że wpadli na to, żeby zbierać owoce dojrzałe.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 23:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
olmek napisał(a):
Jeżeli czas, rodzaj i temperatura fermentacji, rasa drożdży, zimna maceracja, mikroutlenianie itp. są dla Ciebie ogólnikami, mającymi niewiele wspólnego z praktyką, to może zadowoli Cię trochę bardziej szczegółowe opracowanie, teoria poparta praktyką:

Chodzi mi oczywiście o to, że podanie takich suchych punktów bez rozwinięcia w tych artykułach, to właśnie ogólniki.
Dyskusje na forum, np. na temat obniżania kwasowości są konkretne: w taki a taki sposób dodać składnik XX, spodziewane konsekwencje YY, postępować dalej w sposób ZZ.
Wiem, że w przypadku bukietu nie da się podać przepisu jak na ciasto, albo jak na reakcję chemiczną, ale chętnie poczytałbym o tendencjach, kierunkach zmian bukietu przy zastosowaniu określonych czynników, które cytujesz. No i oczywiście chciałbym usłyszeć, czy stopień zmian jakie można uzyskać podczas winifikacji jest porównywalny do tego w jakim stopniu bukiet zależy od terrior i dojrzałości owoców, czy to tylko niewielkie korekty, czy wręcz można odwrócić sytuację o 180st?

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 23:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
_Andrzej_ napisał(a):
Wiem, że w przypadku bukietu nie da się podać przepisu jak na ciasto,


No niestety nie da się. W zasadzie każdą odmianę należałoby rozpatrywać indywidualnie. Oczywiście technologie często są do siebie bardzo zbliżone, szczególnie w grupie odmian o podobnym charakterze. Wątpię, żeby ktoś był w stanie odpowiedzieć szczegółowo na tak ogólne pytanie.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 28 listopada 2017, 21:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Odgrzewam temat,
bo badania z lat 2007-2008 (opublikowane w 2011r) potwierdzają to co było przewodnią myślą tego wątku.
Odmiany „ripariowate” powinny być zbierane na czerwone wina tylko wtedy gdy dobrze dojrzeją.
W przeciwnym razie czuć te wina tzw. „riparią”. Charakterystyczne cechy tej riparii, to aromaty: zielne, ziemiste, gotowanych warzyw, dymne, roztarte liście czarnej porzeczki , czarnego bzu itp w dużych ilościach.
Tym razem o odmianie Marechal Foch
Ponieważ zawiera mało garbników (tanin) w skórkach, podobnie jak pinot, należy je (MF i Pinot) fermentować w miazdze dłużej niż inne odmiany. Wtedy jednak owoce muszą być bardzo dobrze dojrzałe. W naszych polskich warunkach pogodowych nie wszędzie i nie każdego roku jest to możliwe !?
[ źródło ]
Beczka też wskazana.
Podobnie ma się też z odmianą Frontenac, ale to już w innym wątku

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 6 grudnia 2017, 09:04 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 29 sierpnia 2013, 17:08
Posty: 63
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
W ostatnim czasie przeleciałem na forum troche tematów na temat v.riparia i jej posmaków.Doszłem do wniosków że najlepiej kupić wino wyprodukowane z udziałem v.riparia i samemu spróbować jak smakuje.

_________________
Mikro Winniczka ''Sabina'' 24 krzewy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO