 |
Ekspert |
 |
Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04 Posty: 2263 Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
|
Nie zgodzę się. Granty pomagają rozwijać się organizacjom i budują lokalne społeczeństwa. UE stawia na rozwój lokalny, siłę małych ojczyzn. Proszę wejść na stronę Stowarzyszenie Brzesko-Oławska Wieś Historyczna, które obejmuje organizacje społeczne z powiatu oławskiego i brzeskiego. Należymy do niego z żoną i z naszym Stowarzyszeniem, a w jego ramach i na rozwój lokalny uzyskaliśmy w ciągu dwóch lat 36 tys. zł. na lokalne działania dla społeczności (warsztaty, itp.). Od wiosny granty i tak są przekierowane na walkę z COVID, zatem ciężko jest uzyskać cokolwiek. Od nowego roku jest jednak szansa na FIO i tu mogą zyskać dofinansowanie młode organizacje. A co do członkostwa, jak pisał Włodek, członek wspierający to szerokie pojęcie. Na zachodzie kraju już działają szeroko lokalne inicjatywy, jak Stowarzyszenie Winnic Pomorza Zachodniego, Stowarzyszenie Santockie Winnice (odtwarzają tradycje winiarskie Nowej Marchii z okolic Gorzowa Wlkp. i Santoka) oraz zrzeszające winiarzy z woj. dolnośląskiego i opolskiego (sam też tu należę) Stowarzyszenie Winnice Dolnośląskie. Dlatego warto, aby i Wielkopolska wpisała się w ten rejon. A czy nie będzie to kiedyś przyczynkiem do tworzenia apelacji? Stowarzyszenia to promocja regionu, popularyzacja danych inicjatyw i praca u podstaw na rzecz społeczności lokalnej. Społecznicy to bardzo cenna grupa, niestety niezbyt doceniana jeszcze przez urzędników.
|
|