http://www.wino.malopolska.pl/Otwarta degustacja.
-- sobota, 22 listopada 2014, 18:21 --
Program imprezy.
Dni Wina
Oto i On! Przez wielu wyczekiwany program na Małopolskie Dni Wina
10.00 â 10.30 Rozpoczęcie Małopolskich Dni Wina
10.00 â 11.30 Warsztaty dla dzieci â prowadzenie: Klaudia Pazdan
10.30 â 12.00 Prelekcje i wykłady â prowadzenie: Rafał Stec
- Prezentacja Winnic Małopolski oraz innych "winnych" tematów
12.00 â 13.20 Program artystyczny - Fundacja Nomina Rosae
- Prezentacja fundacji Nomina Rosae
- Pokaz strojów historycznych z pracowni Fundacji
- Prezentacja kultura picia wina i obyczaje z nią związane w dawnej Rzeczypospolitej â ?Szlak węgierski?
13.20 â 14.00 Koncert muzyki lutniowej â wykonanie: Ireneusz Trybulec
14.00 â 16.30 Uczta renesansowa Nominy czyli gry i zabawy towarzyskie przy winie w dawnej Polsce
16.30 â 17.00 Rozstrzygnięcie plebiscytu ?Laur Publiczności Małopolskiej? i zakończenie wydarzenia
Podczas wydarzenia możliwy będzie zakup win regionalnych producentów oraz produktów doskonale komponujących się z winami (pieczone kasztany, ręcznie robiona czekolada i wiele innych smakołyków).
-- wtorek, 25 listopada 2014, 10:45 --
Byłem i jestem rozczarowany by nie powiedzieć zniesmaczony.
Takie imprezy wypaczają cały sens organizowania spotkań i propagowania winiarstwa.
Wystawców kilku, wszyscy proponują to samo. Regent, Rondo, Marszałek F, , Solaris, Jutrzenka
i mieszanki.
Uniwersytet Jagieloński, Uniwersytet Rolniczy, winnica w Koniuszy nastawione tylko na sprzedaż wina.
Kasy fiskalne na stołach. Degustacji nie proponowali.
Zwiedzających, w godzinach 11 - 13 może z 40 osób, większość, co cieszy, młodzież.
Kilka młodych osób pytało o otwarcie nowego kierunku winiarskiego na Uniwersytecie Rolniczym. Z tego co dosłyszałem to podobno myślą coś otworzyć w niedługim czasie.
Wystawa sponsorowana między innymi przez Hutę Szkła w Krośnie.
Aby zagłosować na którąś winnice trzeba było kupić kieliszek z Krosna za 20 zł.
Taki sam w innym sklepie kupi za 3,50 - 4 zl.
Wtedy dostawało się kupon do głosowania.
Z tego wszystkiego kupiłem 2 sloiki miodu

. Kieliszki mieliśmy własne.

Kolega zakupił jakies wina, ja nie widziałem sensu w takim zakupie.
Wystawa dla tych co chcieli kupić jakieś polskie wino a przede wszystkim drogie szklo no i ze srednią ceną miody.
Impreza była zorganizowana w namiocie obok muzeum Europeum.
Przy wejsciu do namiotu było stoisko z kasztanami jadalnymi.
Kupiliśmy bo lubimy. 8zl parę szt.
Wszystko poszlo do kosza.
Wyobrażcie sobie kasztany z zamrażarki, zamrożone i nie prażone a duszone.
Makabra.
Jak najmniej takich imprez, szkoda na to kasy.
Oczywiście są to moje odczucia, ktoś może ma inne i się wypowie.