Inauguracja
Postulaty
Nieobecni najwięksi producenci wina w Polsce (z południowo-zachodniej Polski )
Komentarz

-- N, 17.04.2016 20:33 --

15/04

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p5531358

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Bardzo interesujące omówinie spotkania winiarzy w Sejmie jest na stronie posła Wojtkiewicza: http://www.michalwojtkiewicz.pl/aktualn ... -w-sejmie/

Coś się zaczyna dziać. Oby.
No i co taka cisza?
Proszę o jakieś merytoryczne uwagi i propozycje.
Chodzi o ewentualne propozycje i uwagi do być może nowej ustawy winiarskiej ale nie tylko.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Wydarzenie dotyczy producentów wina mało obszarowych.
Mnie też bardzo niepokoi obojętność forumowiczów na to wydarzenie.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Chyba w narodzie nie ma wiary w to, że coś może w tym temacie ulec zmianie Natomiast brak największych producentów mnie nie dziwi. Oni nie są zainteresowani liberalizacją przepisów w tym zakresie. Po co im konkurencja.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mirku,
dużym producentom wina konkurencja małych producentów jest bez znaczenia raczej...?
Nie wzięli udziału w wydarzeniu , bo nie byli zaproszeni (obrazili się ?)
I to moim zdaniem był błąd organizatorów - nie wysłanie zaproszeń na "imprezę" do dużych producentów, albo wysłanie zaproszeń zbyt późno ?!!!
Ale mogę się mylić ?
Tak to jednak odbieram !!!!!
A już zupełnie nie rozumiem brak winiarzy z Podkarpacia ?
Czyżby inicjatywa Małopolski aż tak im przeszkadzała w uczestnictwie ?
(bo to nie był projekt PIWiW)
Wg mnie, to znowu jakieś tam podziały polityczne - POkontraPIS(nawet w winiarstwie )
I oby do zbiorów

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku w Polsce duży producent to już taki, który ma 3-4 ha. Dla niego 10 winogrodników z winnicami po pół ha to już będzie konkurencja tym bardziej, że mogą sprzedawać wino za przysłowiowe pół ceny bo nie jest to dla nich podstawowe źródło utrzymania. Tak sądzę.
Co do "polskiej wojenki" to uważam, że masz rację .
Ktoś by musiał im podpowiedzieć, że Kukiz ma niewielka winnicę . Może był by zainteresowany w zmianie przepisów. Z drugiej strony ktoś mógłby mu zarzucić, że dba o swój prywatny interes. Taki naród mamy niestety.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mirku,
Kukiz był na "imprezie"
Jemu sprzedaż (zbyt) to pewnie wisi dorodnym kalafiorem ?
Ma kasę taką ,że produkcja wina to dla niego hobby tylko!!! i nic więcej.
A ja chciałbym kiedyś sprzedawać swoje wino w takiej formie jak teraz sprzedaję miód z własnej przydomowej pasieki.
I nic więcej.
Ta "inicjatywa" małopolskich winiarzy daje mi taką nadzieję !
Mnie polityka nie interesuje.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zwyczajne towarzyskie spotkanie bez żadnych zobowiązań.
Posłowie chcieli spróbować polskiego słodkiego (ew półsłodkiego) wina i to się im udało.
O wytrawnym mowy być nie mogło. Nie dziwię się, że nie było takich co robią wina dla nieco bardziej obeznanych w temacie.

To dobrze, że Kukiz tam był. Hobby nie hobby. Dzisiejsze przepisy to zabraniają podarowania własnego wina koledze i nawet Kukiz, a tym bardziej Kukiz powinien być zainteresowany, aby to zmienić.
Osobiście kibicuje tej inicjatywie z całego serca.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Federacja zaprasza do bezpośredniego kibicowania: http://pfpw.pl/zebranie-wyborcze-8-maja-2016-krakow/
I podobnie jak na poprzednie spotkania, zaproszeni są WSZYSCY legalnie wytwarzający wino.

_________________
Co i kiedy mierzyć | Kalkulatory winiarskie | Pobieranie próbek winogron

Mapa najpopularniejszych odmian przerobowych uprawianych w Polsce
Winogrodnicy.PL < Tutaj polskie winnice się liczą! Pozdrawiam, Piotr

Co to znaczy "WSZYSCY legalnie wytwarzający wino".
To jak wytwarza to i sprzedaje. Co mu jeszcze potrzeba?
A gdzie mają się zmieścić wszyscy co mają chęć wytwarzać i sprzedawać tyle, że zraża ich właśnie skomplikowanie procedur rejestracji i sprzedaży?

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Rozumiem, że z Twojej strony jest to pytanie retoryczne. Niemniej jednak gdyby ktoś inny chciał poznać na nie odpowiedź, to obstawiam, że chodzi o rejestrację w ARR.
Ogólnie: http://www.tvagro.pl/PL-H23/3/196/chces ... iosek.html
Szczegółowo: http://www.arr.gov.pl/warunki-uczestnic ... oli-i-wina

Nabywców

Wydaje mi się, że to jest pytanie trochę podobne do tego: Czy ten umie jeździć co ma prawo jazdy czy ten co umie jeździć? A co z tymi, którzy jeżdżą tylko kawałek do kościoła i tylko w niedziele? Muszą mieć prawko?

Po to właśnie powstała Federacja, żeby mówić głosem całego środowiska.
Chcesz zmian (np. że do 1000 L produkcji to nie trzeba się nigdzie zgłaszać i nie być wcale kontrolowanym - zastanów się czy sam być kupił wino od takiego winiarza) to przyjeżdżaj do Krakowa na 8 maja, wybierz ludzi którzy będą reprezentować Twoje interesy, albo sam daj się wybrać i do dzieła.

A jak będziemy tylko stękać zamiast działać, to nas owocowi nakryją czapkami.
Zobacz: http://zpprw.pl/item/89-zebranie-w-spra ... iniarskiej

_________________
Co i kiedy mierzyć | Kalkulatory winiarskie | Pobieranie próbek winogron

Mapa najpopularniejszych odmian przerobowych uprawianych w Polsce
Winogrodnicy.PL < Tutaj polskie winnice się liczą! Pozdrawiam, Piotr

Z tym stękaniem to masz stuprocentową racje. Moje wątpliwości budzi ten warunek rejestracji w
ARR. We wniosku ktory sie wypelnia musze zadeklarować gotowość wyrobu wina z dokladnie okreslonej lokalizacji. Nic na przyszłość. Tylko stan faktyczny. Ja np ze względów zdrowotnych na pewno przez najbliższe dwa lata wina nie zrobie a owoce sprzedam. Niestety. Chciała by dusza do raju.
Natomiast jestem całym sercem za dzialaniami Federacji i chętnie już teraz bym sie zapisał ale nie mogę spelnic waszego warunku. Bardziej bym tu widzial warunek posiadania winnicy powiedzmy min 10 arowej. Z tego można by już zrobić powiedzmy 500 l dobrego wina ku uciesze sąsiadów.
I wlaśnie taka zmiana "np. że do 1000 L produkcji to nie trzeba się nigdzie zgłaszać i nie być wcale kontrolowanym" bardzo by mi odpowiadala. A czy takie wino by chcieli kupować to by się okazalo.
Ono wcale nie musi być gorsze od tych wnikliwie kontrolowanych. To ocenia kupujący.

Jak nie będzie dobre wino to winnica splajtuje. Wszędzie się to zdaża i dużym też.
A jaki piękny folklor. Mala winniczka swojskie winko i uprzejma obsluga. Tak przy okazji niedzielnego wypadu za miasto. I na drogę do domu parę butelek.


Czy wpis do rejestru przedsiębiorcow Wojewodzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa
nie wystarczy?

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Czy wnikliwie kontrolowane zakłady mięsne mają wyroby z mniejszą ilością chemii?
Nie, mają jej tyle ile dopuszczają normy. Dla mnie to i tak za dużo.

Czy na tej zasadzie kontrolowane winiarnie będą produkować lepsze wina?

Ja chciałabym być producentem wina do 1000 litrów i chciałabym, żeby wszelkie procedury były uproszczone maksymalnie.
To rynek najlepiej zweryfikuje moje wino, nie kontrola.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jolu,
i mnie się coś takiego marzy, 500-1000L wina bez żadnej kontroli.
Poprzez analogię
Mam małą pasiekę kilkanaście uli. Zarejestrowałem (taki wymóg)
Sprzedawałem nadwyżki przy pomocy sąsiadki która ma stragan na rynku.
Sąsiadka informowała klientów skąd pochodzi miód.
Ostatnie 2 lata miód sprzedaję już tylko we własnej pasiece i pod koniec września mam wszystko wyprzedane.
Mam też mikro sad
Czasami zdarza się ,że jest nadmiar produktu, zwłaszcza jabłek.
Kilka dni temu zgłosiła się klientka z potrzebą zakupu jabłek niczym nie pryskanych bo urodził się wnusio i potrzeba ekologicznych jabłek na przecier zupek.
Tacy producenci też są potrzebni - tak sądzę.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B