Wizytę na Targach winiarskich rozpocząłęm od zwiedzania deptaku zielonogórskiego. To był bazar - można było kupich wszystko od staroci przez skarpetki i buty po plastikowe popierdułki. Za to w tzw domku winiarza pod ratuszem uczta dla wzroku wystawa: kiści deserowców.
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Stoisko%20w%20domku%20winiarza.jpg[/img]
Jak usłyszałem, że właściciel tychże gronek stoi z sadzonkami na targu pod szkołą czym prędzej tam pognałem.
II Targi winiarskie zorganizowano w innym miejscu niż poprzednio i wcale nie łatwo było tam trafić. Były stosunkowo blisko rynku lecz w jakichś bocznych uliczkach. Trafiłem tam po 11.00.
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Placyk.jpg[/img]
Były 4 stoiska z sadzonkami i jedno z akcesoriami do wyrobu piwa. Do 12.00 nie pojawił się żaden wystawca więcej. Próżno było szukać sprzętu do wyrobu wina. Można było za to kupić na jednym stoisku oprócz sadzonek również winogrona.
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Winogrona%20do%20kupienia.jpg[/img]
Sadzonkami handlował ZGM zielonogórski
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Samochod%20ZGM.jpg[/img]
szkółka ze Starej Wsi (Winnica Kinga), jakiś bliżej mi nie zidentyfikowany hobbysta i rewelacyjna co do oferty szkółka DEWIN 84 pana Władysława Deptuły.
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Stoisko%20Deptula2.jpg[/img]
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Stoisko%20Deptula.jpg[/img]
Na stoisku miał co prawda tylko 5 odmian samych deserówek, ale wśród nich była no właśnie FV 6-6 Talizman (Kesza-1) w ilości sztuk 5,
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Talizman.jpg[/img]
którą posiadłem z wielką radością

. Po pociągnięciu go za język zdradził, że posiada również takie odmiany jak Oryginał, Atlant Zaporoskij, Łora i inne nowe gibrydnyje formy ściągnięte za wschodniej granicy. Ewentualnych chętnych do zakupów u niego jednak pragnę uprzedzić, że te "nowości" potrafią kosztować nawet 200zł za jednopąkową sadzonkę.
Wizytę na Winobraniu zakończyłem sprawdzając co się dzieje na finale konkursu win domowej roboty. A w związku z tym, że tam się "niewiele" działo bo przy jednym stole siedziało z 6 somelierów, kiperów przy 57 flaszkach z winem i zajmowali się degustacją tychże,
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Somelierzy.jpg[/img]
a wokół reszta publiki z zapartym tchem siedziała i obserwowała czy i kto się przy czym skrzywi.
[img]http://www.winogrona.org\foto\heniek\Winobranie%202004\Kibice.jpg[/img]
To opuściłem Zieloną żeby moim nowym sadzonkom zapewnić godne miejsce na parapecie w domu.
Heniek