Już nic nie rozumiem. Ty Ty chciałeś zrobić wino musujące z Allegro?

_________________
GZEHO

A dlaczego nie?
Należy eksperymentować, być otwartym i kreatywnym. To napędza cywilizację nie kopiowanie.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Pytam czy zrobiłeś to wino jako musujące celowo czy po prostu było zbyt słabo zasiarkowane i kilka butelek ruszyło?
Możesz jasno dać odpowiedź?
Pozdrawiam

_________________
GZEHO

Słabo zasiarkowane. Poziom cukru resztkowego był na tyle niski, że wino się rewelacyjnie nagazowało, a nic nie straciło na barwie, klarowności i smaku. Członkowie komisji gratulowali mi i mówili abym tak robił. Bo to pierwsze w Polsce wino w typie lambrusoo.
Mam dokładne notatki. Nawet mam specjalne butelki do lambrusco (inne niż do musiaka), a zamknę je kapslem.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

No to wszystko fajnie. Czyli wyszło przypadkiem. Dobrze, że wyszło, oby dało się powtórzyć celowo.
Za to gdybym był w komisji i oceniał to wino w kategorii win spokojnych, uznałbym to musowanie za wadę i wg mnie o pretensjach do komisji nie ma co mówić. "Open mindedness" może tez dawać taki efekt, że ktoś kto przysłał wyraźnie utlenione białe wino twierdziłby, że komisja powinna je przenieść do kategorii win specjalnych i potraktować jako pomarańczowe.

_________________
GZEHO

Nie rozśmieszaj mnie, gdybyś miał taki zamiar, i opisał tak wino - to gratki, ale to wyszło przypadkiem, i ok, może być przypadek, bo najczęściej tak powstają wynalazki. Ale tak NIE BYŁO Twoim zamiarem, a tak jak pisał Gzeho - rozpętałeś burze, komisja była wręcz szkalowana, a to Ty spieprzyłeś robotę.
To tak jakby zaprojektować sportowy samochód, pracować nad nim rok, dać na wystawę, i huuuuurrrraaaa jest nagroda, a to że za czterokołowe taczki, bo do takiej grupy przeniosła go komisja, to już nie ma żadnego znaczenia.
Dlaczego swoich win nie dałem między innym na forumowy konkurs, jak i inne - to na osobny temat, dla Twojej wiadomości nie dlatego że się ich wstydzę .

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Wino pomarańczowe nie jest i nie może być utlenione. Wręcz przeciwnie wina pomarańczowe maja problem z redukcją i powinny być przed podaniem napowietrzone tak jak ciężkie wina czerwone.
Pomarańczowy kolor w winie pomarańczowym absolutnie nie pochodzi od utlenienia.


Pisałem przed konkursem i powtórzę raz jeszcze
W moim przypadku komisja może zachować się w dwojaki sposób:
1. Jeżeli nie ma odpowiedniej kategorii to wino zostaje zdyskwalifikowane i nie podlega ocenie. Tak powinna postąpić komisja w Gostomii.
2. Jest odpowiednia kategoria i komisja ma prawo tam przesunąć wino. Częsta praktyka przy nieodpowiedniej deklaracji cukru. Następnie wino podlega normalnej ocenie w danej kategorii.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

No cóż, na winach pomarańczowych się najwyraźniej nie znam, próbowałem ze dwa, nad których niesztampowością rozwodzili się polscy winoposarze a mnie po prostu jechały aldehydem octowym.
Tak, czy inaczej - odpowiesz na moje pytanie?
Pozdrawiam

_________________
GZEHO

@przemar ja napisałem, że komisja nie poradziła sobie ze skalą 100 punktowa. Gdyby napisała wino zdyskwalifikowane bo gazowało, było by OK. Tym bardziej, że pare win zdyskwalifikowali. Nie, postanowili dokonać oceny i wyszło:
Šardice 88
Gostomia 70
SPOT 86

To ja zaryzykowałem. To ja wystawiłem w SPOT wino, które mogło być niestabilne o tym, że może być niestabilne napisałem pierwszy. Komisja napisała to trzy dni później. To tylko potwierdziło moje przypuszczenie. Mogłem wycofać wino z konkursu w SPOT. Nie zrobiłem tego, bo ciekawiło mnie jak postąpi komisja składająca się z takich nazwisk. To było moje ryzyko.

-- niedziela, 25 czerwca 2017, 00:34 --

GZEH odpowiem na Twoje pytanie tylko nie wiem na , które?

Wina pomarańczowe to wina specyficzne. Ostatnio na Zachodzie Europy bardzo modne. Będąc w Gruzji kosztowałem wielu takich win i rozrzut jakościowy był ogromny. W Polsce jest w Krakowie importer który wyszukuje najlepsze i sprowadza do Polski. Rozmawiałem z nim . Kiedy trafi na bardzo dobre to udaje się mu kupić 100-200 butelek. W Polsce cena ponad 100zł. Te pomarańczowe to w ogóle nie dadzą się ocenić w standardowych skalach. W SPOT było jedno takie wino . Macerowane 9 miesięcy w Kvewri. Nie pamietam jaka to była Winnica. Mi smakowało, ale ludzie kręcili nosami.
Idę spać bo rano jadę na winnicę.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Po ciągłym "laniu wody", nie na temat, wątek i cała w nim dyskusja przestała mnie interesować.

_________________
pozdrawiam Roman

https://winicjatywa.pl/xi-konwent-polskich-winiarzy-tuchow-2016/

110 win ocenione w mniej niż 2 godziny. Tylko nie podano ile było komisji

Tak się składa, że było nas tam kilkoro z forum.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

I jakie wnioski ?

Nie da się rzetelnie ocenić 110 win w 2 godziny. Komisja liczyła pare osób.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

To wiem, jedyne co mi się nasuwa to to że mogli przepisać punkty z Galicja Vitis tych win które tam były w konkursie.

Dziwne że nigdzie nie ma ocen punktowych i wyników.