Teraz jest poniedziałek, 28 kwietnia 2025, 13:03

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 18 lutego 2019, 20:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Ależ proszę bardzo. :)

Na nalewki nadają się pachnące gatunki/mieszańce róż, czyli Róża pomarszczona R. rugosa, Róża damasceńska R. x damascena, Róża stulistna R. X centifolia i Róża francuska R. gallica, czyli wszystkie te, które są używane na konfitury, czy do produkcji olejku różanego.

Jestem szczęśliwą posiadaczką róży pomarszczonej odmiany poełnokwiatowej, a w pobliżu rośnie zaniedbany krzew róży damasceńskiej, więc surowca mam do woli :)

Płatki zbieram codziennie (kwiat otwiera się na 1-2 dni, a potem traci powoli zapach i osypuje się), pozostawiam w cieniu na 1-2 godziny na balkonie (najlepiej rozsypane na czymś płaskim) i daję szansę na ucieczkę żyjątkom, od czasu do czasu mieszając. Potem wrzucam do dużego słoja i zalewam 70% alko. I tak co dzień w sezonie, aż napełnię słój i oczywiście dolewam alko, żeby w nim płatki pływały. Po ok. 2 tygodniach odcedzam. Płatki po odcedzeniu można zmielić, dosłodzić i wykorzystać np. do ciasta lub na nadzienie bułek drożdżowych (dla dorosłych! ;) ).

To jest wersja na lenia, bo jakby ktoś nie chciał mieć garbników w nalewce, to teoretycznie powinno się obcinać białą nasadę każdego płatka... ale kto by się w to bawił? :shock:

Nalewka jest jak perfumowana, ma trochę garbników, ale brak jej kwasu, stąd pomysł zmieszania z klasycznym kwasiorem jakimś, który mi nie wchodził samodzielnie. Padło na pigwowiec, bo dereniówka akurat mi całkiem dobrze wchodzi.

Ja robię dość skoncentrowany nastaw różany, żeby go rozcieńczyć na koniec do ok. 20-25% alko na gotowo, bo nie zależy mi na mocnej nalewce, a perfumerii i tak jej nie brakuje.

Gwarantuję, że żony, matki i teściowe będą zachwycone (w większości). :D

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 18 lutego 2019, 22:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1720
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Dziękuję. Mam nadzieje, że starczy mi cierpliwości.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 21 lutego 2019, 18:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
RolnikSam napisał(a):
Jak szybko zaczęła Ci owocować?

Moje "krzaki" maja trzy lata i jakies 60cm wysokości - zeszłego roku była JEDNA jagódka :):)

R.S.

Rolnik ja swoje krzwy kupiłem dość spore w 5-cio ltrowych doniczkach i już wtedy miały kwiatki.
Teraz po nie pamietam dokladnie 4,lata na mojej piaszczystej i suchej glebie (nie podlewam ich) w sumie to przypomina i sieno nich jak owoce są,i owocuja regularnie z roku na rok coraz wiecej.
Tezaz mają tez z 60cm trochę się zagościły.
Ogolnie mam 6 szt i jak zdążę zanim podanie wszystko to z 2 kg zbiore.
Nieboamietam na tę chwilę jakie mam odmiany na peno Czelabinka i Singlaska coś jeszcze ale nie pamiętam.

-- czwartek, 21 lutego 2019, 18:26 --

Grzeogorz i Małgorzata a wino próbowaliście zrobić z płatków róż?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 21 lutego 2019, 18:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1720
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Nie, nawet nie wąchałem.
Ale to chyba syzyfowa praca.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 marca 2019, 00:42 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Zwby nie było rez nie robiłem i jeszcze nie próbowałem ale było blisko.
Na fb kolezanka Iwona (nie wiem czy ona tutaj jest) w ubiegłym roku wykonała (to jej nie pierwsze) miał być destylat ,ale zostalo wino.
Piekny różowy kolor aromaty róż -podobno.
Z tego co mi wiadomo zadna syzyfowa praca ,ale podpytam .

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 2 marca 2019, 20:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Czy wino, czy nalewka z róży, to żaden problem i cierpliwości wiele nie trzeba, jak surowca jest pod dostatkiem. Przy pełni kwitnienia z moich i tych niczyich krzaków zbieram nawet 0,5 kg płatków jednorazowo 8) To są pełnokwiatowe odmiany, więc z 1 kwiatu mam pełną garść płatków.
Kilka dni i słój 3 litrowy napełniony ciasno pod zakrętkę.

Odnośnie jagody kamczackiej, to moje owocują bez zarzutu, ale ja mam 6 krzaków różnych odmian. U mojej mamy są 3 różne krzaki i też ładnie owocują. Jak rzadko odwiedza się krzaki, to owoce się osypują i nie ma po nich śladu, bo zasychają dość szybko w trawie - zostają z nich małe, czarne, podłużne grudki.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO