Teraz jest piątek, 6 czerwca 2025, 16:03

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2012, 21:54 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 18:48
Posty: 17
Lokalizacja: Wodzisław sl
Witam wszystkich forumowiczów!Jestem Dawid jest to moj praktycznie pierwszy wątek. Czytam kilka miesięcy już o winoroślach i jestem w 100% zdecydowany na ich uprawę.
Mam jednak duży problem działka na której chce posadzić ok. 200 winorośli była mocno zaniedbana około 18 lat nie uprawiana na której było sporo drzew.Z przyczyn nie odemnie zależnych nie mogłem nawieźć poletka :/
zrobiłem badania gleby łącznie z zaleceniem nawozowym pod uprawę winorośli
Kwasowość pH 4,4 bardzo kwaśny
P2O5 6,9 i P 3 mg/100g średnie
K2O 10,4 i K 8,6 mg/100g niskie
Mg 4 mg/100g średnie
stosunek K/Mg 2,15 poprawny
N-NO3 1,83 N-NH4 4 mg/kg s.m.
N mineralny kg/ha 22,66 bardzo niski
kategoria gleby ciężkie
Wiem jak powinno wyglądać książkowo rozpoczęcie uprawy - rok przygotowywać glebe. Ja bardzo bym chciał jednak posadzić winorośl już na wiosnę.
Moje pytanie brzmi czy przy takich wynikach mogę posadzić winorośl ??W zaleceniach największym problemem był odczyn bardzo kwaśny który aby poprawić należy zastosować zabieg wapnowania :/ .
pozostałe fosfor magnez potas i azot można chyba nawozić podczas uprawy a jak jest z pH można go jakoś poprawić podczas uprawy ??


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Złe Winiki
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 06:50 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
swiezak napisał(a):
Moje pytanie brzmi czy przy takich wynikach mogę posadzić winorośl ??


Można ale pamiętaj że uprawa winorośli to nie wyścigi. Zepsucie czegoś na starcie może się odbijać czkawkę do końca uprawy.

swiezak napisał(a):
W zaleceniach największym problemem był odczyn bardzo kwaśny który aby poprawić należy zastosować zabieg wapnowania :/ .
pozostałe fosfor magnez potas i azot można chyba nawozić podczas uprawy a jak jest z pH można go jakoś poprawić podczas uprawy ??


Można, ale przy ciężkiej ziemi i tak niskich wartościach to b. ryzykowne.
P i K powinno być dane pod orkę. P i wapnowanie co najmniej kilka miesięcy odstępu.
To wszystko powinno być w zaleceniach.
Z chwastami już się uporałeś?

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Złe Winiki
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 07:05 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
Do kwietniowego czy majowego terminu sadzenia masz jeszcze czas. Wartowałoby jeszcze przed zimą wykonań albo wapnowanie albo nawożenie najlepiej organiczne (obornik, kompost). Ale chyba najlepiej wapnować tak by dać czas glebie na zmianę odczynu. Wiosną nawożenie i z całą pewnością parametry się poprawią. Resztę uzupełnisz posypowo lub dolistnie w pierwszych latach uprawy. Książkowe to nie będzie ale idealnych parametrów w tak krótkim czasie nie uzyskasz. Winorośl powinna dać sobie rady.

Andrzej


Ostatnio edytowano środa, 7 listopada 2012, 11:09 przez anestle, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 09:19 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Moim zdaniem najlepiej by było jeszcze jesienią zawapnować wapnem tlenkowym(większą częścią zalecanej dawki), żeby przez zimę warunki się ustabilizowały. Skoro gleba ciężka, to dobrze by było też od razu uzupełnić potas. Dalsze nawożenie to już wiosną - poza jakimś ewentualnym organicznym trochę superfosfatu potrójnego; potem przy orce/bronowaniu/glebogryzarkowaniu pozostałą część wapnia w postaci dolomitu.
Tak ja bym to widział.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 13:10 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 20:13
Posty: 46
Lokalizacja: Dolny Śląsk / Przemków
Witam
Miałem podobną sytuację w zeszłym roku z tym że gleby u mnie są lekkie
Na jesieni zastosowałem dolomit 300 kg/h (pH maiłem 5,2)oczywiście po odchwaszczeniu,
a winorośle sadziłam w zaprawionych przekompostowanym obornikiem i ziemią kompostową dołkach.
W tym roku również dam dolomit (na dniach) w dawce trochę niższej i wiosną powtórzę badania gleby
by dostosować nawożenie w przyszłym sezonie (będzie przede wszystkim dolistne)
W pierwszych latach przy ukorzenianiu winorośle pobierają składniki z obornika, który im podałem
a póki się nie rozrosną poprawię strukturę gleby.

Pozdrawiam Jacek

_________________
Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 13:36 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 4 maja 2008, 01:00
Posty: 50
Lokalizacja: Zalasowa gm. Ryglice
Według mnie - przy glebie ciężkiej - lepiej się nie śpiesz. Wysiej wapno tlenkowe jeszcze przed zimą w maksymalnej dopuszczalnej dawce, wykonaj głęboszowanie a wiosną przeprowadź odchwaszczanie (przede wszystkim zniszcz perz), uzupełnij składniki mineralne i ja bym wsiał jakąś mieszankę na przyoranie. Później (jesienią) pewnie można by było dosypać dolomitu (bo szybko nie da się bezpiecznie odkwasić gleby) A winorośl dopiero na jesień/wiosnę 2013/14.
Wiem, wiem - chciałbyś jak najszybciej wino pić z własnej winnicy :-)
Ja bym ew. wsadził jeden rząd testowo a reszta działki byłaby do wyprowadzenia w przyszłym roku. Zaoszczędzi Ci to masę czasu i pracy. U siebie trochę przyśpieszyłem i z perzem walczyłem dwa lata, z pH praktycznie przez 4 lata - nie polecam. A w posadzonej winnicy uzupełnianie składników mineralnych w niższych warstwach gleby bez odpowiedniego sprzętu sadowniczego jest naprawdę trudne - no chyba że będziesz miał ze 100szt.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 17:59 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 27 maja 2010, 07:50
Posty: 300
Lokalizacja: Zamość
gogo26 napisał(a):
Miałem podobną sytuację w zeszłym roku z tym że gleby u mnie są lekkie
Na jesieni zastosowałem dolomit 300 kg/h (pH maiłem 5,2)oczywiście po odchwaszczeniu,

Wspominana przez Ciebie dawka dolomitu to żadna dawka nawet na lekkich piaszczystych glebach.
Dolomit jest zmieloną twardą skałą ma b. wolne działanie i moim zdaniem dolomitem nie da sie przewapnować.
Zapytaj kolegów z kieleckiego którzy mają litą skałę dolomitową pod niecałą metrową warstwą ziemi czy cokolwiek im dolomit wypalił. :?:
Moim zdaniem bezpieczna dawka dolomitu to na lekkich glebach 3-4 Mg/ha

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 18:07 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Według niektórych fachowców(tj. tych, z którymi miałem okazję rozmawiać) faktycznie dolomitem nie da się przewapnować, i nie ma problemów z nawożeniem fosforem. Jedynie trzeba uważać, bo skała ta z niektórych źródeł może zawierać całkiem sporo ołowiu i kadmu :? jednak zazwyczaj w takich przypadkach ma dosyć ciemny kolor brunatno-żółty.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 18:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 27 maja 2010, 07:50
Posty: 300
Lokalizacja: Zamość
Veteran5 napisał(a):
i nie ma problemów z nawożeniem fosforem.

A nie magnezem :?:
Chyba, że ja coś pokręciłem :?:
Ja kupowałem u nich http://kopalnie-dolomitu.pl/pl/, Ty masz pewnie bliżej gdzieś na Śląsku :roll:

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 18:43 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
To ja trochę nieściśle napisałem. Chodzi o to, że normalnie nie zaleca się łączenia wapnowania z nawożeniem fosforem, co zwyczajnie prowadzi do uwstecznienia fosforu - innymi słowy jest związany i niedostępny; jednak w przypadku użycia dolomitu, gipsu, czy tzw. wapna węglanowego problem ten nie ma dużego znaczenia, gdyż większość wapnia jest już związana i jest uaktywniana powoli, w miarę zakwaszania się gleby. W przeciwnym wypadku na glebach wapiennych nie rosło by praktycznie nic.
A magnez jest dodatkowym atutem dolomitu w porównaniu do zwykłego wapna węglanowego, czy kredy.

Pisząc o metalach ciężkich chciałem zwrócić uwagę, czy "producent" dysponuje wynikami analiz dla tego dolomitu wytwarzanego dla rolnictwa, ponieważ sam widziałem wyniki badania pewnej próbki(ba, nawet byłem przy badaniu osobiście), prawdopodobnie z okolic Tarnowskich Gór, która miała normy ołowiu przekroczone trzykrotnie, a kadmu pięciokrotnie... Nie zniechęcam do używania dolomitu z tych rejonów, gdyż kilka kilometrów dalej złoże może mieć tych metali tyle co kot napłakał - np. poniżej 1/10 wartości dopuszczalnej.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 22:07 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 18:48
Posty: 17
Lokalizacja: Wodzisław sl
Dzięki bardzo za rady niestety tak jak myślałem nie ma za wiele możliwości by posadzić winorośl na wiosnę, nie dam rady w tym roku nic nawozić w grę wchodzi okres od wiosny a to już za późno na wapnowanie
- może mi ktoś napisać jaki minimalny okres powinien upłynąć po wapnowaniu do momentu kiedy można coś posadzić
- mam jeszcze jeden pomysł podobny do gogo26 troche szalony :D jeżeli moja uprawa jest ograniczona wielkością działki około 240 winorośli to czy można np pod każdą sadzoną winorośl wybrać dołek na 50 cm troche go wywapnować na to 10 cm ziemi trochę obornika i zalecanych składników odżywczych,troszke ziemi i sadzonka ??
Wie,że roboty troszke z tym by było ale sadzonki miały by już roczek :) kolejny problem mam z tym że mam już wybrane odmiany jakie chcę hodować teraz spokojnie moge sobie zamówić wszystkie i na wiosnę będą a w jesień to bywa różnie często nie można dostać wielu odmian (tak przynajmniej wnioskuje z tego co zaobserwowałem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 22:57 
Online
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1174
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
Jeżeli teraz nie masz sadzonek, tylko dopiero na wiosnę, to w czym problem?
Sadzonki ukorzenione wiosną, najwcześniej do gruntu posadzisz w lipcu.
Do tego czasu przygotujesz względnie ziemię.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2012, 00:03 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
swiezak napisał(a):
Dzięki bardzo za rady niestety tak jak myślałem nie ma za wiele możliwości by posadzić winorośl na wiosnę, nie dam rady w tym roku nic nawozić w grę wchodzi okres od wiosny a to już za późno na wapnowanie
- może mi ktoś napisać jaki minimalny okres powinien upłynąć po wapnowaniu do momentu kiedy można coś posadzić
- mam jeszcze jeden pomysł podobny do gogo26 troche szalony :D jeżeli moja uprawa jest ograniczona wielkością działki około 240 winorośli to czy można np pod każdą sadzoną winorośl wybrać dołek na 50 cm troche go wywapnować na to 10 cm ziemi trochę obornika i zalecanych składników odżywczych,troszke ziemi i sadzonka ??
Wie,że roboty troszke z tym by było ale sadzonki miały by już roczek :) kolejny problem mam z tym że mam już wybrane odmiany jakie chcę hodować teraz spokojnie moge sobie zamówić wszystkie i na wiosnę będą a w jesień to bywa różnie często nie można dostać wielu odmian (tak przynajmniej wnioskuje z tego co zaobserwowałem :)


Czytałem ten wątek od początku i muszę przyznać wiele racji kolegom i ich poradom,wszystkie wnioski są słuszne i mieszczą się w podręcznikowym przygotowaniu gruntu pod uprawę winorośli.
Wiele uwag jest bardzo cennych i praktycznych - np. jakość dolomitu.Podejrzewałem również,że porady typu "nie spiesz się z sadzeniem,doprowadż działkę, strukturę i odczyn gleby do odpowiednich wartości i dopiero wówczas sadż krzewy winorośli" nie wpłyną zdecydowanie na twoją decyzję.
Piszę to z pewnym przekąsem ponieważ ja również na początku swojej przygody z winoroślą poszedłem właśnie taką nie podręcznikową drogą,aby nie stracić roku.Wprawdzie ja sadziłem pierwsze krzewy na gruncie uprawianym,ale o odczynie ph nie wiele lepszym od ciebie,gleba również ciężka.
Teraz tej decyzji nie żałuję,może jest to pewnego rodzaju herezja,ale większość z was wie że jest pewien moment,że trzeba to zrobić i nic nie może nas powstrzymać :!: :arrow: .

Moja rada dla ciebie na jesień i na wiosnę;
1.Głęboka orka zimowa (warto byłoby wysiać wapno)
2.Wiosną - radłowanie,bronowanie - mechaniczne oczyszczenie ziemi z perzu.
3.Posadzenie winorośli w minimalnej ilości jaką uznasz.
4.Pozostałą część działki uprawić zielonym(np. łubin)i przyorać dla wzbogacenia gleby w azot a pojawiające się chwast niszczyć najlepiej mechanicznie,albo chemicznie :mrgreen: .

Sadzenie sadzonek winorośli na wiosnę;
Kopiesz głębokie dołki ok. 50 cm. o odpowiedniej szerokości.
a- pierwsza warstwa obornik,lub kompost
b- druga warstwa ziemia
c- sadzonka obsypana ziemią do połowy
d- nieduża dawka nawozu NPK +mikoelemęnty
e- końcowa warstwa, dolomit lub inny typ wapna.
Tymi składnikami młoda winorośl może się żywić do uzyskania dojrzałości krzewu.
W tym okresie wyrównasz wartości gleby na pozostałej części działki i sadząc następne winne krzewy będziesz kolejnym szczęśliwym winogrodnikiem.czego ci szczerze życzę.
__________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2012, 19:42 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 20:13
Posty: 46
Lokalizacja: Dolny Śląsk / Przemków
Witam
Jasne Artur masz rację. Oczywista pomyłka przy wpisie :lol: - wysiałem 300 kg dolomitu na swoją winnicę, natomiast zalecana dawka to 3-4 t/ha.
Pozdrawiam Jacek

_________________
Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2012, 21:22 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 18:48
Posty: 17
Lokalizacja: Wodzisław sl
Dzięki Janek na taką radę czekałem :) dokładnie tyle się naczytałem i naoglądałem fotek, że nie wytrzymam jak czegoś nie posadzę!Na wiosnę postaram się posadzić część, coś będe próbował ukorzenić - to z tymi nie będę miał problemu bo podłoże będą mieć już przygotowane.
Może jeszcze ktoś odpowiedzieć mi na pytanie po jakim terminie jak przeprowadze wapnowanie na wiosne to kiedy najlepiej dać do ziemi ukorzenione winorośle ??


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jawormcz11 i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO