Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 09:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 393 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 27  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 1 lutego 2025, 20:37 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 23 maja 2023, 11:31
Posty: 287
Lokalizacja: Warszawa
Wszystkie pąki oprócz górnego usuwamy. Należy je usunąć najlepiej paznokciem żeby nie powodawac rany narzędziem. Chroni to przed przesuszeniem sztobra. Na najniższym paku trochę nacinamy ostrzem. Szybciej utworzy się kalus z którego wybija korzonki. Jeśli latorosl wybije przed pojawienie się korzonków usuwamy jak ma kilka centymetrów. Po kilku dniach dniach zacznie się rozwijać zapasowy a w tym czasie prawdopodobnie pojawia się też korzonki.

_________________
Pozdrawiam Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 4 lutego 2025, 18:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 26 maja 2008, 01:00
Posty: 673
Lokalizacja: Opoczno, 206 mnpm
Nigdy się nie pitoliłem paznokciem (nie wiedziałem... :oops: ), a zawsze jechałem sekatorem i kilkaset sadzonek we własnej winnicy już pięknie owocuje... Patyki na pasie czarnej folii wystawały na kilka cm ponad (tylko pąk na wzrost) więc cała reszta była pod ziemią. Raczej nie ma szans, by przeschła... I dół sztobra kaleczyłem niemiłosiernie... :D

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 lutego 2025, 10:06 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 184
Lokalizacja: WLKP
Dokładnie beny też u mnie tak to działa.

w pas wtykamy patyki, ale najpierw moczę je w piwnicy w wodzie 1-2 tyg. Potem podleję od czasu do czasu jak mi się przypomni.
50% patyków puszcza ładne pędy i za rok na wiosnę wsadzam w szpaler - wigoru im nie brakuje - bo rośnie tylko ten kto chce.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 lutego 2025, 17:46 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 31 lipca 2009, 01:00
Posty: 217
Lokalizacja: okolice Płocka
Panowie, nie chcę być nie uprzejmy, ale na temat ukorzeniania jest już temat, ja nie moderator. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 08:15 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 184
Lokalizacja: WLKP
Dzięki grzesio, le to jest temat zbiorczy - nie przeszkadzaj w spijaniu sobie z dzióbków.
No już miałem pisać, że szykuje się szybki start, a tu u nas śnieg z deszczem i śnieg - taka niespodzianka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 14:59 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 325
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
A u nas po -5-6 nocą i około zera za dnia, ziemia nie rozmarza


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 15:37 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 184
Lokalizacja: WLKP
no tak - inny klimat. U nas nawet dobrze nie zamarzła - było tego tydzień może w durgiej połowie stycznia.

-- piątek, 7 lutego 2025, 15:37 --

teraz to łąka bardziej przypomina trzęsawisko...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 18:10 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 325
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
u was trzęsawisko a u nas susza wszechczasów, nawet w piwnicy nie mam wody


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 21:28 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 184
Lokalizacja: WLKP
Współczuję. Susza to straszna rzecz.
Acz muszę przyznać, że zeszłoroczna pora deszczowo- zimowa była u nas znacznie bardziej obfita w wodę i woda w studni była znacznie wyżej. Obecnie jest na -1,6m, a w zeszłym roku była na -0,6. Różnica polega na tym, że mimo gorącego i suchego lata jakoś przetrwaliśmy rok z podlewaniem co trzy-cztery dni. Obawiam się, że w tym roku będziesz trzeba lać od czerwca do września co drugi dzień, chyba, że lipiec będzie normalnie deszczowy...
Czekaj, bo yr.no pokazuje, że nawet u nas będzie w dzień na minusie może w sobie za tydzień...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 22:37 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3289
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Czy tak częste podlewanie dotyczy winorośli? I to przy tak wysokim poziomie wód gruntowych? Ja na moich przesuszonych piachach podlewam tylko po ok. 3-5l na krzew z 2-3 razy na cały sezon (bardziej chodzi mi o nawadnianie zalewowe z nawożeniem) i więcej nie trzeba. Wzrost i zdrowotność krzewów, plonowanie, terminy dojrzewania i jakość owoców na wina na najwyższym poziomie. Winorośl (nie rozleniwiona częstym podlewaniem) w poszukiwaniu wody umie korzenić się nawet kilka (kilkanaście) metrów w głąb ziemi i staje się dużo mniej zależna od deszczów i podlewania.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 23:14 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 184
Lokalizacja: WLKP
Faktycznie sajko, masz rację.
Jestem Ci WINjen (taka nowa polsko-chińskie waluta) wytłumaczenie.
W poniedziałek nawet to rozrysuję, ale
Jak już czytałeś w innych tematach (zakładam, że jako majster jesteś na bieżąco), moje siedlisko jest mocno zróżnicowane. I mam górkę z południowym stokiem, o przewyższeniu ponad 5m i spadkiem 20% - o tym akurat mogłem nie pisać. I na tej górce mam właśnie winorośle, żeby miały słońce. Pod kątem słońca i ekspozycji super. Tak się składa, że na dole jest trzęsawisko, a u góry nie ma mad, ani łęgów niźli nawet torfowisk nie znajdziesz - tylko (jak na postglacjalną geologię przystało) łacha żwiru i to czysta wręcz osiewka 2-4mm na połowie winnicy się znajduje. Wymarzony komin dla pilotów - chodzi o to że szybko i łatwo się nagrzewa, dlatego występują to kominy wznoszące, tak bardzo porządane przez pilotów. Czyli klimatycznie susza taka, że przekichane.
Niepodlewanie byłoby bestialstwem w czystej formie na poziomie dewiacji jak w tym horrorze Piła 9, lub na koncercie Barbary Streisand... Przynajmniej w pierwszych 3ech latach po opuszczeniu. Być może po sześciu latach ciekawskie korzenie starszych winorośli zajrzą co tam słychać te 6 metrów niżej, tylko po co mają dalej tam leźć...!? Skoro próbują trzy lata i przez te cztery metry dalej nie na nic poza żwirem, a u góry podają wodę? Także lenistwo nie musi się równać z utopijnym bohaterstwem jak w powstanie styczniowym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2025, 23:54 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3289
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Tak więc, w jak opłakanej sytuacji muszą być winiarze i ich winorośl na wzgórzach południa Europy? Jak u nich radzą sobie krzewy bez nawadniania na tych kamienistych zboczach? Ciekawią mnie Ci "wielopokoleniowi winiarscy cudotwórcy" w kontekście propozycji podlewania winorośli co 3 dni w naszym klimacie. :angel: :wink:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2025, 06:54 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 29 października 2015, 10:03
Posty: 663
Lokalizacja: południowe mazowsze
Zgrabnie to ująłeś Sławku :clap:

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2025, 07:58 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 184
Lokalizacja: WLKP
No w sumie
Jak tak patrzyłem na te piachy to nawet rozważałem, czy winorośl nie jest jedynym słusznym kierunkiem, właśnie ze względu na odporność a na brak wody.
Zmniejszę nieco częstotliwość podlewania na połowie sekcji i sprawdzę jakie są efekty. Może faktycznie para idzie w gwizdek jak przy oborniku i wapnie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2025, 08:39 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3289
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Obawiam się, że zejście do normalności na początku może być dla krzewów stresujące. To trochę jak z przekarmieniem dzieci. Jak już mają nadwagę i łatwy dostęp do smakołyków to zejście do diety lub choćby normalnego żywienia musi zaboleć. Nie ma chyba nic gorszego od płytko ukorzenionych winorośli, uzależnionych od suszy, deszczu i tego co aktualnie podaje im winiarz. To nieprzypadkowo winiarze (np. morawscy) twierdzą, ze wino ze starszych krzewów jest inne (lepsze) z powodu tego, że korzenie rozwijają się i dostają się w głębsze pokłady ziemi, odnajdują to co jest im potrzebne i nie podlegają już tak mocno zmiennym wpływom wynikającym z przebiegu pogody.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 393 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 27  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO