U mnie też niby nic nie wymarzło. Wiśnie i brzoskwinie są pełne ładnych zawiązków. Zielska i trawy się ususzyły już w kwietniu. Winorośle niby idą do przodu, ale bez wigoru.
Słabe jest to, że przez te ostatnie parę lat z zimnym majem zimny i mokry był też u mnie wrzesień.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

U mnie w zasadzie wszystko ocalało za wyjątkiem 5 rocznych sadzonek Panonii mimo zraszania. Jest to dziwne bo wokół wszystkie krzewy są ok.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Wrócę na chwile jeszcze do usuwania przemrożonych pędów, lepiej obrywać czy ciąć nisko sekatorem? Obrywanie uszkodzi zapasowych pąków?

Nie uszkodzi.

_________________
Pozdrawiam Włodek

Nie byłem na winnicy ze 3 dni, jakież było moje zdziwienie że Panonia prześcignęła dublańskiego, usmaliło ją mrozem

Jak całe przemrożone (od podstawy) to lepiej wyłamywać, czy mokre czy już ususzone, pąkom zapasowym nic się nie stanie, a pozbywasz się całej martwej tkanki. Jak chcesz usuwać wpół przemrożone, które są żywe u podstawy, to tu już w zależności od grubości latorośli, ja często wycinam sekatorem, bo wyłamywanie może uszkodzić pąk i łozę w tym miejscu - wycięcie to mniejsza rana. Spróbujesz kilka razy i sam będziesz wiedział.

Prognozy na przyszły tydzień są dalej tragiczne. Trochę cieplej wtorek, środa a potem dalej zimno po kilkanaście a nawet tylko po kilka stopni w dzień.

_________________
Pozdrawiam Włodek

No i u mnie już wczoraj przyszło załamanie pogody.
Zupełnie zapomniałam, że to zimna Zośka, a przecież wnuczka Zosia powinna mi o tym przypominać
Dziś jest wręcz lodowaty wiatr i mimo przebłysków słońca to w ogóle nie chce się wychodzić z domu.

Podobno jednak od środy w nowym tygodniu ma być już tylko cieplej.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie też pada od nocy. Jest całe 8 stopni. Ale odczuwalna przez północny wiatr dużo niższa.
Byle do zimy to będzie cieplej.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A jak już przyjrzałem się wszystkim śladom po przymrozkach, to wczorajsza pogoda przypomniała mi, że w zasobach amunicji ma jeszcze grad;-)

Wczoraj miałem grad. Miał dobić resztę, ale się spóźnił, bo zielonego już nigdzie nie ma Całe szczęście, że większość mam na własnych korzeniach, wszystko co wyjdzie z pod ziemi będzie OK. W naszym klimacie szczepione to porażka.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Z pozytywów na razie tyle że z planowanych 50mm opadu spadło już 23mm (u mnie, ale wszędzie ładnie pada lub popada), a w prognozie dalej widzę 50mm i to będzie rozłożone miarowo, codziennnie do wtorku, więc jest szansa na odbudowanie zasobów wodnych w warstie do ok. 1m głębokości.

_________________
Pozdrawiam Włodek

Konglomerat Zimni Ogrodnicy SA proponuje nowe przysłowie:
"Ubierz kurtkę bo jest maj i przemarzniesz aż do jaj"

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Rozbierałem namioty ze szpalerów 3 dni temu i teraz oszacowałem straty .
Agrowłóknina gruba 50 na tej straty 40 %
Agrowłóknina cienka dwie warstwy na tej straty 25%.
Wygląda na to że lepiej ubrać w cebulę.

_________________
Pozdrawiam Piotr

Czy ktoś mądry podpowie mi czy rozgarniać kopczyki sadzonek w których siedzą od 6 maja....?