Teraz jest czwartek, 15 maja 2025, 00:01

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 507 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 34  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 14:40 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 29 maja 2019, 09:20
Posty: 22
Lokalizacja: Smolnica
Pogoda jak zwykle daje nam w kość. U mnie na winniczce przy domu (Smolnica) jest ok bez uszkodzeń, nowe nasadzenia (Ornontowice) mam 20 km dalej i 70% winorośli oberwało mrozem (ehh wybór lokalizacji jest bardzo istotny).

Winnice mam zadarnioną, czy zauważyliście istotny wpływ wysokości trawy na uszkodzenia mrozowe?
Trawę mam ok 8-10cm, skosić ją jak najniżej się da czy w takich wysokościach nie ma to znaczenia?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 14:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 października 2017, 20:40
Posty: 560
Lokalizacja: POW Poznańska Wyspa Toskanii
RolnikSam napisał(a):
jokaer napisał(a):
...
Największy wpływ na klimat ma słońce...


Najbardziej znany jest 11-letni cykl aktywności słonecznej, ale jest kilka dłuższych harmonicznych a suma wszystkich składa się na końcowy efekt w postaci ilości dostarczonej do ziemi energii.
Nawet jak się wszystkie eko-oszołomy przykleją do asfaltu nie zmieni tego, że rok 2025 to szczyt aktywności słonecznej i kolejne lata będą zjazdem w dół prawdopodobnie do około 2045r. kiedy to może zaczynać się kilku-letnie ocieplenie...


To tak chłopskie rozumy sobie tłumaczą fakt, że pamiętny 2018 wypadł akurat w minimum cyklu?

Harmoniczne?

_________________
Pozdrawiam, Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 15:00 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2018, 22:26
Posty: 83
Lokalizacja: Warszawa
RolnikSam napisał(a):

Najbardziej znany jest 11-letni cykl aktywności słonecznej, ale jest kilka dłuższych harmonicznych a suma wszystkich składa się na końcowy efekt w postaci ilości dostarczonej do ziemi energii.
Nawet jak się wszystkie eko-oszołomy przykleją do asfaltu nie zmieni tego, że rok 2025 to szczyt aktywności słonecznej i kolejne lata będą zjazdem w dół prawdopodobnie do około 2045r. kiedy to może zaczynać się kilku-letnie ocieplenie...


Gdzie w twardych danych przytoczonych na poprzedniej stronie widać ten 11 letni cykl? Od 1980 roku zaczął się rajd, który z roku na rok przyśpiesza.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 16:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2866
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
green90000

Jeśli przyjąć za absolutnie wiarygodne i prawdziwe dane to może i Ty masz rację.
Jednak nie jestem taka pewna, bo już niejednokrotnie czytałam i widziałam twarde dane
( wykresy w necie podające zdecydowanie niższe zakresy temperatur),
z zupełnie innymi danymi świadczące o manipulowaniu faktami.

W tym momencie tego nie znajdę bo nie mam czasu, ale jeśli mnie pamięć nie myli pisaliśmy o tym.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 16:52 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 23 maja 2023, 11:31
Posty: 317
Lokalizacja: Warszawa
Temperatury średnie dla poszczególnych miesięcy rosną dla Europy ok. 0,2st na dekadę. Dla Polski nawet szybciej. Ale różnie te wzrosty prezentują się dla poszczególnych pór roku. Największe są dla okresu zimowego.

_________________
Pozdrawiam Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 17:00 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2018, 22:26
Posty: 83
Lokalizacja: Warszawa
jokaer napisał(a):
green90000

Jeśli przyjąć za absolutnie wiarygodne i prawdziwe dane to może i Ty masz rację.
Jednak nie jestem taka pewna, bo już niejednokrotnie czytałam i widziałam twarde dane
( wykresy w necie podające zdecydowanie niższe zakresy temperatur),
z zupełnie innymi danymi świadczące o manipulowaniu faktami.

W tym momencie tego nie znajdę bo nie mam czasu, ale jeśli mnie pamięć nie myli pisaliśmy o tym.


Czyli mieszasz patykiem nie mając żadnych argumentów. Twarde dane pokazują, że 45 lat temu zaczął się trend, który teraz z każdym rokiem coraz bardziej przyśpiesza.
Okres wegetacyjny zwłaszcza w ostatnich latach w Polsce wydłużył się o dobry miesiąc. I dlatego pojawiają się nowe problemy takie jak kwietniowe przymrozki, które kiedyś nie miały znaczenia, bo rośliny nie były tak rozwinięte.
Gdzie te wszystkie zimy od października do marca, które były normą w ubiegłym wieku? Nie ma. Za to wiosna coraz częściej pojawia się w lutym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 18:38 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 23 maja 2023, 11:31
Posty: 317
Lokalizacja: Warszawa
W Polsce mamy wzrost średniej temperatury o ok. 2st w stosunku do tzw. epoki przedindustrialnej. To jest bardzo dużo. Podam przykład. Jak chodziłem do szkoły w latach osiemdziesiatych to sr. temp.stycznia podawana dla Warszawy (akurat takie dane wpisywali do podręczników z geografii) to było - 3,5. Teraz za ostatnie pełne 30-lecie (1990-2020) podają - 1,9. Co oznaczają te niecałe 2st różnicy w średnich? Ano tyle, że praktycznie zniknęła nam zima jako pora roku. Moja młodsza córka (18lat) praktycznie nie widziała prawdziwej zimy. Tych fajnych epizodow z lat 2008, 2009, 2010 nie pamięta. W tamtym czasie dużo biegałem na nartach. Były zakładane tory. Było co robić w zimie w Warszawie i okolicach. Od 2013 roku może 2 razy udało mi się je przypiąć, ale to i tak zawsze było mało śniegu. Narty stoją w garażu i już chyba się nie doczekają. Ale wracając do klimatu. Straciliśmy zimę. Poprzednio byliśmy w strefie klimatycznej Dfa wg klasyfikacji Koppena. Co generalnie oznacza klimat kontynentalny ciepły. Teraz poprzez zejście zimą do -1.9 trafiliśmy ze strefy D do C. Mamy klimat Cfb i to w całej Polsce. Wystarczy teraz że temperatura lipca średnio zacznie przebijać 22st i będziemy w strefie Cfa. A to już jest większość Chorwacji, Bułgarii, północne Włochy. I to się najprawdopodobniej wydarzy w ciągu najbliższych 20 lat przy obecnej dynamice. Pewnie majowe przymrozki zaczną ustępować powoli na rzecz ich występowania w końcówce kwietnia. Ale to będzie proces powolny ponieważ układy arktycznego powietrza zalegają w tym czasie nad północna Europa i odwrócenie wiatrów czyli wyż nad UK i niż nad Rosja zaciągają do nas to powietrze. Póki co jeszcze potrafią dać w kość ze zdwojoną siłą właśnie ze względu na rozpoczynanie wegetacji dużo wcześniej. A dzieje się tak bo zaciągamy też sporo ciepłego powietrza z południa. W tym roku mieliśmy na początku marca okres gdzie bolo ponad 20st. W zeszłym roku w lutym była regularna wiosna. Kiedyś nie było takich anomalli. A ciągle jesteśmy wiosna pomiędzy ciepłymi masami z południa i mroźonymi z północy. I to mieszanie będzie bo to jest naturalne że raz taka cyrkulacja a raz taka.

_________________
Pozdrawiam Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 18:44 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): środa, 28 lipca 2021, 22:48
Posty: 63
Lokalizacja: okolice Przemyśla
Zauważyłem, że w komercyjnych winnicach zaczęto montować wiatraki, choćby ostatni post winnicy Turnau, prawie -5 a uratowali 85% przyrostów, jednak mieszanie powietrza z jednoczesnym paleniem świec sadowniczych dużo daje.

Co do nieocieplania się klimatu, 20 lat temu jak kupowałem sadzonkę paulowni to od sprzedawcy uzyskałem informację że co roku może przemarznąć i raczej nigdy nie zakwitnie, a tu niespodzianka, drzewo ma już ponad 6m, średnicę około 30 cm i kwitnie drugi rok jak wściekłe i to na podkarpaciu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 19:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5473
Lokalizacja: Łódź i okolice
U mnie też Paulownia pierwszy raz zakwitła chociaż 10 lat temu przemarzła ale odbiła od korzenia.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 19:17 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2866
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Nie zamierzam nikogo przekonywać.

Oczywiście, że zimy są łagodniejsze, ja tego w ogóle nie kwestionuję, tylko w ostatecznym rozrachunku jakoś
dziwnie wydłuża mi się sezon grzewczy. Nie pamiętam ostatnimi czasy ciepłych nocy majowych jak za czasów mojej młodości. Nie pamiętam. Z roku na rok noce w maju są zimniejsze.

Cytuj:
Moja młodsza córka (18lat) praktycznie nie widziała prawdziwej zimy. Tych fajnych epizodow z lat 2008, 2009, 2010 nie pamięta. W tamtym czasie dużo biegałem na nartach. Były zakładane tory. Było co robić w zimie w Warszawie i okolicach. Od 2013 roku może 2 razy udało mi się je przypiąć, ale to i tak zawsze było mało śniegu. Narty stoją w garażu i już chyba się nie doczekają.


Jak ja miałam 20 lat i ciut i zaczęłam pracować, to moje starsze koleżanki narzekały,
że ich dzieci zimy nie zobaczą, a sanki zostaną może dla wnuków.
W Austrii plajtowały hotele i domy wczasowe bo nie było śniegu, nie było narciarzy.
Akurat ten temat ciekawił mnie bardzo bo interesowałam się narciarstwem.

Potem nagle znowu przyszły śnieżne zimy i wszyscy się cieszyli.
Akurat mieszkając na południu Polski pamiętam nieustanne halne tuż przez świętami Bożego Narodzenia
i koszmarne roztopy.
Może po prostu zależy kto ile z nas ma lat :?:
Ale pamiętam ogromne opady śniegu w czasie stanu wojennego i w późniejszych latach.
Wcześniej w latach 60-tych też pamiętam bardzo duże opady śniegu i własnie te halne topiące wszystko.
( Tak przy okazji. Wiatr halny to jest wiatr ciepły i bardzo ciepły z dalekiego południa.
Nazywanie większości wiatrów orawskich południowo-zachodnich halnymi,
jak ma to miejsce dość często w mediach to spory eufemizm. )

Klimat się zmieniał, zmienia i będzie zmieniać.
Czy w ostatecznym rozrachunku na cieplejszy tylko dlatego, że zimy są ciepłe?
Kilka lat temu jak u mnie spadł śnieg w połowie marca to stopił się dopiero w pierwszej dekadzie kwietnia.

Jak chodziłam do szkoły to z kolei pamiętam na 8 marca kwiatki w ogródkach.
Jednak u mnie gdzie teraz mieszkam, taki widok należy do rzadkości na 8 marca,
a w dalszym ciągu mieszkam na południu Polski i to niedaleko polskiego bieguna ciepła jakim jest Tarnów.

Cytuj:
Czyli mieszasz patykiem nie mając żadnych argumentów.

Nie podaję niesprawdzonych informacji.
Jak będę mieć czas to poszukam.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 19:28 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 października 2017, 20:40
Posty: 560
Lokalizacja: POW Poznańska Wyspa Toskanii
jokaer napisał(a):
Jednak nie jestem taka pewna, bo już niejednokrotnie czytałam i widziałam twarde dane
( wykresy w necie podające zdecydowanie niższe zakresy temperatur),
z zupełnie innymi danymi świadczące o manipulowaniu faktami.


Oczywiście że widziałaś. Internet przyjmie wszystko. Każdy znajdzie coś pod swoją tezę - nawet twarde dane udowadniające płaskość Ziemi.

Jedyny problem jest taki, że rzeczywistość jest ostatecznym weryfikatorem. Można sobie mówić do woli że oficjalne dane są manipulowane. Tyle że oficjalna meteorologia która w oparciu o te dane działa na tyle dobrze że zależą od niej miliony dolarów we frachcie lotniczym czy morskim jak i życie wielu osób które będą w stanie się ewakuować z terenów w które uderzy huragan czy tornado. A nawet jak w to przestaniemy wierzyć to zawsze wystarczy popatrzeć na gatunki fauny i flory w naszym kraju. We własnym ogrodzie znalazłem modliszkę. Na Śląsk zaczynają przylatywać pelikany (!!!), a winogrona zaczyna żreć muszka suzukii. Zaraz będziemy mieli jakże rdzennie Polskie komary tygrysie z malarią w zestawie. Jak one mogłyby u nas przeżyć bez ocieplenia?

I od razu uprzedzę kwestię "że klimat się zmienia i zawsze się zmieniał". Owszem, to prawda. Ale nigdy w historii nie zmieniał się tak gwałtownie. Zmiany następowały w skali geologicznej lub ew. w skali stuleci - ale nigdy dekad.

_________________
Pozdrawiam, Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 19:59 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2018, 06:31
Posty: 1283
Lokalizacja: Kraków, Kopanka
green90000 napisał(a):
Gdzie w twardych danych przytoczonych na poprzedniej stronie widać ten 11 letni cykl? Od 1980 roku zaczął się rajd, który z roku na rok przyśpiesza.


Informacje o cyklu aktywności słonecznej znajdziesz np. na stronach NASA.
Jeśli za mało wiarygodne to napisz, pomogę ;)

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 21:13 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 14 lipca 2016, 13:01
Posty: 244
Lokalizacja: Kraków/Jura
Monika1 napisał(a):
Pogoda jak zwykle daje nam w kość. U mnie na winniczce przy domu (Smolnica) jest ok bez uszkodzeń, nowe nasadzenia (Ornontowice) mam 20 km dalej i 70% winorośli oberwało mrozem (ehh wybór lokalizacji jest bardzo istotny).

Winnice mam zadarnioną, czy zauważyliście istotny wpływ wysokości trawy na uszkodzenia mrozowe?
Trawę mam ok 8-10cm, skosić ją jak najniżej się da czy w takich wysokościach nie ma to znaczenia?

Zdecydowanie kosić

_________________
Pozdrawiam,
Arek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 maja 2025, 22:09 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 listopada 2009, 01:00
Posty: 107
Lokalizacja: Lubliniec
Pierwszy u mnie przymrozek w Dzień Strażaka /03 05/ "przypalił" przerobowe- głównie guyot. Te w formie głowy chyba ocaleją.
Ocalały nie tknięte deserówki przy ścianie.
Po wczorajszej nocy reszta "dopalona", a te przy ścianie muśnięte.
Teraz już wierzę, że planeta płonie. Ale mam wątpliwości czy zraszacze by to "ugasiły", skoro to jest kwestia ilości stopni mrozu.
A przede wszystkim czasu trwania, bo zanosi się u mnie na kilku nocny maraton. Dodatkowo jest susza i brak wody.
Nadzieja w powrocie do korzeni czyli tradycji. A czeka już pigwowiec, arcydzięgiel, głóg szkarłatny, tarnina , aronia.
Te raczej odporne na palącą się planetę. Pozdrawiam z nadzieją na ciepły uśmiech. :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 maja 2025, 04:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 332
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
O 3 na wysokości loży -0,2. Zraszacze włączone,
Wodę w dyszach na 4 metrach złapało i nie mogły wystartować. Ja chyba nie przeżyję wstawania o tej godzinie przez tydzień
O 5 jest -1,5


Załączniki:
IMG_2818.jpeg
IMG_2818.jpeg [ 111.66 KiB | Przeglądane 542 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 507 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 34  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Yandex [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO