Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 22:11

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 401 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 27  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 19 stycznia 2025, 17:49 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Ponieważ tytuł wątku zobowiązuje, trzeba też coś napisać o wiośnie (ew.)!
A więc siódmego stycznia zauważyłem na wsi małe przebiśniegi z jeszcze nie otwartymi, ale już białymi pąkami kwiatowymi. Dziesiątego obserwowałem w Szczecinie kwitnące ranniki, wręcz świecące swymi wściekle żółtymi kwiatami. Zrobiłem oczywiście zdjęcia, ale fotosik z jakiegoś powodu nie działa, a z poziomu googli za nic nie mogę ich zamieścić...
Wprawdzie ostatnio się wypełniło i temperatury są, przynajmniej nocą, ujemne, ale to już chyba początek przedwiośnia?!

Pozdrawiam.
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2025, 06:50 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 185
Lokalizacja: WLKP
No właśnie chyba po dwudniowej zimie zakończyliśmy okres jesienny i przeszliśmy do wczesnego przedwiośnia... Pąki u nas też już szaleją., do porzeczek dołączył u mnie bez i kilka innych krzewów.
Także grubo poszło tej zimy - bakcyle wymrożone na kość... :)
Gorzej, że może wymrozić kwiatuszki w marcu i kwietniu <- obym się pomylił... :angel:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2025, 08:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2355
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Ja mam takie "rekordy" stycznia:

Styczeń 2022 - śr. temp. +1.2 C, temp. max: 11.1 C

Styczeń 2023 - śr. temp. +2.9 C, temp. max: 16.4 C

Styczeń 2024 - śr. temp. +1.2 C, temp. max: 11.7 C

Styczeń 2025 - śr. temp. +0.9 C, temp. max: 10.3 C

Także obecny styczeń jest najzimniejszy od kilku lat :lol: :lol: :lol:

Problem chyba w tym, że rzeczywiście, co rok, ciepła zachodnia zimowa cyrkulacja powietrza dociera bardziej na wschód i kolejne obszary doświadczają cieplejszych zim....

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2025, 08:38 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 6 września 2023, 20:31
Posty: 39
Lokalizacja: Świętokrzyskie, Okolice Sandomierza
sailor napisał(a):
Ponieważ tytuł wątku zobowiązuje, trzeba też coś napisać o wiośnie (ew.)!
A więc siódmego stycznia zauważyłem na wsi małe przebiśniegi z jeszcze nie otwartymi, ale już białymi pąkami kwiatowymi. Dziesiątego obserwowałem w Szczecinie kwitnące ranniki, wręcz świecące swymi wściekle żółtymi kwiatami. Zrobiłem oczywiście zdjęcia, ale fotosik z jakiegoś powodu nie działa, a z poziomu googli za nic nie mogę ich zamieścić...
Wprawdzie ostatnio się wypełniło i temperatury są, przynajmniej nocą, ujemne, ale to już chyba początek przedwiośnia?!

Pozdrawiam.
Mariusz


Co do tegorocznej zimy, to może jeszcze nadejdzie w lutym:) póki co jest tak delikatna że pozostawiony na dworze w donicy rozmaryn, dalej jest zielony. Istne śródziemnomorskie klimaty.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2025, 10:12 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 943
Lokalizacja: małopolska
ZbyszekTW napisał(a):
Problem chyba w tym, że rzeczywiście, co rok, ciepła zachodnia zimowa cyrkulacja powietrza dociera bardziej na wschód i kolejne obszary doświadczają cieplejszych zim....
Ewidentnie tak się dzieje. Z jednej strony to fajnie bo jest statystyczne coraz mniej epizodów mrozowych zagrażających uprawie ale z drugiej strony oznacza to znacznie wcześniejszy start winorośli wiosną (szybsza akumulacja 'chilling hours' zimą, w temp. 0-7C) i o wiele większe ryzyko wystąpienia szkód po przymrozkach wiosennych. To czego doświadczyliśmy wiosną 2024 może stać się normą przy takich zimach i przy naszym położeniu geograficznym.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2025, 10:25 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 185
Lokalizacja: WLKP
Niemce kiedyś wymyślili łożę mrozową. Może tak własnie wtedy tam mieli jak my teraz i może to też jest panaceum?
Wypadałoby w takim razie zostawić jedną antenkę przy pniu, a łożę guyota zostawić przypiętą w poziomie. Antenkę mrozową uciąć w drugim tygodniu kwietnia i niech se startuje dopiero reszta. :idea:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 08:41 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 8 czerwca 2020, 12:52
Posty: 97
Lokalizacja: z pustyni (Chechło)
Szoalko napisał(a):
Niemce kiedyś wymyślili łożę mrozową. Może tak własnie wtedy tam mieli jak my teraz i może to też jest panaceum?
Wypadałoby w takim razie zostawić jedną antenkę przy pniu, a łożę guyota zostawić przypiętą w poziomie. Antenkę mrozową uciąć w drugim tygodniu kwietnia i niech se startuje dopiero reszta. :idea:


Ja zrobiłem tak jak na zdjęciu, mam nadzieję, że nie za wysoka ta łoza mrozowa :)
Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-sSXlan2lfR


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 09:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
Też tak robię, jedną kładę druga czeka do maja i później cięcie. No ale w zeszłym roku to już trzeba było w kwietniu ciąć, bo na obydwu łozach latorośle miały po 50cm.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 10:28 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 8 czerwca 2020, 12:52
Posty: 97
Lokalizacja: z pustyni (Chechło)
jawormcz11 napisał(a):
Też tak robię, jedną kładę druga czeka do maja i później cięcie. No ale w zeszłym roku to już trzeba było w kwietniu ciąć, bo na obydwu łozach latorośle miały po 50cm.


Czy cięcie pionowej łozy w okresie intensywnego wzrostu nie powoduje negatywnych skutków?
Miałeś kiedyś sytuację, że łoza mrozowa faktycznie uratowała Ci krzew, czyli przyjęła na siebie skutki przymrozków wiosennych, podczas gdy pozioma jeszcze spała? Chciałbym bardzo się... nie dowiedzieć tego tej wiosny ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 11:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
Odpowiadając na Twoje pytanie należy wrócić się do podstawowej wiedzy. Winorośl w swoim rozwoju ma tendencję do startu wierzchołkowego. Pąk znajdujący się najwyżej startuje pierwszy. Dlatego też tzw, łozę mrozową stawiamy pionowo celem opóźnienia startu pąków na łzie owocowej(poziomej). Ta metoda sprawdza się do ok 2-3 tygodnie ciepła. Łoza pionowa zbiera na siebie ciśnienie soków i rozwija się prędzej. Następnie startują pąki na łozie położonej poziomo na drucie. Jeżeli w tym czasie nie było przymrozków to wegetacja szaleje i wybijają pąki kwiatostanowe. Teraz gdy jest połowa maja i napływa mroźny front powietrza winorośl w takim stanie rozwoju już się nie obroni. Metoda łozy mrozowej chroni tylko gdy jest późny start wegetacji, a pąki na łozie owocowej nie zdążyły się rozwinąć. Ogólne ocieplenie klimatu zaburza tę zasadę, gdyż w ostatnich latach wegetacja startuje wcześnie. Na 15 maja 2024r latorośle na wszystkich łozach miały 50-60 cm.
Z łozy mrozowej nie skorzystałem bo nie wystąpiły takie okoliczności, gdy jej nie miałem, 2x przymrozek skosił mi kwiatostany. (okres uprawy winorośli to 20 lat).

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 12:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2355
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
A z tą łozą mrozową, to nie było tak, że ona idzie od dołu, od ziemi. I ma za zadanie zabezpieczyć przed mrozem zimowym?
Tj. łozę mrozową się przykopuje na zimę ziemią. Jak główny krzew przetrwa zimę, to się łozę mrozową wycina. Jak główny krzew wymrozi, to formuje się nowy pieniek z łozy mrozowej...??

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 14:10 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2020, 13:53
Posty: 315
Lokalizacja: Scyzoryków
Jest tak, jak pisze ZbyszekTW - koledzy powyżej mylą pojęcia.
Poniżej rysunek poglądowy od Romana Myśliwca.


Załączniki:
Uprawa winorosli-Roman Mysliwiec 2009.jpg
Uprawa winorosli-Roman Mysliwiec 2009.jpg [ 29.22 KiB | Przeglądane 1177 razy ]

_________________
Andrzej
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 14:32 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 185
Lokalizacja: WLKP
a, ok.
Czyli łozę mrozową z dołu należy wyprowadzić i odkryć na przedwiośniu??

Moim zdaniem warto próbować, bo patrząc jakie temperatury były w lutym zeszłego roku to niech sobie ta mrozowa nabrzmiewa, a owocowa niech sobie śpi nieco dłużej własnie przez ciepły luty i jak najdłużej w marcu. I faktycznie jak już pękną pąki na łozie owocowej to chyba nie ma co trzymać mrozowej niezależnie od warunków..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 16:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
ZbyszekTW napisał(a):
A z tą łozą mrozową, to nie było tak, że ona idzie od dołu, od ziemi. I ma za zadanie zabezpieczyć przed mrozem zimowym?
Tj. łozę mrozową się przykopuje na zimę ziemią. Jak główny krzew przetrwa zimę, to się łozę mrozową wycina. Jak główny krzew wymrozi, to formuje się nowy pieniek z łozy mrozowej...??

Tak, jeśli chodzi o nazewnictwo (łoza mrozowa) to Zbyszek masz rację, tak się nazywało i stosowało. Nie pamiętam poprawnej nazwy łozy zapasowej (pionowej).
Odpowiadając kol.@Szoalko, chciałbym Ci powiedzieć że już od 20 lat nikt tego sposobu nie stosuje i ty pewno też nie. Jest to sposób wymyślony dla zim z długimi i dużymi mrozami >26-30*C.
Podejrzewam, prawie pewien jestem że na razie to zbędny i kłopotliwy zabieg.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 stycznia 2025, 17:17 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 9 lutego 2023, 06:44
Posty: 185
Lokalizacja: WLKP
Ok, dzięki za kolejną informację.
To ta pionowa łoza zapasowa (żeby już się trzymać poprawnego nazewnictwa) to jest do czegoś innego, czy opóźni jednak start łozy owocowej?
Trochę się w tym pogoniłem... :crazy:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 401 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 27  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO