U mnie jeden krzew derenia pootwierał pąki, drugi jeszcze czeka.
Czyli w weekend zrobię cięcie krzewów. Na samej winorośli na razie
chyba ani śladu wegetacji. Świdośliwa powoli otwiera pąki...

J.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Szczęśliwie temp. 5/0 C spadł śnieg z deszczem i wszystko drzemie.

Mirabelki rosnące na glinie, madzie rzecznej, otworzyły pąki i wypuszczają zielone, spod których widać białe listki kwiatów (w 2019 r. było to około 9-11 marca, w 2018 r. około 16-18 marca, a w poprzednich latach ich stały termin kwitnięcia to III. dekada marca). Za chwilę zakwitną w całej pełni. Tydzień wcześniej niż rok temu. No nic. Winorośl rozpocznie wegetacją również wcześniej niż w 2019 r., gdy Triumf Alzacki jako pierwszy wszedł w fazę wełnistego pąka ok. 24-25 marca.
+6 st.C oraz deszcz, deszcz ze śniegiem i krupa śnieżna, a przez chwilę nawet grube płaty mokrego śniegu topniejące zaraz i do tego przeplatane to wszystko słonecznymi chwilami, tak było wczoraj. Jeden z marcowych dni w tegorocznym lutym

A u mnie zima sobie właśnie przypomniała, że ma do zaoferowania trochę świeżego puchu. Dzień w dzień jest huśtawka noc dzień na pograniczu +/-.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Dzis noc na minusie, kolejna zapowiadaja tez -1. Ale w dzien cieplo kolo 10. Slonce zaczyna sie pokazywac. Weekend zapowiadaja cieply. Czy to wystarczy dla opoznienia wegetacji? Narazie tylko morela zaczyna odslaniac kwiat. Reszta jeszcze czeka.

U mnie nawrót zimy, nie wiem na jak długo, ale na razie mnie zasypuje.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie tylko leciutkie przypomnienie, że jednak podwójnych zbiorów w tym sezonie jeszcze nie będzie

_________________
pozdrawiam Roman

I u mnie spadło trochę śniegu, mróz w nocy -1*C, a jest u nas rolnik, co w zeszłym tygodniu posadził ziemniaki i przykrył agrowłókniną.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Widzę, że ta jednodniowa zima spowodowała wzrost aktywności wątku.
U mnie śniegu nie ma. W nocy -2, teraz na przemian słońce i drobny deszcz ze śniegiem. Jutro ma być już +6.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie bez śniegu, a z lekkim przymrozkiem wczoraj rano. Dzisiaj ponownie noc na "+".
Dwuletnie krzewy Chasselas Blanc i Chasselas Rouge na ciężkiej glebie płaczą od wczoraj, czyli zaczęły startować vinifery. Zakwitły również irysy. To już pewne, od 2016 r. mamy każdego roku wcześniejszy start wegetacji, o czym świadczy piąte z rzędu, tegoroczne przedwiośnie.
W ubiegłym roku, podobnie jak rok wcześniej, było tak:
16 kwietnia 2019 r.: https://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-W ... #pid389736
7 maja 2019 4.: https://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-W ... #pid389900
W tym roku fazy rozwoju będą na tym etapie o wiele bardziej zaawansowane (wcześniej o tydzień z pewnością). Korzystna lokalizacja na południowym-zachodzie zaczyna nabierać jednak elementu stresogennego.

Moim zdaniem stosowanie wapna musi być świadome i przemyślane aby przyniosło korzyść a nie szkody, bo i tak się nieraz zdarza. Stosowanie wapna budowlanego jest niekorzystne gdyż przy okazji zabija żywe organizmy oraz życie w glebie.

Z przetoczonych linków wynika m.in., że:
-najwięcej wapna w Polsce jest zużywanego w woj. opolskim. Jeżeli dodamy do tego, że znaczna część gleb w województwie na głębokości już 0,5 m ma skałę osadową wapniową powstałą na dnie morza i taka gleba nawożona z rozsądkiem dodatkowo wapnem lub dolomitem prażonym i granulowanym i nie jest to żaden błąd. Wniosek z tego, że wapna nigdy za dużo.

-drugim spostrzeżeniem po przeczytaniu linków jest to, że gleba powinna żyć a więc w niej powinny być mikrozwiązki, bakterie, mikroorganizmy i inne żyjątka przyjazne glebie i człowiekowi oraz przyjazne grzyby takie jak mikoryza (mykoryza) itp.
Dawniej kiedy rolnik orał swoje pole to za nim chodziło ptactwo i bociany, dzisiaj mało jest takich widoków. Dlatego serdecznie polecam do stosowania zastrzyków z mikoryzy oraz innych ulepszaczy. Ja do tego celu serdecznie polecam stosowanie humusu.
Zdjęcie takiego koncentratu przesyłam w załączeniu.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

No jednak nie. Za dużo wapnia też nie jest dobre. Fakt że pod spodem jest skała, nie oznacza że ziemia nie jest kwaśna. U sąsiada skała wapienna wychodzi z ziemi, a u mnie ziemia kwaśna. Jak oram, to praktycznie zawsze wyciągnę jakiegoś wapienia. Taki klimat jurajski.
Trzeba by było sprawdzić kto to wapno daje, stawiam na dużych rolników/firmy które wiedzą że muszą wsadzić, by wyjąć.
Hummus może być, równie dobrze może być gnojowica czy obornik.
I skąd pomysł że za pługiem nie ciągnie stado ptaków? Jest tego od groma, zwłaszcza u sąsiada który daje wapno tlenkowe (takie niby budowlane, ale granulowane) bezpośrednio przed siewem. Oczywiście w niewielkich ilościach. Bo jesienią rozwozi obornik.

Druga noc była u mnie z przymrozkiem, dziś -3C, jak w Opolu - wszystko ładnie śpi, nawet mirabelki *
https://www.weatheronline.pl/weather/ma ... L=C&SI=kph
Średnia temp za 01-02/2020 to +3C ! , przy temp.min. -8C i max +15,3C. Wilgotno po 2 deszczach.
*nie dotyczy m.in Brzeskiej Wyspy Ciepła i Szczecina.

U mnie dokładnie było tak, jak tu: https://www.meteo.uni.wroc.pl/?page_id=79 (moje termometry w ogrodzie wskazują zawsze identyczne lub prawie identyczne wskazania, jak te ze stacji meteo Uniwersytetu Wrocławskiego). Pierwsza część nocy z lekkim przymrozkiem, a po północy i nad ranem było ponad 0.
Dzisiaj zaczął płakać z niżej położonych oczek Riesling 2014 i 2010 oraz Pinot Blanc 2014, a prawdziwym zaskoczeniem był płacz łozy w chwilę po cięciu.
Pracownik ODR w Łosiowie powiedział mi dzisiaj, że w tym roku od 1 lutego mamy przedwiośnie, ponieważ średnia dobowa temperatura waha się w okolicach 5 st.C.
Jutro zaczyna się wiosna, zatem małe podsumowanie zimy. U mnie minimalna temperatura tej zimy wyniosła, jak u Kolegi Mcin spod Wrocławia, czyli -7,-8, a maksymalna +16,+17 st.C.

W zimowym miesiącu lutym mam 80 ml/m2 opadu. Sporo więcej niż średnia. Po suchej jesieni ulga, sprawy idą w dobrym kierunku. Temperatury balansujące: dzień +, w nocy - .Też sypnęło śniegiem , na chwilę.
Wszystko śpi , snem czuwającym. Teraz chcę zrobić wcześniej cięcie winifer i części hybryd , a inną część później. Porównam parametry zbiorów. Zawsze robię to późno - w ubiegłym roku 26 kwietnia. Płacz ratują ziemniaczki.
Po cięciu ubiegłorocznym Regent 22 września miał 19* Brix, Pinot Gris 22*Brix.
Jak przestanie padać będę ciął.