Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 20:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 2 marca 2016, 15:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
kapitan napisał(a):
Ja mam wątpliwości, czy to co zaobserwował kolega rzeczywiście jest typowym płaczem łozy wywołanym, podjęciem przez korzenie funkcji wegetacyjnych. Przecież płacz łozy to nic innego jak efekt pompowania soków przez korzenie. Idąc dalej tym tokiem rozumowania nie powinno być (i wg mnie nie ma) specjalnego znaczenia dla wystąpienia płaczu łozy czy jest ona okryta czy też nie. Dla wystąpienia płaczu istotna jest natomiast temperatura gleby stanowiąca sygnał dla korzeni. Czym innym jest silne uwodnienie łozy przez korę, w skutek długotrwałego przebywania w mokrym środowisku. Krzewy jesienią pozbywają się jak największej ilości wody, żeby uniknąć uszkodzeń mrozowych. Łoza nieokryta pozostaje sucha dopóki krzew nie rozpocznie wegetacji. Łoza leżąca w błocie w sposób naturalny jest nasączona wodą. Po wyjęciu i przycięciu ta woda po prostu z niej kapie, choćby na wskutek różnicy ciśnień spowodowanych różnicą temperatur. Radzę nie wyjmować takiej łozy z okrycia bo taka łoza nasączona czystą wodą dozna poważnych uszkodzeń nawet przy niewielkim mrozie.

No i nie wygląda to na typowy płacz. Końcówki łozy są mokre na długości kilku centymetrów, ale nie cieknie sok ani nie kapie. U mnie sączyło się i na okrytych i na nie okrytych krzewach których łoza nie macerowała się w błocie. Jeśli przyczyną tego pseudopłaczu byłaby temperatura gleby wystarczająca do pracy korzeni, to w pierwszej kolejności płakały by krzewy w tunelu gdzie jest nieco cieplej, ale też i siłą rzeczy wilgotność gleby jest mniejsza. A w tunelu żaden krzew nie płakał.
Czyli coś się ma na rzeczy z dużą wilgotnością podłoża.

Temperatura gleby na głębokości około 25 cm to 2*C, czyli trochę zbyt mało.
Ale jagoda kamczacka rozwinęła już pierwsze liście.
Niektóre brzozy też puściły już soki

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 marca 2016, 20:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
alkor napisał(a):
No i nie wygląda to na typowy płacz. Końcówki łozy są mokre na długości kilku centymetrów, ale nie cieknie sok ani nie kapie.


To co napiszę to kolejne przypuszczenie i nie mam pewności, ze jest tak jak napiszę. To może świadczyć o przemarznięciu łozy na tym odcinku. Cokolwiek raz zamrożone, po rozmrożeniu zachowuje się właśnie w podobny sposób. Jest mokre, czarne no i ... wiecie sami jak to wygląda.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2016, 07:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Tyle że więcej jak -16*C to nie było nawet u nas na wschodzie tej zimy.
Ale może faktycznie tak czasami objawia się ostatnie tchnienie fragmentu łozy za ostatnim pąkiem który przecież i tak zamiera.
Spróbuję przyciąć taką "pocącą się" końcówkę łozy poniżej pąka i ciekawe czy też zrobi się mokra?

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2016, 13:18 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 maja 2015, 14:18
Posty: 21
Lokalizacja: Białystok
hej ja dziś Ciołem Swenson Red nic nie płacze, nie okrywany na zimę

_________________
------------------------------
Pozdrawiam/ Best Regards
Jan

------------------------------


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2016, 19:19 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 20 stycznia 2014, 23:54
Posty: 285
Lokalizacja: Białystok
janneekk napisał(a):
hej ja dziś Ciołem Swenson Red nic nie płacze, nie okrywany na zimę

No tak jak opisywałem u siebie: nie okrywane nie płaczą, a w tych zakopanych najwyraźniej ruszają soki. I to na pewno nie jest efekt przesiąknięcia łozy wodą.

_________________
Pozdrawiam Wojciech


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2016, 10:16 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 maja 2015, 14:18
Posty: 21
Lokalizacja: Białystok
Wody jakaos niema tyle że nasiąkaja wodą łozy, u mnie nigdy wody za mało, a odkrywaniem poczekam do 15 kwietnia , lekko jeszcze snieg sie utrzymuje na działce.

_________________
------------------------------
Pozdrawiam/ Best Regards
Jan

------------------------------


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2016, 10:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
bialywoj napisał(a):
No tak jak opisywałem u siebie: nie okrywane nie płaczą, a w tych zakopanych najwyraźniej ruszają soki. I to na pewno nie jest efekt przesiąknięcia łozy wodą.


Przy założeniu, że korzenie podejmują funkcję pompowania soków, to która łoza zacznie wcześniej płakać? Ta sucha, odwodniona do granicy możliwości, czy ta nasączona wodą w wyniku długotrwałego leżenia w mokrym środowisku? Dla mnie odpowiedz jest bardziej niż oczywista. Zanim sucha łoza się uwodni, to z tej nasączonej już dawno kapie, bo naczynia przewodzące są wypełnione płynem. To tak jak z wlewaniem wody do długiego węża. Zawsze z napełnionego węża poleci na drugim końcu szybciej. Przestrzegam przed wyciąganiem takiej łozy już teraz spod okrycia.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2016, 11:41 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 20 stycznia 2014, 23:54
Posty: 285
Lokalizacja: Białystok
kapitan napisał(a):
Przy założeniu, że korzenie podejmują funkcję pompowania soków, to która łoza zacznie wcześniej płakać? Ta sucha, odwodniona do granicy możliwości, czy ta nasączona wodą w wyniku długotrwałego leżenia w mokrym środowisku? Dla mnie odpowiedz jest bardziej niż oczywista. Zanim sucha łoza się uwodni, to z tej nasączonej już dawno kapie, bo naczynia przewodzące są wypełnione płynem. To tak jak z wlewaniem wody do długiego węża. Zawsze z napełnionego węża poleci na drugim końcu szybciej. Przestrzegam przed wyciąganiem takiej łozy już teraz spod okrycia.

Ja nigdzie nie napisałem, że będę już odkrywał czy odkrywam. Napisałem tylko, że stwierdziłem u siebie dziwactwo o tej porze roku - płacz łozy wskazujący na rozpoczęcie wegetacji na łozach zakopanych, i że to zapewne spowodowane było ładną słoneczną pogodą (a teraz doszczegóławiam: i temperaturami w okolicach 10st.). A potem dodałem, że to na pewno nie jest wyciek wody spowodowany obfitym nasączeniem patyka.
Trzymam się wypróbowanych i przetestowanych w swoim rejonie terminów odkrywania, tj. druga połowa kwietnia. No chyba, że prawdziwa wiosna przyjdzie tuż po świętach, i zaczną się temperatury pow.15st.

_________________
Pozdrawiam Wojciech


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2016, 11:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
A ja nie napisałem, że Ty napisałeś. Ja tylko przestrzegam na wypadek gdyby ktoś miał wątpliwości :)

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2016, 13:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
alkor napisał(a):
Spróbuję przyciąć taką "pocącą się" końcówkę łozy poniżej pąka i ciekawe czy też zrobi się mokra?
Nie jest to właściwy płacz, ze świeżej rany poniżej tym bardziej powinno kapać, a nic się nie sączy. Te co się "pociły" też podeschły. Temperatura gleby jest jeszcze zbyt niska. 2*C to chyba trochę zbyt mało do rozpoczęcia wegetacji.
Jak zaczną naprawdę płakać to będzie widać wilgotne plamy na ziemi pod krzewami.


Taka zima mi pasuje. Trochę pomroziło w styczniu, popadało śniegu, ale cały luty nadawał się w sumie do roboty. Gleba idealna do sadzenia i przesadzania, puszysta i nawodniona. Wyciąłem drzewa wzdłuż winnicy, przesadziłem mnóstwo krzewów winorośli w nowe, lepsze miejsce. Sadzę właśnie żywopłot. Rozsypałem dziś wapno na śnieg, bo to może ostatni już tej zimy. Marzec też się zapowiada pracowity. Oby pogoda była przynajmniej tak dobra jak w lutym.

Jak ktoś szuka jakiś krzaczków na żywopłot wokół winnicy to mogę polecić: e-centrumogrodnicze Przysłali mi wczoraj 500 ładnych sadzonek za niewielkie pieniądze.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2016, 21:11 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 28 marca 2015, 07:31
Posty: 205
Lokalizacja: Wyżyna kielecka 354 m.n.p.m
bialywoj napisał(a):
janneekk napisał(a):
hej ja dziś Ciołem Swenson Red nic nie płacze, nie okrywany na zimę

No tak jak opisywałem u siebie: nie okrywane nie płaczą, a w tych zakopanych najwyraźniej ruszają soki. I to na pewno nie jest efekt przesiąknięcia łozy wodą.



Z ciekawości poszedłem na pole i odkopałem Prima i n/n jasnego po przycięciu nic nie płakało, gleba mocno nasiąknięta wodą. Krzaczki oczywiści znów zakopałem.

_________________
Pozdrawiam Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 marca 2016, 10:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 943
Lokalizacja: małopolska
alkor napisał(a):
Jak ktoś szuka jakiś krzaczków na żywopłot wokół winnicy to mogę polecić: e-centrumogrodnicze Przysłali mi wczoraj 500 ładnych sadzonek za niewielkie pieniądze.

Można wiedzieć co wybrałeś na żywopłot? Ja skłaniam się ku karaganie syberyjskiej - też od nich.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 marca 2016, 11:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Budzik napisał(a):
alkor napisał(a):
Jak ktoś szuka jakiś krzaczków na żywopłot wokół winnicy to mogę polecić: e-centrumogrodnicze Przysłali mi wczoraj 500 ładnych sadzonek za niewielkie pieniądze.

Można wiedzieć co wybrałeś na żywopłot? Ja skłaniam się ku karaganie syberyjskiej - też od nich.

Ja sadzę głóg. Karagana wbrew wyglądowi wcale nie jest kolczasta i rozrasta się przez odrosty korzeniowe, a mnie chodziło o kolce, brak odrostów, żeby znosiło suchą marną glebę i żeby nie rosło zbyt wielkie, bo poprzedni "żywopłot" drzewiasty piłą spalinową ścinałem tydzień :roll:

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 marca 2016, 14:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 943
Lokalizacja: małopolska
Głóg też by mi odpowiadał. W jakim rozstawie i ile rzędów sadzisz?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 marca 2016, 16:23 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): sobota, 5 marca 2016, 16:12
Posty: 58
Lokalizacja: Toruń
Witam,

Jesienią posadziłam sadzonki goło-korzeniowe i zgodnie z tym co przeczytałem na forum zakopcowałem gdy pierwszy mróz skuł wierzchnią warstwę gleby. Prognozy nie zapowiadają już mrozów więc zastanawiam się czy już odkrywać te sadzonki czy jeszcze czekać do przełomu marca i kwietnia? Temperatura ma być już nawet po 8-10 st. C. Zastanawiam się czy jak będzie cieplej to sadzonki nie będą wybijać pod ziemią i potem nie chciałbym przypadkiem poobłamywać ich przy odkrywaniu. Proszę o podpowiedź.

Pozdrawiam,

Przemek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO