[quote="KrzychoG"]Nie ujrzycie pszenicy na V i VI klasie.

O ziemi od drogowcow i kamieniach juz myslalem Nawet lekko sie zapowiedzialem znajomemu ze kambury przyjme Teraz zapoluje na dolomit

Z ta pszenica to tak uogolnilem, faktycznie sa tacy co posieja, choc nie nalezy raczej. Zytko to jeszcze i owszem przejdzie.

Nie moge sobie przypomniec rosliny co na zasodowych rosnie...
Ktos pamieta?

POZDR K

W górach to wiadomo np. - niektóre goryczki, szarotki ... ale koło Ząbek czy koło Płocka ??? Chyba tyko rośliny tzw. ruderalne (glistnik, zanokcica) bo gleb zasadowych w Polsce nie ma zbyt dużo.

Pozdrawiam
Tomek

A jeśli ziemia, (czy też błoto) ma czerwonawe zabarwienie??? Da radę chodować winorośl???

[quote="TomekK"]W górach to wiadomo np. - niektóre goryczki, szarotki ... ale koło Ząbek czy koło Płocka ??? Chyba tyko rośliny tzw. ruderalne (glistnik, zanokcica) bo gleb zasadowych w Polsce nie ma zbyt dużo.

[quote="TomekK"]
Bardzo często produktem chemicznego wietrzenia skał wapiennych jest czerwona gleba (trudniej rozpuszczalne związki żelaza nadają jej taki kolor). Gleby takie występują w wielu miescach w Górach Świętokrzyskich: m.in. w okolicach Kielc. Gleba taka jest obojętna i czasem lekko zasadowa, ma dobrą strukturę i często dużą zawartość okruchów skalnych. Chyba się nadaje do hodowli winorośli (fachowcy od hodowli winorośli powinni się wypowiedzieć). Gorzej z klimatem okolic Kielc - jest chłodny, ma za dużo opadów i za mało słońca.

Pozdrawiam
Tomek

Po przeglądnięciu literatury dowiedziałem się, że taka gleba to "terra rosa", najsłynniejsza gleba pod winnice. Użytkowana w wielu rejonach np. Francji, Afryki płd. i także Australii.
Chyba się pod winorośl w takim razie nadaje .
Sadź, tylko zastanów się może nad odmianami mało wrażliwymi na Kieleckie chłody i deszcze.

Pozdrawiam
Tomek

[quote="KrzychoG"]O ziemi od drogowcow i kamieniach juz myslalem

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Maćku, gdy wyłożysz winnicę kamieniami, glebogryzarka nie będzie Ci potrzebna, może czasem herbicyd jakiś

[quote="Maciej"]Ale przestałem zupełnie po ostatnich doświadczeniach z glebogryzarką.
Ciekawy efekt występuje, jak rozpędzona glebogryzarka trafia na solidny kamień.

Producent pisze, jak się ma instrukcję.
Ale właśnie cała ciekawostka polega na tym, że glebogryzarka ważąca około 50 kg trafiając na kamień nie staje, nie rozwala się ani kamienia, tylko cała wylatuje w powietrze.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Sorry bo ja jeszcze nie mam glebogryzarki ale tak z ciekawości zapytam, a co się wtedy dzieje z właścicielem tej glebogryzarki przyczepionym do niej z pasją winoroślową?

Heniek

A ja tez nie mam ale moge Ci Heniu odpowiedziec bazujac na wiedzy ogolnej. Mianowicie z zasady zachowania pedu m1v1=m2v2 wnosze ze Maciej tak na oko ok 80kg otrzymuje predkosc 50/80*Vglebogryzarki to jest ok 0,6 jej predkosci :D:D
Albo przyjmuje to na klatke tj na raczki.
Stad tez chyba aluzja do fitness clubu.

POZDR K

[quote="KrzychoG"]Albo przyjmuje to na klatke tj na raczki.
Stad tez chyba aluzja do fitness clubu.

POZDR K

[quote="Heniek"]
To ja jednak posieję trawę. Kosiarki przeważnie nie wskakują na klatę

Heniek