KrzysztofL
06.09. zebrałam Galantha, dorzuciłam do niego resztkę Nero i po zmiażdżeniu oraz zasiarkowaniu dałam również drożdże HD S135.
W miazdze było 22 brix. Kwasów nie mierzę, bo mi szkoda kasy i odczynników na te moje mikro nastawy, a co roku trzeba by kupować świeże. Więc organoleptycznie tylko - jak zwykle Fermentacja w mieszkaniu - 22-23°C.

Jakież było moje zdziwienie, jak po 2 tygodniach, przy odciskaniu, znalazłam kryształki kwasu winowego na ściankach i na dnie fermentatora... jakbym piasku sypnęła...

I teraz się zastanawiam, jak, skąd i dlaczego?

Kwasy pewnie były za wysokie, bo na "gębę" mierzone, ale chyba nie aż tak wysokie, bo Galanth (ok. 3 kg/krzew, z czego część zjedzona na deser) nie ma tendencji do wysokich kwasów. Temperatura fermentacji wysoka. Więc może drożdże? Albo suma drobnych elementów? Ale jak?

KrzysztofL, daj znać, jak to u Ciebie pójdzie z drożdżami HD S135 na innej odmianie.

_________________
mów mi Małgorzato

Na tych drożdżach robię jeszcze HzK od Zdzisława. Pół opakowania na nastaw, czyli po 5g na ok. 25kg owoców.

Ad kamienia winnego, to nawet, jak robiłem wina gronowo-owocowe z przewagą niezidentyfikowanych labruch uprawianych bez większej atencji przez mojego ojca, to się wytracał i to mocno. A fementowałem na drożdżach amatorskich np. "aromatic wine complex".
W tym roku z tych labruch nastawię wino różowe (na drożdżach St Georges S101) do kupażu z brzoskwiniowym - lekkie i łatwe w piciu na imprezy typu ogniska czy grille
Będę obserwował, czy wytrąci się kamień winny.

_________________
Przerabiam duże beczki na mniejsze.
http://lipinskimetalart.blogspot.com/2021/01/cos-z-zupenie-innej-beczki.html?m=1

Kamień winny to wodorowinian potasu - sól kwasu winowego.
Czyli na chłopski rozum było albo dużo kwasu winowego, albo dużo potasu, albo jednego i drugiego.

Dokładniej to nie wodowinian,ale winian i nie tylko potasu,ale także wapnia i innych minerałów. Do wytrącenia dochodzi także,jak wiele razy wspomniano, podczas obniżania temperatury. Dochodzi także do wytrącania po fermentacji, kiedy cukier stabilizuje a w miarę przebiegającej fermentacji jest go coraz mniej.
Cytując klasyka na wytrącenie kamienia winnego wpływa wiele czynników >" stopień koncentracji potasu, wapnia i kwasu winnego w winie, a także jego temperatura, zawartość alkoholu, jego wartość pH, ilość zawartych w nich substancji koloidalnych, zawartość polifenoli, technika i stopień filtracji."

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Zbiór: 26.09
Odmiana: LM
Plon: ~6kg/krzew
Cukry: ~23 blg
Innych parametrów nie mierzyłem, powodem brak sprzętu.

W tym roku miałem okazję zebrać pierwsze owoce (dosłownie i w przenośni) trzyletniej pracy. Zdaję sobie sprawę, że przede mną jeszcze długa droga i pewnie popełniłem z milion błędów, ale w końcu przekonałem się, że chodzenie z sekatorem jest o wiele przyjemniejsze gdy celem moich "łowów" są grona, a nie pasierby wyrastające z tej niemożliwej do okiełznania odmiany

Pewnie za niedługo pojawi się w odpowiednich wątkach mnóstwo pytań, na które mam nadzieję odpowiecie

Trzyletnie krzewy i obciążyłeś 6 kg/krzew?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie też po 6kg/krzew, ale krzewy 15 sto letnie
Na Mazowszu ta odmiana dobrze plonuje
Zdjęcie fragmentu krzewu z 16/09/2022

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

@vanKlomp
Tak. Wyszedł brak doświadczenia. Liczyłem 90g/grono, wyszło ponad 110. Dodatkowo krzewy są bardzo obfite, a redukcja kwiatostanów na poziomie 50% okazała się niewystarczająca. Pozostaje tylko trzymać kciuki o to żeby zima nie była zbyt mroźna

No i to chyba jest odpowiedź - potas.
Na koniec sierpnia posypałam nawozem jesiennym, czyli potas z fosforem. W innych latach nie sypałam i kwas winowy wytrącał się dopiero po schłodzeniu nastawu.

Dzięki za naprowadzanie.

Do kwasiora Muscarisowego po prostu dosypię węglanu potasu i po problemie.

_________________
mów mi Małgorzato

No to nie tak, że potas/węglan/wytrącenie kamienia rozwiązuje problem kwasowości...

Te zabiegi zmniejszają poziom kwasu winowego - łagodnego i pożądanego w winie.

A niedostatecznie dojrzałe owoce mają nadmiar kwasu jabłkowego - ostrego w smaku. I tym kwasem się trzeba zająć...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

To Muscaris pójdzie na pomarańczowe z FJM. Taki mikronastaw, że poeksperymentować mogę.

_________________
mów mi Małgorzato

Zebrałem dziś Pannonię.
Wyszło 103 l miazgi z 32 krzewów. A miała podobno umiarkowanie plonować. Obciążenie przeważnie 1 grono na latorośl, miejscami po 2.
Wstępnie cukier wyszedł 23 brix. W przeciwieństwie do Bacski Pannonia trzyma kwas co mnie cieszy, bo nastaw z Bacski ma ich za malo. Owoce Pannonii zdrowe, mimo tak fatalnej pogody i plagi os. Gdyby z wszystkimi odmianami byłoby tak mało pracy przy zbiorach to byłoby super. Do tego jeszcze dojdzie wysoka wydajność tłoczenia i mało sedymentu do wyrzucenia.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Robert czekam z niecierpliwością na możliwość degustacji.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Obym tylko nie sp.... jak rok temu z tymi chińskimi grzałkami.
Jutro zbieram Rubineta, bo lepsza pogoda już była, do 10.10 prognozy fatalne.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5