ZbyszekTW napisał(a):
Problemy z gniciem i SzP na Regencie i niektórych czerwonych odmianach mam od 2 sezonów...
Co rozpatruję, jak przyczynę (chociaż jej nie znam....):
1. Wprowadzony 2-3 lata temu czarny ugór - jak przyczyna zwiększonej wilgotności wierzchniej warstwy gleby powoduje gnicie
Spulchniony czarny ugór szybko z wierzchu przesycha. Miałem 2 lata geowłókninę i w jednym roku było gnicia a w innym tak.
Cytuj:
2. Czarny ugór - jako przyczyna lepszego stanu gleby i lepszego dostępu do składników pokarmowych - powoduje większy rozrost gron i jagód i ich za duże upakowanie
Na pewno nie nie pomaga, ale też nie może być podstawową przyczyną.
Cytuj:
3. Odejście od oprysków "totalnych" typu Topsin na rzecz środków typu Siarkol, które zwalczają MP ale może przy okazji rozwija się inna choroba
Ja Siarkol stosuję jako oprysk kończący. Wcześniej profilaktyka środkami tzw. nieekologicznymi.
Cytuj:
4. Odejście od Guyota na rzecz Royata - jako przyczyna lepszego wzrostu i silnych latorośli - powoduje większy rozrost gron i jagód i ich za duże upakowanie. Może Guyot, który z natury ma gorzej odżywione latorosle daje luźniejsze grona?
Mam krzewy prowadzone i tak, i tak - bez różnicy.
Cytuj:
5. Zła selekcja gron - zostawiałem najładniejsze grona - a może trzeba było zostawiać najbrzydsze, przestrzelone...
Przestrzelone grona na pewno są dużo zdrowsze, ale na jakość zapylenia to raczej wpływu nie mamy.
Cytuj:
6. Złe przycinanie gron - poobcinałem boczne skrzydełka - a one są luźne z zasady (mimo to przycięte grona miały do 0,5 kg) - a trzeba było zostawić skrzydełka a przycinać końcówki gron, bo tam najczęsciej zaczyna się gnicie...
Tak, przycięcie końcówek rozluźnia grona. Ja takich ogromnych gron na Regencie nie mam.
Cytuj:
9. Inwazja muszki Suzuki, o której wzyscy wszędzie trąbią, która rozpoczyna proces poprzez mechaniczne uszkodzenie skórki
A jak miało dojść do uszkodzenia skórki?
Cytuj:
10. Przebieg pogody - wiadomo - ale to najmniej istotne, bo wcale aż tak źle nie było, za rok może być gorzej.
No nie wiem. Ja zauważyłem, że silne i długotrwałe opady po verasion na chłonnej glebie to u mnie katastrofa.
Zbyszek, przyjrzyj się tym zainfekowanym gronom. Skąd choroba sie zaczyna. U mnie idzie od szypułki. Regent generalnie nie jest odmianą podatną na sz.p. a już na pewno nie bardziej niż Johanniter, który u Ciebie jak i u mnie jest czysty, a obie odmiany były tak samo pryskane przeciw sz.p.