Teraz jest środa, 17 grudnia 2025, 20:53

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 16:49 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 24 marca 2008, 01:00
Posty: 62
Lokalizacja: k. Krakowa => N 50°" E 19°
[quote="PiotrekK"]
Cytuj:
To jeszcze jedno :
Prowadząc na zmianę strzałki i czopki powstaje takie coś:
(coraz bardziej na prawo to kolejne lata uprawy)

Rolling Eyes Dobrze to przedstawiłem ?
(pomijam fakt że po latach "resztki" czopek i strzałek idą bardziej pionowo [ u mnie poziomo Wink ]
Adrian,bardzo dobrze to przedstawiłeś."To coś" :wink: ,czyli węzeł krzwienia,jak juz jest za długie należy wyciąć i wten sposób odmładzimy krzew.

pozdrawiam Piotrek


Wielkie dzięki, odzyskałem wiarę w ludzi :D
Za długie to coś 5 - 10 sezonów odkąd wyrasta z pnia ? (wiem że dokładnie się określić nie d ale tak orientacyjnie, (do jakiś 15 - 30 cm ? ) )

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 17:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
Odniosę sie do wypowiedzi odnośnie ilości do jakości.
Ktoś tu próbował porównać obie formy cięcia zakładając cięcie na 8-10 oczek.
Przy takim cięciu różnice będą niewielkie.
Ale należy wziąć pod uwagę, że z Guyota poza tymi 8-12 oczkami nic więcej nie wymyślimy, a formę Royat możemy sobie uformować nawet na 50-(???) oczek.
Sądzę, że właśnie tutaj tkwi różnica w nazewnictwie form:
Guyot - jakościowa
Royat - ilościowa.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 17:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cytuj:
Wielkie dzięki, odzyskałem wiarę w ludzi
Za długie to coś 5 - 10 sezonów odkąd wyrasta z pnia ? (wiem że dokładnie się określić nie d ale tak orientacyjnie, (do jakiś 15 - 30 cm ? ) )

Heh,Skąd ja znam takie pytania :D.Nie wybiegaj tak daleko w przyszłośc.Gwarantuje Ci Adrian,ze kiedy przyjdzie właściwy czas na odmłodzenie krzewu,to juz bedziesz na tyle doświadczonym winoogrodnikiem,znajacym swoje krzewy,ze tego momentu na pewno nie przeoczysz.Dostrzezesz spadek plonowania,albo żona kaze ściąć,bo takie długie sęczki to juz jakby mniej estetyczne :wink:.Orientacyjnie to tak jak napisałeś.

Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 17:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7090
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="PiotrekK"]Bicie piany? :roll: Ja tu widzę zwyczajna,kulturalną polemikę.

Przy kulturalnej polemice też można bić pianę

Piotrze
napisałeś dużo , ale nic na temat jakości i ilości przy obydwu formach prowadzenia.
Ja nie próbuję tu dyskutować nad wyższością jednej formy nad drugą.
Ani też nie udowadniam która forma jest mniej pracochłonna i bardziej sprzyja mechanizacji (cięcia, oprysków, zbioru itp.) bo nie to jest przedmiotem wywołania dyskusji.
Czekam na rzeczowe argumenty – dlaczego guyot da lepsze jakościowo zbiory niż royat przy takim samym plonie z krzewu ?
A jak to zrobić aby taki sam plon uzyskać przy obydwu formach prowadzenia, to już zupełnie inny temat.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 18:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="posy"] Ale należy wziąć pod uwagę, że z Guyota poza tymi 8-12 oczkami nic więcej nie wymyślimy, a formę Royat możemy sobie uformować nawet na 50-(???) oczek.
Sądzę, że właśnie tutaj tkwi różnica w nazewnictwie form:
Guyot - jakościowa
Royat - ilościowa.


Posy, 50 oczek w Royacie , to 25 węzłów krzewienia , czyli blisko 5-cio metrowe ramię. Pomijając to ,że nikt chyba nie praktykuje takiej uprawy odmian przerobowych , to wydajność w przeliczeniu na powierzchnię uprawy będzie identyczna. W miejsce tego potężnego krzewu zmieści się 5 szt. z metrowymi ramionami , bez różnicy , czy to będzie Guyot , czy Royat.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 20:16 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 24 marca 2008, 01:00
Posty: 62
Lokalizacja: k. Krakowa => N 50°" E 19°
[quote="PiotrekK"]
Heh,Skąd ja znam takie pytania :D.Nie wybiegaj tak daleko w przyszłośc.Gwarantuje Ci Adrian,ze kiedy przyjdzie właściwy czas na odmłodzenie krzewu,to juz bedziesz na tyle doświadczonym winoogrodnikiem,znajacym swoje krzewy,ze tego momentu na pewno nie przeoczysz.Dostrzezesz spadek plonowania,albo żona kaze ściąć,bo takie długie sęczki to juz jakby mniej estetyczne :wink:.Orientacyjnie to tak jak napisałeś.

Piotrek

Szczerze do trochę zastanawiałem się czy zadawać to pytanie, działając na innych forach sam zauważyłem że "młodzi/nowi" poprzez swój brak doświadczenia w danej dziedzinie zadają "specyficzne" pytania. (dlatego napisał że ustalenie czasu odmładzania to nie jakaś regułka typu "po 7 latach i 5 miesiącach" )

Ps: Widze że idziemy w tym topicu na dwa wątki:
'mój'
i wyższości Guyota nad Ryotem albo i odwrotnie - (proszę nie brać dosłownie ):D


Ps2 Takie małe pytanie trochę banalne i wynikające raczej z mojej nie wiedzy (jeszcze ;) ): jest jakaś różnica w grona z strzałki a czopka (o ile wyrastają ) - na razie nie doczytałem jeszcze a nurtuje mnie to pytanie

Ostatnio edytowano czwartek, 27 marca 2008, 22:03 przez Adrian, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 21:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 lutego 2006, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Modlin Tw/Mazowsze
[quote="podkarpaciarz"]No konkretnie to relacje i statystyki Instytutu w peruggi i departamentu rolnictwa - kilka wykładow w ramach kursu przycinaczy,ale pewnie sie nie znają. Ja faktycznie tylko regionik chianti i ponizszy montepulciano,Ale nie bede sie spierał,pewnie macie racje.W koncu o to chodzi nie? :lol:


O to mi właśnie chodziło.Rozumię że w Toskanii forma Guyota jest preferowana i zalecana w winnicach z których owoce przeznaczone są do produkcji win jakościowych.,bez względu na to czy to jest Sangiovese,Canaiolo,Trebbiano czy Malvasia?

Pozdrawiam Leszek

PS.Wydaje mi się że podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie,niepotrzebnie.
Chodzi o zwykłą rzecz-jak robią to u najlepszych

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 22:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
[quote="olmek"]
Posy, 50 oczek w Royacie , to 25 węzłów krzewienia , czyli blisko 5-cio metrowe ramię. Pomijając to ,że nikt chyba nie praktykuje takiej uprawy odmian przerobowych , to wydajność w przeliczeniu na powierzchnię uprawy będzie identyczna. W miejsce tego potężnego krzewu zmieści się 5 szt. z metrowymi ramionami , bez różnicy , czy to będzie Guyot , czy Royat.


:lol: :lol: :lol: Jak to mówią - jeden woli rybki a drugi akwarium. :lol: :lol: :lol:
A nikt przecież nie powiedział, że te formy są przypisane do odmian przerobowych, - wolność Tomku w swoim domku :D

A poza tym, niespotkałeś nigdy krzewu rosnącego przy ścianie z jednego pieńka, rozciągniętego po całej np 5-cio metrowej ścianie, gdyż przy ścianie jest chodnik i nie ma gdzie wsadzić krzaczków ? :?:

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 marca 2008, 22:56 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2007, 01:00
Posty: 168
Lokalizacja: Dubiecko
Rozumię że w Toskanii forma Guyota jest preferowana i zalecana w winnicach z których owoce przeznaczone są do produkcji win jakościowych.,bez względu na to czy to jest Sangiovese,Canaiolo,Trebbiano czy Malvasia?

Hm,aż sie sam zastanowiłem. Praktycznie to wyglada tak. Mam w winnicy trzy z wymienionych( nie mam Canaiolo) konsultuje sie ze specami z dosc powaznego konsorcjum i zjednoczenia rolnikow (dwa rózne źrodła) zalecaja Guyota lub sprowadzanie do Guyot jezeli jeszcze nie jest. W wiekszosci mniejszych winnic(ponizej 10 ha) ta mieszanka była sadzona razem bo kiedys małe winnice same sobie wino robiły i mieszanka tego rodzaju była ok.
Fakt jakbysmy mieli boje toczyc o wyrazną różnice tej -ilosci - przy Guyot - Royat to na kwintale pewnie by mi to było trudno udowodnić. Dzis jeszcze jednego agronoma przycisnałem w sprawie róznic : gosc sie upierał
na rezultaty w rodzaju gron - wieksze w Guyocie, mniejszei bardziej zbite w Royacie.Przy oprysku ma to spore znaczenie i w efekcie moga byc spore roznice przy zbiorze bo wilgotność,plesnienie itp.Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 marca 2008, 02:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="posy"]
A poza tym, niespotkałeś nigdy krzewu rosnącego przy ścianie z jednego pieńka, rozciągniętego po całej np 5-cio metrowej ścianie, gdyż przy ścianie jest chodnik i nie ma gdzie wsadzić krzaczków ? :?:


Owszem, spotkałem. Jednak brałem pod uwagę, podczas próby porównywania obydwu form, "regularną" winnicę , gdzie jest miejsce na sadzenie krzewów i nie ma żadnych chodników :wink:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 3 kwietnia 2008, 23:25 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cytuj:
Ps2 Takie małe pytanie trochę banalne i wynikające raczej z mojej nie wiedzy (jeszcze ): jest jakaś różnica w grona z strzałki a czopka (o ile wyrastają ) - na razie nie doczytałem jeszcze a nurtuje mnie to pytanie

Adrain,to wcale nie jest banalne pytanie.Mówiac szczerze,to nawt sam sie kiedys zastanawiałem jak to jest i dalej nie wiem :wink: Stan mojej wiedzy na dzień dzisiejszy jest taki:1.Jeżeli zsoatawie na owocowanie 12 -pąkową łozę,to najładniejsze grona sa na latoroslach wyrsatajacych z paków ze środkowej czesci łozy.Wiec mozna by wysnuc wniosej,ze pąki u nasady sa mniej płodne.
2.Na pewno latorośle wyrastające z 2-oczkowych czopków rosną dużo silniej od tych z dłuższych odcinków łozy..W moim przypadku(gleba gliniasta o duzej pojemności wodniej) krókie ciecie powoduje(2 oczka),że wiekszość składników odżywczych rosliny spozytkowuja na wzrost,a nie na owoce. owoce.

ps. Wybacz Adrian,ale przeoczyłem wczesniej Tw. pytanie :roll:

pozdrawiam Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 4 kwietnia 2008, 15:50 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 24 marca 2008, 01:00
Posty: 62
Lokalizacja: k. Krakowa => N 50°" E 19°
Wierzę że na forum mamy wykwalifikowana kadrę i może ktoś nam wyjaśni.
Teoretycznie latorośl z oczka będzie bardziej wybujała i może zużywać więcej na jej "rozwijanie się" z drugiej strony bedzie ona silna, pełna soków. :roll: :roll:

ps: nie ma co wybaczać, nie Ty jeden jesteś na forum :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 4 kwietnia 2008, 20:49 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
Wydaje mi się że podejście do tematu określonej formy prowadzenia jest zdeterminowane żądanym efektem końcowy proprconalnym do nakładu pracy :). Ktoś na tym forum napisał(i to chyba wielokrotnie), że aby uzyskać dobrą jakść owoców deserowych wskazane jest pozostawianie dużej ilości starego drewna. I to ma sens bo zależy nam na najlepszej jakości owoców (produkt końcow). Dla odmian winnych z kolei owoc jest produktem pośrednim(który częściowo wpływa na jakośc wina) więc można ograniczyć pracochłonność i czas ptrzebny na wyprowadzenie formy sznura stosując szybi Guyot.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 5 kwietnia 2008, 19:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="PiotrekK"]
Stan mojej wiedzy na dzień dzisiejszy jest taki:1.Jeżeli zsoatawie na owocowanie 12 -pąkową łozę,to najładniejsze grona sa na latoroslach wyrsatajacych z paków ze środkowej czesci łozy.Wiec mozna by wysnuc wniosej,ze pąki u nasady sa mniej płodne.


I nie jest to prawda :roll: . Zostaw sobie jakąś łozę na 12 pąków w tym roku i napisz nam jesienią, z których pąków wybiły Ci najładniejsze latorośla i które miały najładniejsze grona.
A płodne są wszystkie oczka jednakowo.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 5 kwietnia 2008, 21:05 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 24 marca 2008, 01:00
Posty: 62
Lokalizacja: k. Krakowa => N 50°" E 19°
Czy sznur dwuramienny medokski jest to prawie dwuramienny Royat z tą różnicą że zamiast kilku węzłów (krzewienia) na jednym ramieniu pozostawiamy po jednej ?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot] i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO