zajaczek83 napisał(a):
Jurku natomiast z twoim postem nie do końca.
Podstawą prawidłowej sadzonki są korzenie szkieletowe min. 3 sam kiedyś wstawiłeś tekst jak powinny wyglądać sadzonki. A teraz przeczysz temu pisząc że włośnikowe są najważniejsze.
Widziałeś system korzeniowy ,wykopałeś sadzonkę posadzoną równocześnie na folię i w miejsce docelowe jesienią(pewnie nie bo po co wykopywać skoro się posadziło,ale ja miałem tą przyjemność)tak samo jesienią-czy wonsą sadzoną golokorzeniową z PRZYCIĘTYMI korzeniami szkieletowymi do 20cm,a z doniczki widziałeś po sezonie czym te systemy korzeniowe się różnią?
Ty mówisz o sadzonkach z foli które sie produkuje profesjonalnie właśnie z korzeniami szkieletowymi. One są produkowane w podłożu sypkim, niezbyt bogatym w nawozy, w większości na bazie torfu i piasku. Wtedy powstaje dużo korzeni szkieletowych. Amator sadzi na folię ale do ziemi jaką ma. Jeśli ta ziemią jest żyzna to kłopot.
Spróbuj to samo w warunkach amatorskich, czyli dla kilkudziesięciu sadzonek na takiej żyznej glebie jak u mnie. Wtedy powstaje maks do 6-8 korzeni i są one bardzo dlugie. Mówie o sadzonkach ukorzenionych w ukorzeniarce lub sztobrach sadzonych bezpośrednio na folię. Wtedy podczas ich wykopywania uszkadza się mocno takie korzenie. Tego nie ma przy doniczkowych sadzonkach.
Wszyscy którzy brali u mnie sadzonki w doniczkach twierdzą, że rosły, startowały zdecydowanie lepiej od tych właśnie goło korzeniowych , sam to też doswiadczylem.
Potem przyrosty sie wyrównują.
To są tylko moje spostrzeżenia i każdy może mieć inne zdanie.