Teraz jest wtorek, 6 maja 2025, 10:44

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 15:23 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2018, 12:33
Posty: 12
Lokalizacja: Makow Podhalanski
Witam wszystkich szanownych forumowiczów :)

Postanowiłem założyć małą winnicę na polu posiadanym przez moich rodziców, a które od wielu lat jest nieuprawiane. Winnica ma być testem, czy w tym miejscu da się uprawiać dobre wino i jeśli wypali to za parę lat będę ją rozbudowywał. Wykonałem wstępne plany, badania, obliczenia i chciałbym się z Wami nimi podzielić i poprosić o wszelkie rady, uwagi, wskazanie błędów w myśleniu, itd. Za wszystkie będę serdecznie wdzięczny :)

Mam do dyspozycji 10a, w prostokącie o rozmiarach 12,5x82m.

Pole znajduje się na wysokości 420m npm, zbocze południowe, z lekkim przechyłem na zachód, nachylenie około 13*

Ułożenie prostokąta wschód-zachód, w poprzek zbocza.

Planuję posadzić około 300 krzaków, w 33 rzędach wzdłuż zbocza, w każdym rzędzie po 9 krzaków, międzyrzędzia o szerokości 2m. Po wschodniej i zachodniej stronie planuję posadzić jakieś choinki dla osłony przed wiatrem ale tak, aby nie zasłaniały mi słoneczka rankiem i wieczorem.

Wykonałem badania gleby i wyszło mi to co poniżej:
[img]tabelka1.JPG[/img][img]

Zawartość części spławialnych <0,02 wyszła 52%

Wyliczyłem, że na te 10 arów potrzeba mi 600kg CaO aby odkwasić to poletko (6t na 1ha). Chciałbym wapnowanie przeprowadzić w dwóch fazach: tej jesieni przeorać raz, zostawić ostrą skibę na zimę, na wiosnę zawapnować drugi raz pozostałą dawką i przejść po miesiącu do nawożenia.

Z wyliczeń na podstawie książki Pana Myśliwca wyszło mi to co poniżej:
[img]tabelka2.JPG[/img]

Czyli na moje poletko potrzebuję dowieść 135kg P2O2, 169kg K2O i 31,68 Mg, dobierając odpowiednie nawozy. I tutaj na ten moment mam największy problem, gdyż znalezienie odpowiedniej konfiguracji nawozów na ten moment mnie przerosła, ale się nie poddaję ;) Oczywiście jeśli macie dla mnie jakieś rady albo własne doświadczenia - chętnie posłucham!

Po tym nawożeniu chciałem obsiać poletko łubinem jako przedplon, na przyoranie na jesieni 2019r. I tejże jesieni dostarczyć około 2-3 tony obornika bydlęcego, bo taki mam w okolicy dostępny, ponowne przeoranie :)
Na przedwiośniu 2020 roku badanie gleby, nawożenie i obsadzenie wreszcie upragnionymi winoroślami :)

Odmiany? Myślałem o takich, które:
    wysoka jakość wina
    odporność na choroby
    wysoka odporność na przemarzanie
    wczesny, bądź średnio wczesny plon
Próbę chcę zrobić na kilku odmianach czerwonych i białych, zobaczyć za kilka lat które z nich się dobrze utrzymują i dają w miarę jakościowe wino. I wtedy wybrać 3-4 maksymalnie do dalszego obsadzania, w kolejnych latach.

Ufff, to tyle na ten moment - jeszcze raz bardzo proszę o wszelkie uwagi, pytania, porady i z góry dziękuję za poświęcony przez Was czas :)


Załączniki:
tabelka2.JPG
tabelka2.JPG [ 26.28 KiB | Przeglądane 2423 razy ]
tabelka1.JPG
tabelka1.JPG [ 17.16 KiB | Przeglądane 2423 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 16:36 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Witaj.
Przy takiej wysokości npm. to może być różnie, a na pewno ciężko. Sprawdź na początek średnie temperatury wiosny, lata, częstotliwość i okres występowania przymrozków. Pewnie parę innych danych też trzeba brać pod uwagę. Są to rzeczy które możesz zrobić bez nakładów finansowych zanim podejmiesz kluczową decyzję za którą będziesz płacił.
Już chcesz popełnić podstawowy błąd- nie nawozi się obornikiem w tym samym roku co wapnowanie. Dawka obornika rok po roku z przedplonem dającym dodatkowy azot też jest zbyt duża. Obornik to też fosfor i potas więc dawki nawozów sztucznych trzeba skorygować. Poszukaj na forum( chyba wątek o wapnowaniu), fosfor może się uwstecznić przy wapnowaniu. Jednym słowem nie wszystko na raz. Jeśli podniesiesz na początek ph i uzupełnisz podstawowe składniki choćby w części to zaprawisz dołki do sadzenia obornikiem i masz dwa lata na stopniowe uzupełnianie innych braków.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 20:21 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 1 października 2016, 21:19
Posty: 428
Lokalizacja: Łęczyca
Jeśli pole jest od lat nieuprawiane to ja bym zaczął od oprysku bardzo krytykowanym, szkodliwym, ale niestety koniecznym glifosatem.
Poza tym twój plan nawożenia jest wg mnie dobry.
Nawozów nie musisz szukać idealnie spełniającym wszystkie zawartości składników, bo obornik to uzupełni.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 20:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
420 m npm wyklucza winnice- musisz to przyjąć do wiadomości. Jak się z tym pogodzisz to dopiero zacznij zabawę, ale tylko jako hobby, bez żadnej napinki.

Wtedy też będą inne pytania. Ile krzewów jestem wstanie zakopać w ziemi na zimę? Co to znaczy wino jakościowe i czy da się to połączyć z odmianą w miarę odporną i wczesną?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 20:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
Maków to trudny górzysty teren między górami. Choć nie masz może bardzo wysoko,ale klimat masz cięższy niż na porównywalnej wysokości gdzieś indziej na równinie. Słońce świeci krócej kryjąc się za pobliskie wzgórze. Zrób równolegle do przygotowań ziemi pomiary min-max temp w ciągu całego roku na początek. Obserwuj wiosenne przymrozki kiedy i ile. Musisz poznać terroir maksymalnie.

Ahoj. Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 00:09 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Witaj,
mam kilka spostrzeżeń odnośnie Twojego projektu. Po pierwsze: Czy zakładasz jakąś mechanizację prac na winnicy? Jeśli tak, to dwa metry między rzędami to chyba troszkę za mało. Poza tym po próbach z doborem odmian i tak najpewniej skończy się na kilku silnie rosnących hybrydach, dodatkowo zawężających światło międzyrzędzi i wymagających sporej ilości "prac zielonych". A i przy uprawie "na piechotę" te 2 metry to chyba minimum. Po drugie: czy robienie 33 rzędów po 9 krzewów nie będzie przypadkiem tzw. przerostem techniki nad zdrowym rozsądkiem? Przecież kształt działki sam nasuwa kierunek rzędów... Poza tym Twój stok wydaje się być idealny pod względem ekspozycji i nachylenia. No, może oprócz ziemi, która jest chyba zimna i ciężka. I bardzo, bardzo kwaśna...
Pozdrawiam.
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 04:48 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): sobota, 31 grudnia 2011, 11:54
Posty: 168
Lokalizacja: Bielsko Biała
Witaj
Kilka kilometrów od Makowa, w Stryszawie jest winnica Szawapier. Prowadzi ją nasz kolega z forum i na pewno chętnie podzieli się wiedzą. Kupiłem tam kiedyś bardzo dobrego Solarisa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 06:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2355
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Jak masz traktor to dostosuj międzyrzędzia do sprzętu, obrobić 10 arów ręcznie jest b trudno.
Pewnie Ci wyjdzie 3 rzędy po długości po 70 metrów, 3 m międzyrzędzie.
Wschód-zachód, ale trudno, wiele osób tak ma i rośnie.
Na czerwone wino bym się nie nastawiał.
70 x Solaris
70 x Seyval
70 x Aurore
I tyle.
Popróbujesz, wino nauczysz się robić i zobaczysz co dalej.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 07:25 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 17 kwietnia 2013, 18:06
Posty: 355
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Seyval raczej za późny, dojrzeje tylko w takim roku jak obecny. Można robić różowe z Marechal Foch za to. :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 08:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5465
Lokalizacja: Łódź i okolice
ZbyszekTW napisał(a):
70 x Aurore

Zbyszek Aurora daje puste wina. Chyba że jako kupaż do Seyvala.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 12:44 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Raaf napisał(a):
Jeśli pole jest od lat nieuprawiane to ja bym zaczął od oprysku bardzo krytykowanym, szkodliwym, ale niestety koniecznym glifosatem.

Jak wiele rzeczy wydaje się nam dzisiaj koniecznych... Koło mnie przez kilka lat uprawiano zboże z użyciem glifosatu. W tym roku ziemia stoi tam odłogiem. Zdołały na niej skiełkować i przeżyć tylko tzw. rośliny pionierskie, a szczególnie miliony siewek brzozy. Całe pole, ok. 450 hektarów, wygląda, jak wypalone napalmem. Glifosat zdaje się kumulować w glebie, a winorośl jest na niego wybitnie wrażliwa. Zamiast chemii polecam Ci głębokie przeoranie (najlepiej z głęboszowaniem) całego zielska. Wprowadzisz w ten sposób do gleby mnóstwo biomasy i rozluźnisz ją (a jest, zdaje się, wybitnie ciężka). Przecież sadzić chcesz dopiero za dwa lata...
Pozdrawiam.
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 19:13 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 1 października 2016, 21:19
Posty: 428
Lokalizacja: Łęczyca
LookAsh napisał(a):
Po tym nawożeniu chciałem obsiać poletko łubinem jako przedplon, na przyoranie na jesieni 2019r. I tejże jesieni dostarczyć około 2-3 tony obornika bydlęcego, bo taki mam w okolicy dostępny, ponowne przeoranie :)
Na przedwiośniu 2020 roku badanie gleby, nawożenie i obsadzenie wreszcie upragnionymi winoroślami :)


Chyba lepszym przedplonem będzie np owies.
Siany raz wczesną wiosną, przyorany jako zielona masa i powtórnie zasiany latem.
Łubin zostawia dużo azotu w glebie (winorośl nie potrzebuje tyle azotu).
Poza tym w łubinie trudno się niszczy chwasty.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 20:01 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 30 sierpnia 2017, 15:42
Posty: 712
Lokalizacja: Pd.Wrocławia
A nie lepiej przed zimą np.: teraz dać gorczyce - ma głębokie korzenie, tłumi chwasty.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2018, 07:59 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2018, 12:33
Posty: 12
Lokalizacja: Makow Podhalanski
Kochani, bardzo serdecznie Wam dziękuję za tak duży odzew i zainteresowanie moim tematem.

Oczywiście 420m npm to wysoko, natomiast górka którą wybrałem ma to do siebie, że nasłonecznienie jest na nią spore. Po przeciwnej stronie doliny jest również góra, ale ona akurat ma taki kształt, że zachodzące słońce nawet w zimie wieczorami nie "chowa się" za nią, nie jest zasłaniane. Natomiast uwaga suszi: "420 m npm wyklucza winnice- musisz to przyjąć do wiadomości." cały czas mi chodzi po głowie, jako największa przeszkoda. Już kilka lat temu przymierzałem się do założenia winnicy w tym miejscu i wtedy właśnie wysokość npm mnie odstraszyła. Później jednak spotkałem się z kilkoma winiarzami, którzy zakładali winnice nawet na 460m npm i robią wino wbrew wszystkim :) I zachęcali aby spróbować...

Zapomniałem dodać, że przeznaczenie tej winnicy to głównie gospodarstwo enoturystyczne (w duuużym skrócie), stąd chcę mieć wino o akceptowalnej jakości, niekoniecznie musi wygrywać złote medale na konkursach :)

Niedaleko (5 km w linii prostej) powstaje zbiornik Świnna Poręba - liczę na to, że spowoduje on trochę złagodnienie mikroklimatu. Zimy będą lżejsze.

Liczyłem też na to, że uda się znaleźć czerwone odmiany, na przykład Rondo czy Regent, które dowiozą mi czerwone wino w miarę rozsądnej jakości. Piłem wino ze Strzyszawy, z winnicy Szawapier - Solaris bardzo dobry, czerwone (nie pamiętam odmiany) zbyt kwasowe jak na moje gusta. Ale tam jest jeszcze 50m wyżej niż u mnie potencjalnie - oczywiście chętnie poznam wszelkie rady od potencjalnego sąsiada :)

Co do samej ziemi jeszcze - około 20% pojemności stanowią kamienie, wielkości średnio 2x4x10cm. Powinny pozwolić na docieplenie ziemi, jeśli dobrze wyczytałem :)

A międzyrzędzia - zakładałem mały traktorek ogrodniczy na początek - stąd pomysł na te 2m szerokości. No i wiele rzędów wzdłuż zamiast 3 wszerz wynika właśnie z potrzeby szacunku dla każdego promienia słońca - boję się, że każdy z tych trzech rzędów będę musiał prowadzić trochę inaczej, aby roślinki się nie zasłaniały wzajemnie wczesną wiosną...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 września 2018, 08:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2355
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Hej,
masz prostokąt 12 x 82 m...
Na nawrotkę dla traktorka to musisz z 5m zostawić. To co z 12 m zostanie...?
Chyba że to pole otoczone jest np. łąką i te 12 m to jest miejsce na rzędy?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: goncian, Google [Bot], Yandex [Bot] i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO