kazoo64 napisał(a):
Witaj,
Aha - raczej unikaj monokultury - warto zacząc z większą ilością odmian o rożnych wymaganiach , posadzić trochę roślin wspierających, zadbać, żeby winogronka dostawały max dużo słoneczka zachodniego - jakos wyjątkowo go lubią - inaczej nie unikniesz dużej ilości chemii i czar własnej winnicy pryska...
Powodzenia !!!
Właśnie też o tym doświetleniu zachodnim wspominałem powyżej. Porównując taki sam czas naświetlenia o wschodzie i zachodzie ten drugi daje winorośli oprócz światła temperaturę nawet po zachodzie słońca, której nie ma jeszcze rano mimo oświetlenia.
Napisz może coś więcej o roślinach "wspomagających" ,temat jest ciekawy. Niedawno właśnie usłyszałem o winnicy "poprzetykanej" szpalerami drzew i o winoroślach w Gruzji które rosną na drzewach. Wszystko to sprowadza się do tego że rośliny są dużo zdrowsze. U nas na drzewach się nie da ze względu na ptaki, ale sadzenie współrzędne jest możliwe.
poszukiwacz napisał(a):
A czy muszą być rzędy równoległe do boku?
Może pod jakimś umiarkowanym ukosem?
Jeśli to poprawi doświetlenie.
Jeśli chcesz skosem to ja bym zrobił coś takiego: pierwszy szpaler wyznaczam równolegle do drogi a następnie dokładam od południa (dół mapy) jakieś 45 stopni (+-) jak wyjdzie(edit) i przesuwam pod skosem ten pierwszy szpaler, następne szpalery ustawiam równolegle do pierwszego. W skośnie ustawione szpalery wjeżdża się łatwiej niż pod kątem prostym. Minusem przy długiej działce jest konieczność jeżdżenia długich odcinków wkoło winnicy ze względu na możliwość wjechania tylko od jednej strony. Zdecydowanie lepiej jest jeździć w kwadracie. Możesz podzielić też na kwadraty, ale tracisz miejsce.