Teraz jest sobota, 3 maja 2025, 05:56

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 4 marca 2007, 22:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 529
Lokalizacja: mogę wiedzieć czy znowu ktoś mnie TU nie obrazi ?
[quote="RobertM"]Paweł, to nie tyle wzgórze co dość płaski teren nachylony na południe.
Muszę zrobić ten test z gliną, tak czy inaczej jest na tyle lepka że po wyciągnięciu z niej szpadla jest cały oblepiony a św. pamięci babcia sąsiadka używała jej rozrobionej z wodą do malowania drewnianej chaty...
Problemem wydaje mi się wiosenne czy póżno jesienne sadzenie w tym gruncie. Kiepsko widzę sadzenie w błoto. :? Jak już pisałem od czerwca do końca pażdziernika (zależnie od ilości opadów) jest tam sucho.
Aha świetnie rosły tam dzikie śliwki.

Robercie
nie przejmuj się zgrywusami.
Niektórym brakuje paru postów do awansu na komandora :lol: :lol:
Ale coś do rzeczy noszenia też by się przydało ,a nie tylko zgrywy.
____________________
Musisz się jednak na coś zdecydować.
Jeżeli ten teren jest nachylony na południe nawet lekko to już nie jest on taki płaski i wiosenne wody z roztopów sniegu spokojnie z niego spłyną.
Wysoki poziom wód wiosną nie jest groźny dla roślin, jezeli stopniowo się obniża, niekorzystny jest dopiero w czasie pełnej wegetacji.Ale z tego co napisałeś latem to ustępuje.
Winorosle w takim układzie powinny sobie poradzić.
Ci z Jasła twierdza nawet ,że owoce z winorośli rosnących na glinie dają lepsze i pełniejsze wina.
Ale faktem jest ,że najlepiej lubią taką glebę śliwy
pozdrawiam
Zbyszek

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2007, 17:09 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 11 stycznia 2006, 01:00
Posty: 653
Lokalizacja: Mamaroneck, NY
Pawel napisał:
Zrób próbę wałeczkowania. Ulep niewielką kulkę 7mm i rozwałkuj ją w dłoniach na wałeczek średnicy 3mm. Potem jeszcze raz kulka i znowu wałeczek. Powiedz mi ile razy da się zrobić taki wałeczek, a ja Ci powiem co to za grunt. Zwróć uwagę na otoczaki, większe fragmenty mineralne, połysk na wałeczku, sposób w jaki pęka.

Witam.
Zrobiłem test ale wynik był zależny od wilgotności gliny: zaraz po wyjęciu z gleby- tak lepka że trudno było wytoczyć kulkę, po lekkim oschnięciu 12 razy, po 6 godz leżenia w samochodzie 6 razy. :roll:
Glina ma kolor jasno brązowy (sraczkowaty :D ), żadnych fragmentów mineralnych, żadnego połysku. Po rozpuszczeniu w wodzie bardzo drobny popielaty piasek -właściwie pył. W szklance wygląda jak smecta (lepiej wyleję bo ktoś może się pomylić :D ).
Jakieś sugestie co do przydatności?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2007, 18:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
[quote="RobertM"]...Zrobiłem test ale wynik był zależny od wilgotności gliny: zaraz po wyjęciu z gleby- tak lepka że trudno było wytoczyć kulkę, po lekkim oschnięciu 12 razy, po 6 godz leżenia w samochodzie 6 razy. :roll:
Glina ma kolor jasno brązowy (sraczkowaty :D ), żadnych fragmentów mineralnych, żadnego połysku. Po rozpuszczeniu w wodzie bardzo drobny popielaty piasek -właściwie pył. W szklance wygląda jak smecta (lepiej wyleję bo ktoś może się pomylić :D ).
Jakieś sugestie co do przydatności?

No to masz glinę pylastą, albo glinę pylastą zwięzłą. Choć ilość wałeczkowań jest podejrzanie wysoka. Powiedz mi jeszcze w jakim czasie Ci to rozmiękło w szklance (rozpłynęło się). Masz tam gdzieś w pobliżu studnię, rów melioracyjny? Sprawdź poziom. Grunt może jest zbyt spoisty, ale to nie jest ił jeśli nie jest tłusty, nie połyskuje. Może tylko wiosną jego pojemność wodna jest przekroczona i dlatego przestaje wchłaniać wodę.
Pozdrawiam,
Paweł

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 marca 2007, 18:04 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 11 stycznia 2006, 01:00
Posty: 653
Lokalizacja: Mamaroneck, NY
Rozmiękło szybko (pomogłem sobie łyżeczką). Ale w szklance wody bez ingerencji po 3 h było widać sporą część osadu na dnie z 1/3 kulki(śr 1 cm). Całość zamieniła się w pył po ok 22 h.
Sąsiad ma studnię niedaleko, trochę niżej - woda od 7 kręgu.
Po Waszych sugestiach jestem właściwie przekonany, co do przyczyn sezonowej wilgotności gleby. Przyjmuję że głównym powodem jest glina, utrudniająca przenikanie spływającej z wyższych partii "wzniesienia" wody w głębsze warstwy gleby. Przez ten rok mam zamiar przyjrzeć się temu bliżej. 8)
Druga sprawa jest taka czy na glinie (a właściwie w glinie) winorośl będzie rosła? Jakie zabiegi agrotechniczne mogły by tu pomóc? Głęboka orka + parę fur piachu i obornik. Jak już wspominałem pierwsze 30 cm gleby to dość żyzna czarna ziemia.
Kiedy gleba odmarznie chcę sprawdzić jak głęboka jest warstwa gliny, może to kwestia 30-40 cm jak w innej części działki? Może da radę się przez nią przebić? Wiem że trochę marudzę ale dla mnie to szansa na dosadzenie 70-80 szt. w miejscu z którego do tej pory nie mam większego pożytku, a działka już w zasadzie zagospodarowana. :?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 marca 2007, 21:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
No to masz raczej zwięzłą glinę. To ona trzyma wodę i nie daje jej głębiej wsiąkać. Jeżeli w tej chwili woda jest na 7m to wody gruntowe są bardzo nisko.
Taka sytuacja występuje pewnie tylko zimą w czasie roztopów i wczesną wiosną. Jeśli generalnie woda nie stoi w kałużach to chyba można sadzić.
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 marca 2007, 23:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Cytuj:
pierwsze 30 cm gleby to dość żyzna czarna ziemia.
Kiedy gleba odmarznie chcę sprawdzić jak głęboka jest warstwa gliny, może to kwestia 30-40 cm jak w innej części działki?
Sadż Bracie winorośl i niczym się nie przejmuj, jak posadzisz gęsto to nawet będziesz się jeszcze dziwił gdzie ta woda się podziała. Część na pewno trafi do Ciebie w postaci wina. :wink:

Ostatecznie jakbyś miał nadal obawy, możesz zrobić przez środek, czy po bokach głębszą skibę wzdłuż pochyłu i będzie okay :!:
_________________

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2007, 15:56 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 20 marca 2006, 01:00
Posty: 212
Lokalizacja: Lubelskie , Wyryki
A my się martwimy wysokim poziomem wody gruntowej :lol: :D

http://www.kurdesz.com/main.php?artId=160


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 12 kwietnia 2013, 23:26 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 12 kwietnia 2013, 22:51
Posty: 1
Witam.
Właśnie zamieszkałem w nowym domu w pięknym miejscu pradoliny Wisły, na Mazowszu i mam problem.
Niski poziom wód gruntowych przez cały rok. Kopiąc studnię poznałem geologię, czyli 40cm urodzajnego czarnoziemu, następnie miałki, drobny piasek około 2 metrów i później tłusta glina. Taka zielona że można z niej cegły wyrabiać. Teraz po roztopach czarnoziem jest tak namoczony że się nogi zapadają w błocie a na sąsiedniej działce zrobiło się jezioro w którym kopulują dzikie kaczki ;) Latem gruntówka schodzi do 1m a wiosną wszystko pływa - niecka.
Oczywiście warunki do uprawy złe, to już wiem i o tym nie mówmy, jednak nie wyobrażam sobie ogrodu bez winorośli, bo jak tu żyć bez wina w tym "pięknym" k-raju? ;)
No ale do rzeczy:
1. jakie odmiany mi polecacie w tych warunkach? Poproszę o propozycję z kategorii deser/wino.
Mam zamiar obsadzić altankę, więc nie chodzi o normalne prowadzenie winnicy lecz o "zapuszczenie" dłuższych gałęzi
2. jakie zabiegi można/trzeba wykonać aby wino rosło mi mimo wszystko? Zakopać żwir pod sadzonki, zrobić pagórki typu "skalniak"?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i rady, bo czas goni...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 13 kwietnia 2013, 07:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
Z jednej altanki to wina nie utoczysz, więc myśl raczej o odmianach deserowo-altanowych: Seneka, Einst S., Venus, Iza Z. itp. Można zaryzykować z czymś bardziej ambitnym ale one twojej niecki mogą zimą nie wytrzymać. Co do zabiegów to nic bym nie robił. Albo będzie rosło albo nie. Znajomy posadził na działce o niskim poziomie wód no i niestety wszystko popadało, ale on mi się zdaje, miał jeszcze gorsze warunki.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot] i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO