Potwierdźcie proszę czy dobrze rozumiem zalecenia co do cięcia na x oczek oraz wyprowadzanie formy jak w temacie.

Na teraz rozumiem to tak:

1. W cięciu Casenave strzałka to łoza o określonej liczbie paków na owocujące latorośle, a czop to łoza o dwóch pąkach na budowę strzałki i czopa w przyszłym roku.
2. Jeżeli w opisie danej odmiany zalecają cięcie na 8-10 oczek, to w przypadku Casenave każda strzałka ma mieć 8-10 oczek.
3. Jeżeli optymalne obciążenie to np. 30-35 oczek, to na krzewie mogę mieć np. trzy strzałki po 10 oczek (razem 30).

W rysunkach dla czytelności przyjąłem cięcie na 6 oczek, obciążenie 12 oczek (dwa gniazda krzewienia na ramieniu).
Pomijam również pierwsze dwa lata gdzie wyprowadzam ramię.

RYS. 1) W trzecim roku mam przygiętą łozę na ramię wieloletnie. Na łozie wybieram dwie zdrowe latorośle na gniazda krzewienia. I od razu mam pytanie - czy mogę tak jak narysowałem wziąć sobie pasierba na przyszłoroczny czop?




RYS. 2) W czwartym roku mam już wyprowadzone gniazda krzewienia. Na czerwono zaznaczyłem planowane cięcia na przedwiośniu następnego roku:




RYS 3) W piątym roku jest już z górki i powoli mogę obciążać krzew:




RYS 4) W szóstym roku liczę na grube owocowanie:

_________________
Pozdrawiam, Kuba

O jo joj, nie dobrze
Z czopka zawsze górna latorośl na owocowanie dolna na zastępstwo (narysowałeś na odwrót).
Pomysł z wykorzystaniem pasierba jest dobry tylko teoretycznie, zazwyczaj on nie zdrewnieje wystarczająco lub wyda liche pędy.
Lepiej nie pomijać tego roku w wyprowadzaniu formy co na ramieniu są same czopki, dodatkowo zorientyjesz się czy nie wystarczy zawsze cąć krótko, jak mimo to krzew będzie kwitnął, to krótkie cięcie jezt najlepsze. Na wiosnę powoduje najmniejszą potrzebę pracy z zielonym i nie zagęszczenie krzaków.

A z jakiego powodu łozę na owocowanie dajesz bliżej ramienia, a czopek oddalony? Krzew Ci "ucieka" z roku na rok od pnia (ramienia). Ja bym ciął "odwrotnie" - najpierw czopek, dalej łoza na owocowanie.

takie praktyki nie powodują wydłużanie się miejsca krzewienia.

W wolnej chwili poprawię. Strzałki na górnym pąku.

Czyli jak dobrze rozumiem w trzecim roku ciągnę latorośle na dwuoczkowe czopki.
Rozumiem że kontrolne grono powinienem mieć na osobnej latorośli którą wytnę na jesień.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Zgadza się. Innymi słowy nie obciążać latorośli owocowaniem przeznaczonych na strzałki.

Rysunki poprawione. Przy okazji dorobiłem pierwsze trzy lata prowadzenia na dwie latorośle aby był komplet dla jeszcze bardziej zielonych.

Obrazki z oryginalnego posta wywaliłem z serwera aby nie mieszały w głowach. Założenia te same, czyli narysowano cięcie na 6 oczek, 2 gniazda krzewienia.

I od razu pytanie - czy narysowana koncepcja testowej strzałki z roku 4 wyprowadzonej z owocującej latorośli z roku poprzedniego jest słuszna?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Obawiam się, że możesz mieć problemy z doginaniem prawie do poziomu łozy z dwoma oczkami. Po za tym, przy takim cięciu miejsce krzewienia będzie ,,uciekać do góry".

Idea była żeby czytelnie pokazać ile latorośli gdzie, bez skrzyżowań, niepotrzebnych zakrętów i zachodzenia na siebie kresek.
W praktyce jest to nierealne, w prawdziwych krzaczorach wszystko będzie i tak szło jak chce

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Jakie odmiany chcesz tak prowadzić?

Nadieżda Azos
Kiszmisz 342
Rumba
Prieobrażenie
Attika
Kiszmisz Century

Royat wygląda na łatwiejszy do opanowania (mniej gięcia), ale wg. opisów odmian wszystkie powinny być cięte raczej dłużej niż krócej. Zobaczymy co pokaże życie, pierwsze kwitnienia dopiero w przyszłym roku.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Znowu w 1szym i 2gim roku tniesz dół zostawisz górę, osobiście zawsze zostawiam to co na dole, a to wyżej wycinam. Reszta poprawna, a co wychodzi w praktyce po chorobach, zimnych zimach, wiosennych przymrozkach, wyłamaniach przez wiatr i zwierzęta oraz gradobicia to się dopiero ...

A nie powinno być tak że bierzemy większą i silniejszą latorośl?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Proszę bardziej doświadczonych o wyjaśnienie.
Załóżmy, że mam latorośl odmiany, która owocuje od 4 pąka. Czy to jest równoznaczne z tym, że latorośle wyrosłe w przyszłym roku z trzech pierwszych pąków łozy powstałej z tej latorośli będą niepłodne?

.... To, że latorośl z pierwszego czy dalszego pąka nie wyda owoców w tym roku nie ma takiego znaczenia na kolejne sezony. Latorośl ta zdrewnieje i w przyszłym roku z pąków na tej łozie wyrosną latorośle, ale znowu wg cech danej odmiany, czyli być może (jeśli odmiana tak ma) pierwsze mogą być bez kwiatostanów a dalsze owocujące.

edit: poprawiłem dla jasności.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek