Teraz jest środa, 7 maja 2025, 11:30

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 2 grudnia 2020, 14:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
sajko71 napisał(a):

Ps. A u nas w "apelacji ostrzeszowsko-potaśniowej" w tym roku króluje i będzie królować ... Krasień. I nikt na tego nie odbierze!!! :lol: :lol:

Sławku, a teraz szczerze, bez ściemniania trochę więcej na ten temat - bo zrobiłem trzy sadzonki, jedną kolekcyjnie wsadziłem, i nie wiem czy wsadzać pozostałe, czy zostawić miejsce na białe odmiany?

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 grudnia 2020, 15:11 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Dla mnie odmiana to uprawowo 1 liga, plenna, zdrowa (u mnie możliwa uprawa ekologiczna), smak jagody leśnej. Nie ma problemu z niedojrzałością pestek, bo ich nie ma :wink: ale do wina warto dodać taniny. Bardzo duży uzysk moszczu, barwiarka. Mi to wino pasuje, ale jest dość specyficzne, ciekawe. Aromaty zaskakują a w smaku duża owocowość. Te moje to trochę inne wino... ale i winifikowałem nieortodoksyjnie, bo chciałem lżejsze. W kupażu z innymi dorzuci barwy i owoców jagodowych. Dałem niektórym spróbować... nie pluli :wink: Wstydu raczej nie będzie ;)

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 grudnia 2020, 15:39 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 12 listopada 2016, 10:11
Posty: 26
Lokalizacja: Legnica
Jak sadziłem deserówki to myślałem że połowę przemarznie i przerzedzi naturalnie krzewy ale dowiedziałem się że przez 5 lat trzeba okrywać krzewy a więc nic nie przemarzło a ostatni większy mróz był w 2009 27*C a więc teoretycznie podobny powinien być w 2021 2022 .
Czytałem że winorośl V. Labrusca  jest mało smaczna i wino nie dobre , a więc 1 odmiana do usunięcia to Berliński Czarny czyli siewka ROY CHEVRIER 5-10 https://www.vivc.de/index.php?r=passpor ... e&id=10274 .
Co do smaku to Solaris mi lepiej smakuje .
W 1 , 2 , 3 roku ciąłem na 3 oczka , a w 4 roku na 2+4 oczka oraz od 5 roku będę ciął 2+ po 4-5 oczek na owocowanie .
W tej chwili wstrzymałem się z zakupem sadzonek do wiosny a w tym czasie jeszcze podejmie decyzję co gdzie posadzę i do puki nie kupię sadzonek mogę zmienić plan nasadzeń , a dodatkowo muszę teraz kupić książkę tylko nie wiem jaką o uprawie winorośli na wino i jako deserowe . :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 grudnia 2020, 15:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
muszę teraz kupić książkę tylko nie wiem jaką o uprawie winorośli na wino i jako deserowe . :D


Tu masz na już

http://www.roman-mysliwiec.pl/uw-plantpress.pdf

Cytuj:
W kupażu z innymi dorzuci barwy i owoców jagodowych.


Jagoda mi pasuje - kilkanaście lat temu piłem wino borówkowe, co prawda słodkie, ale aromaty i borówka super......

Jeszcze SAT 2600 - 2700 to by znaczyło "wczesnością" nie grzeszy?

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 grudnia 2020, 16:49 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
dziadek2 napisał(a):
...Jeszcze SAT 2600 - 2700 to by znaczyło "wczesnością" nie grzeszy?
Zdziwisz się na plus, podchodź do krzewu już we wrześniu. Więcej krzewów posadź, bo to ma taki smak, że trzeba bronić przed "żarłokami" i wina można nie doczekać. Grona duże, owoce małe. Przypomnę fotkę, którą kiedyś już wkleiłem:

Obrazek

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Ostatnio edytowano środa, 2 grudnia 2020, 18:53 przez sajko71, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 grudnia 2020, 18:46 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 lutego 2019, 19:20
Posty: 533
Lokalizacja: Łódź, a winorośla mam na działce niedaleko Jeziorska
Pełna lista zgłoszonych win robi wrażenie.
https://naszewinnice.pl/winnice-polskie ... cja-vitis/

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 grudnia 2020, 08:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Więcej krzewów posadź, bo to ma taki smak, że trzeba bronić przed "żarłokami" i wina można nie doczekać.


Sławku, a opisywany silny wzrost na ile jest silny - mnie już przerażają odmiany "buszowate" :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 grudnia 2020, 08:54 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Buszu nie ma, krzew przewiewny (jak na fotce) bez nadmiaru pasierbów. Krzewy w szpalerze ogławiam 2 razy w sezonie a na ścianie wysoko tylko raz. Oczywiście trzeba na początku sezonu wyłamać nadmiar latorośli, bo na każdym umieją wyrosnąć po 2 grona po ok. 0,5kg i więcej a krzew dojrzeje (przynajmniej u mnie) przy nawet ok 5-6kg czyli wyłamując przerzedzisz (ale to oczywiście instrukcja dla młodych adeptów sztuki winiarskiej, bo Ty najlepiej wiesz co robić).

Ps. Widać, że jesteś o poglądach, że krzew ma obficie owocować a niekoniecznie ma rosnąć "zielone" a jest to niezgodne :wink: z głównym nurtem młodych winogrodników, którzy cieszą się przede wszystkim z mocnego wzrostu :wink: :lol:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2020, 13:58 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
ap11 napisał(a):
Czytałem że winorośl V. Labrusca  jest mało smaczna i wino nie dobre , a więc 1 odmiana do usunięcia to Berliński Czarny czyli siewka ROY CHEVRIER 5-10 https://www.vivc.de/index.php?r=passpor ... e&id=10274 .
D


To jest akurat (w mojej ocenie przynajmniej) nazbyt uproszczone, bardzo stereotypowe podejście do kwestii. Wina dobrego to akurat faktycznie nie dają, ale tak prosto z krzaka co poniektóre labruski (albo inaczej: odmiany z dużym nawet udziałem tego gatunku) są jak najbardziej zjadliwe, a w niektórych przypadkach naprawdę smaczne (choć będzie to oczywiście zawsze kwestia gustu). Ponadto mogą nadać się na różne domowe przetwory.
Berliński Czarny to odmiana dość późna, ale w Twojej lokalizacji może dojrzewać. Skoro, jak wynika z tekstu, rośnie u Ciebie już kilka lat, to osobiście dałbym jej jeszcze szansę wykazania się i zaczekał na pierwsze, a najlepiej to konkretniejsze owocowanie. A, nuż smak okaże się całkiem do zaakcetowania, a i na sok może się nadać ...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2020, 18:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Z doborem odmian czerwonych zawsze będzie kłopot, bo "taki mamy klimat" - i to wcale nie jest złośliwość piszącego tylko klimatu :angel: .

Generalnie wino czerwone z vinifery jest zrobić łatwiej niż hybrydowe. Wcale nie chodzi mi o smak. Z każdej czerwonej hybrydy trzeba się nauczyć rozbić wino, żeby było w ogóle pijalne. Zresztą wystarczy zobaczyć jakie są obecne trendy w produkcji nowych odmian: te nowe hybrydy to prawie 100% vinifery - mają drobne udziały genów z innych odmian winorośli tylko w celu zwiększenia chroboodporności.

Para LM i MF wypada słabo to tylko 50% vinifery. Równie uzupełniająca się bardziej współczesna (a ilu z nas już dawno się z nią pożegnało) para RR (Rondo-Regent) 75-80% vinifery. Mimo to nie znalazłem w Polsce tak dobrego Regenta jak LM mi się trafił.

Z LM i MF nie tylko trudno zrobić dobre wino, ale według mnie trudno go uprawiać aby dawał dobry plon. Owoce maluteńkie przez co są uwielbiane przez ptaki. Prowadzenie musi być wysokie minimum Y-ki najlepiej wielkie altany - macie jakieś patenty na pogodzenie jednego z drugim?! LM jest słabo odporny na mączniaka prawdziwego i nie toleruje siarki - to duży minus w uprawie 100% ekologicznej. A schorowany LM nie wytrzyma takiego mrozu jak zdrowiutki Regent.

Leona miałem na altankach gdzie chciałem pogodzić walory okrywowe/dekoracyjne z uprawowymi. Wywalam go, w zamian wsadzę białego Frontenaca ten na nic nie choruje, a owoce nie będą brudzić chodnika (może jasnych też ptaki nie zauważą, może czasem uda mu się dojrzeć).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2020, 21:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
suszi napisał(a):
Z doborem odmian czerwonych zawsze będzie kłopot, bo "taki mamy klimat" - i to wcale nie jest złośliwość piszącego tylko klimatu :angel: .
:thumbup:
Cytuj:
......
Para LM i MF wypada słabo to tylko 50% vinifery. Równie uzupełniająca się bardziej współczesna (a ilu z nas już dawno się z nią pożegnało) para RR (Rondo-Regent) 75-80% vinifery. Mimo to nie znalazłem w Polsce tak dobrego Regenta jak LM mi się trafił.

Z LM i MF nie tylko trudno zrobić dobre wino, ale według mnie trudno go uprawiać aby dawał dobry plon. Owoce maluteńkie przez co są uwielbiane przez ptaki. Prowadzenie musi być wysokie minimum Y-ki najlepiej wielkie altany - macie jakieś patenty na pogodzenie jednego z drugim?! LM jest słabo odporny na mączniaka prawdziwego i nie toleruje siarki - to duży minus w uprawie 100% ekologicznej. A schorowany LM nie wytrzyma takiego mrozu jak zdrowiutki Regent.
.........

LM i MF prowadzę kurtyną na pniu około 1,8-2m
Nigdy jeszcze przez kilkanaście lat niczym nie pryskane :D
Czytałem już wielokrotnie na tym forum ,że LM podlega mączniakowi prawdziwemu :?: U mnie się pewnie uodpornił ? :D
Zdjęcia na WIKI

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2020, 22:10 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
suszi napisał(a):
A schorowany LM nie wytrzyma takiego mrozu jak zdrowiutki Regent.
.


W tym (całym) poscie kolegi jest owszem wiele, a nawet bardzo wiele racji, jednak przytoczona ocena jest conajmniej dyskusyjna...

-- sobota, 5 grudnia 2020, 23:10 --

Najpierw apropo Leona i chorób. U mnie owszem podlega w dość w znacznym stopniu mp., ale dopiero w końcowym okresie wegetacji, tj. we wrześniu. Ponadto pomimo (niezależnie od) tych infekcji zawsze dojrzewa z przyzwoitymi parametrami. Ma się rozumieć, również niczym go nie pryskam, poza jednym wiosennym opryskiem "myjącym". Wszelako nieleczone mogą skutkować (i zazwyczaj skutkują) wyraźnie gorszym drewnieniem części latorośli, zwłaszcza jeśli nie dokona się dość znaczącej redukcji plonu, jako że w mojej lokalizacji Leon jest odmianą BARDZO PLENNĄ - trzy grona na latorośli to norma, a lubi zawiązywać i czwarte.
Jednak nawet przeciążone i osłabione krzewy potrafiły przetrzymać całkiem srogie zimy (jedną z temperaturą sięgającą ok. 27 o C) w kondycji umożliwiającej praktycznie normalne plonowanie, czego o Regencie (nieokrywanym) (w moich warunkach klimatycznych) powiedzieć nie mogę. Dodam, że krzewy rosną w formie sznura pionowego na altanie - inaczej pewnie nie opanowałbym ich wzrostu, ale tu może być także wpływ żyznej ziemi i dodatkowo podładki.
Jak zrobić z Leona pijalne wino to osobna kwestia, podobnie jak i ochrona przed szpakami - tu bezwarunkowo konieczna szczelna SIATKA, a skutecznie zabezpieczyć tak duże formy to sprawa nie taka prosta. Pomimo to uważam, że warto.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2020, 22:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Podkarpacki napisał(a):
suszi napisał(a):
A schorowany LM nie wytrzyma takiego mrozu jak zdrowiutki Regent.
.


W tym (całym) poscie kolegi jest owszem wiele, a nawet bardzo wiele racji, jednak przytoczona ocena jest conajmniej dyskusyjna...

Dyskusyjna, bo można napisać przewrotnie - a schorowany Regent nie wytrzyma takiego mrozu jak zdrowiutki LM :lol:
I napisałem to dlatego, bo kilka lat temu (było o tym na forum) nie pryskane przed kwitnieniem LM i Regent; LM ok, a Regent pod koniec czerwca na jagodach uległ m.pr. (owoce w fazie śrutu) i niewiele dało się już uratować.
Ale to był jedyny odosobniony przypadek m.pr. na Regencie i do tej pory nie wiem czemu to przypisać :shock: :?:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 grudnia 2020, 21:29 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Regent reaguje na siarkę jak vinifery, czyli dobrze. Stała obecność siarki na liściach całkowicie chroni go przed m. prawdziwym. Jednak to nie jest odmiana bezobsługowa jeśli chodzi o choroby. Trzeba uważać na oba mączniaki, przy silnej infekcji m. rzekomego owoce nie uzyskują odpowiednich parametrów. Jest świetnie jeśli chodzi o szarą pleśń.
Jego największą wadą jest jego największa zaleta - to odmiana kompromisu: niby mrozoodporny ale jak przyjdzie prawdziwa zima to?, niby nie choruje ale pryskać trzeba najlepiej jak viniferę wtedy mamy pewność, że będzie super zdrowy (co nie zawsze się uda w warunkach amatorskich z viniferą), no i najważniejsze wino. Na Morawach piłem doskonałe, a w Krakowie - no cóż, naprawdę trzeba się nagimnastykować. Wolę się zmagać z odmianą dającą potencjalnie wino bliższe viniferze.
Bardzo lubię tą odmianę, nadaje się do szpaleru, można prowadzić na Guyota, łatwo obronić przed ptakami. W winie są wiśnie i czereśnie - generalnie owoce, nie jakieś kwiaty czy czarny bez. Tylko problem, że często smaki warzywne: buraki, surowe ziemniaki. Ale to podobnie jak z kupowanymi w Polsce Pinotami - wszędzie zielona papryka, ach ten klimat.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 grudnia 2020, 22:30 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 26 listopada 2016, 23:31
Posty: 750
Lokalizacja: Krościenko Wyżne
zbyszekB napisał(a):
suszi napisał(a):
Z doborem odmian czerwonych zawsze będzie kłopot, bo "taki mamy klimat" - i to wcale nie jest złośliwość piszącego tylko klimatu :angel: .
:thumbup:
Cytuj:
......
Para LM i MF wypada słabo to tylko 50% vinifery. Równie uzupełniająca się bardziej współczesna (a ilu z nas już dawno się z nią pożegnało) para RR (Rondo-Regent) 75-80% vinifery. Mimo to nie znalazłem w Polsce tak dobrego Regenta jak LM mi się trafił.

Z LM i MF nie tylko trudno zrobić dobre wino, ale według mnie trudno go uprawiać aby dawał dobry plon. Owoce maluteńkie przez co są uwielbiane przez ptaki. Prowadzenie musi być wysokie minimum Y-ki najlepiej wielkie altany - macie jakieś patenty na pogodzenie jednego z drugim?! LM jest słabo odporny na mączniaka prawdziwego i nie toleruje siarki - to duży minus w uprawie 100% ekologicznej. A schorowany LM nie wytrzyma takiego mrozu jak zdrowiutki Regent.
.........

LM i MF prowadzę kurtyną na pniu około 1,8-2m
Nigdy jeszcze przez kilkanaście lat niczym nie pryskane :D
Czytałem już wielokrotnie na tym forum ,że LM podlega mączniakowi prawdziwemu :?: U mnie się pewnie uodpornił ? :D
Zdjęcia na WIKI

Napisz na jakiej wysokości masz druty do kurtyny.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Kristo, Trendiction [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO