W przerwie pomiędzy opadami(rano skończyła się mżawka a teraz znowu będzie lało) dokonałem kilku pomiarów na reprezentatywnej próbie z wielu gron.
Dunaj - 8 g/l kwasów cukier średnio 18,5, mimo 4x oprysków w sezonie na sz.p zaczyna gnić - awaryjnie w tym tyg. do zbioru cudów z tego nie będzie, Tesco zarobi na cukrze
Cabernet Cantor - 6,8 g/l kwasów 18,5 brix, bez oprysków zaczyna go brać sz.p też awaryjnie do zbioru j.w.
Duna Gyongye - 10,5 g/l kwasów, 20 brix, jagody idealnie zdrowe mimu ubicia jak na PN, coraz bardziej lubię tą odmianę i jest to chyba jedyna w naszym klimacie odmiana dojrzewająca w typie jak Blaufrankisch
Rubinet - 9,5 g/l kwasów, średnio 18 brix, grona mogą jeszcze wisieć bo zdrowe, wiedziałem na co postawiłem bo mam tego najwięcej, sok gęsty jak śmietana, prawie czarny w kolorze, same polifenole i resweratrol
Roesler - kwas 10,5 g/l, cukier 20-21 brix w moim siedlisku najlepsza odmiana, grona bez sz.p.
Goecseji Zamatos - 6,9 g/l kwasów 19 brix za kilka dni do zbioru, mimo uszkodzeń przez osy trzyma się dzielnie
Z innych białych największe zaskoczenie to Csersegi Fuseres, mam go co prawda za mało na odmianowe, ale już w pełni dojrzała, wspaniały smak, brak chorób i uszkodzeń, podobnie Jutrzenka i Csilam.
Przejrzałe wiszą Dublański i Gyongyriesling, też super odmiany.
Pomału na ostateczne decyzje co zostawić, co dosadzić, a co wykopać po kolejnym fatalnym roku wszystko się klaruje(także jeśli idzie o deserówki).