i


Witam na forum, w końcu moja winniczka dorosła do zadawania pytań
Czy można inaczej pobudzić latorośl by rosła dalej?
Mój Alden w końcu po 4 latach może mieć owoc (rok temu załatwiła go zimna Zośka). A tu jedna (z czterech) latorośli wydała pojedynczy kwiatostan i stop. Chciałbym uratować to grono ale jednocześnie chciałbym żeby szła dalej w górę. U mnie są 3 liście pod spodem. Najdłuższa latorośl na tym krzaku ma ponad 1m długości.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Witaj,
Wytnij to grono. Roślina musi wypuścić latorośle. 4 lata minęło, ale jak widzisz nie jest w dobrym stanie, więc nie ma jej co męczyć na siłę.

_________________
Pozdrawiam Rafał,

OK. Ale widzę że za pierwszym liściem ma ochotę wyskoczyć pasierb. Czy to coś zmienia? Czy latorośl z pasierba (pod gronem) może wyżywić te grono? Wieczorem wkleję fotę to może więcej będzie widać niż z opisu. Ogólnie to w tym roku już teraz mam latorośle na większości winoroślach większe niż rok temu na koniec sezonu - wiosenne przymrozki rok temu mocno osłabiło mi całą winnicę i słabo wszystko rosło.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Mój tata z racji posiadania pszczół robi od 30 lat zapiski kiedy kwitną rośliny miododajne i jak stwierdził w tym roku w naszych okolicach robinia zakwitła o miesiąc wcześniej niż zwykle

Zobacz jakie mamy w tym roku warunki pogodowe i jakie inni mają o przyrosty. Powinieneś miec kilkadziesiąt cm latorośli i na niej grono. Ja bym nie obciążał tej rośliny kwitnieniem tylko najpierw uformował pień. Jak wystartuje ładna latorośl to będziesz widział, że pod ziemią ma dobry system korzeniowy. Jak nie wystartuje, co masz u sibie to roślinie mogły przemarznąc też korzenie.

_________________
Pozdrawiam Rafał,

Czyli jednak foty
Roślina 4 letnia pień ma, a na nim 4 latorośle. Druga ma zacinkę na gronie. W tym tygodniu wybił jeszcze jeden pąk na końcu blisko ciecia czyli 5 latorośl. Mocno płakała wiosną po cieciu i poszedł na straty a tu masz ... na razie ma 5cm. Najdłuższej musiałem patyk dostawić bo druty się skończyły. Ma 190cm.

No i toporna dwójka z trzema listkami:


Zewnętrzne linki foto nie chodzą coś... musiałem pociachać do odpowiedniego rozmiaru forum - troche rozmazane.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Zostaw pasierba to pójdzie jako latorośl. Oczywiście że wyżywi grono.

No i super. Dzięki za informację. Alden jako jedyny nie ucierpiał w zeszłorocznych przymrozkach, przyrost miał super, prawie 3m. Dlatego to pierwsza winorośl z uformowanym już pniem, dlatego tak mi na niej zależy, bo każda z latorośli ma u niego owoce - ta największa nawet 2

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Ja myślałem, że ten badylek wystający z ziemi z jednym gronem i brakiem liści to twój i o tej sytuacji piszesz

_________________
Pozdrawiam Rafał,

Też tak pomyślałem że tak pomyślałeś dlatego wkleiłem fotki. Trzymam się ściśle poradników i tnę przez pierwsze dwa lata na dwa oczka. Mam kilka 4 latków i 2 latków i sporo 3 latków. Wybrałem dla nich sznur skośny (łatwo przykryć na zimę) i formę Casenave. Rok temu liczyłem na próbne owocowania ale zimna Zośka wszystko popsuła i w tym roku oprócz owego Aldena wszystko znowu poszło na 2 oczka. Na obecną chwile mam większe przyrosty niż miałem na koniec sezonu 2017.
W tym roku to na podlasiu pogoda na zamówienie. Praży mocno , raz na tydzień dolewa sporo deszczu bez gwałtownych zjawisk. W końcu za rok będzie uformowanych 30 pieńków a nie jeden - docelowo ma być około 60 winorośli - 6 odmian po 7szt. winnych, reszta po 1-2 szt. deserów.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Jakie odmiany planujesz na przerobowe na Twoim terenie? Napisz także coś o deserowych jak masz wytypowane.

Mam krótkie szybkie pytanie:
- jak często (czy w ogóle) podlewacie ukorzenione i wsadzone w maju do gruntu sztobry?

Jeżeli offtopic - to bardzo przepraszam, ale potrzebuje się szybko poradzić!

_________________
Pozdrawiam - Darek

Nie powinno się podlewać winorośli, chyba,że widzisz już fizyczne objawy, że usychają z braku wody. Jeśli masz wątpliwości, wykop obok dołek na głębokość korzeni, jeśli jest totalnie sucho to podlej.

Jak sadzisz w miejsce docelowe i na normalną głębokość (ok 30cm) to podlewasz obficie w momencie sadzenia i potem ewentualnie podczas długotrwałej suszy. Jeśli natomiast ukorzeniasz w gruncie to musisz kontrolować wilgotność, ponieważ takie ukorzenianie dokonuje się często bardzo płytko a tam ziemia może przesychać.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Ja w pierwszym roku prawdopodobnie przelałem bo w pewnym momencie zaczęło mi wszystko więdnąć. Trochę byłem przewrażliwiony na punkcie przesychania i często podlewałem. Teraz używam miernik wilgotności taki tani uniwersalny BIO... i po testach wychodzi że jest OK - bynajmniej jeżeli chodzi o wilgoć, pH nie miałem okazji porównywać z innymi ustrojstwami. Dzięki niemu wiem że w obrębie działki mam bardzo zróżnicowaną wilgotność gruntu (ma na to znaczenie rodzaj gleby piaszczysta przechodząca w żyzną). Dlatego ten parametr mam pod kontrolą i w tym roku podlewałem tylko te 2latki na piaskach bo tam było przez moment bardzo sucho. Zakładam że przy wieloletnich to już będzie bez znaczenia.

Na razie mam mix - wypadkowa dostępności sadzonek i parametrów które mi w miarę odpowiadają.
Planuję trzymać ten stan przez kilka lat a potem dokonam korekty.
Na wino: Bianca, Hibernal, Sayval Blanc oraz Rondo, Regent, Leon Millot docelowo po 6-7szt.
Deserowe: Alden, Muscat Blue, Prim, Nero, Agat Doński, na pergolę (łuk) zimoodporne Canadice i Swenson Red, na altanie Freedonia bo podobno ładna

_________________
Pozdrawiam. Piotr.