Mnie też, jeśli Cię to pocieszy.
Jeszcze żadnego roku nie wyłamało mi tyle pędów

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ja zadziałałem dopiero wtedy, jak mi wyłamało na Ludmile dużą latorośl z dwoma kwiatostanami. Więc pobiegałem trochę z drucikiem do podwiązywania i resztę zabezpieczyłem, czego to się nie robi dla lepszej kondycji.

Kupiłem opryskiwacz spalinowy. Zrobiłem oprysk topsinem i zużyłem zbyt dużo cieczy. Nie jestem w stanie na minimalnych ustawieniach, zużyć planowanej ilości cieczy. Musiałbym z nim biegać, a to dopiero faza 6-10 liści. Na 250m2 poszło mi 35l wody przy dwustronnym oprysku (100 winorośli). Wyczytałem, że ktoś miał zużycie 250ml obustronnie na krzew. U Ciebie 150ml. Nie bardzo wiem co tu zrobić
Jedyne co mi przychodzi do głowy to ustalić ile wody zużywa ten opryskiwacz na całą winnicę i podać tyle środka ile zaleca producent na daną powierzchnię.

_________________
Pozdrawiam Rafał,

wszystko zależy od wielkości kropli w opryskiwaczu . Im bardziej ,,prymitywny, ,opryskiwacz tym większa kropla wody i większe zużycie cieczy roboczej na roślinę . Wiadomo że opryskiwacz co ma pompę na 100 bar ,bardziej rozdrobni wodę ze środkiem chemicznym niż ten co ma pompę 20 bar.

Nie rozumiem dlaczego po oprysku nie ma prawa kapać z liści , jakaś nowa szkoła !!!
Zrób oprysk w sadzie opryskiwaczem turbinowym tak żeby z liści nie kapało,

_________________
Szymborska: ludzie głupieją hurtowo i mądrzeją detalicznie

No tak... Rzecz jasna nie kupiłem stihl-a, tani opryskiwacz od naszych skośnooczkich przyjaciół co to swymi małymi rączki go dla mnie skonstruowali
Natomiast przy zakupie dostałem prawo zasugerowania się kolorem obudowy, bo bebechy wszystkie miały identyczne hehehe.
Cóż więc począć z tym stężeniem? Dodawać tyle środka ile zaleca producent na daną powierzchnię, nie sugerując się większą ilością wody jaką zużywa opryskiwacz? Czy zrobić prawidłowe stężenie procentowe cieczy użytkowej i wypryskać więcej?

_________________
Pozdrawiam Rafał,

Może za wysoko ustawiłeś dźwignię sterującą "pompowaniem" powietrza z turbiny do zbiornika? Z "turbiną" trzeba się jednak dosyć szybko poruszać i starać się kierować oprysk jak najbardziej wzdłuż szpaleru, zużycie trochę też zależy od ustawionych obrotów silnika.
Z każdym kolejnym opryskiem będzie coraz prościej.
Tym zaworkiem na wężyku najłatwiej ustawić zużycie - otwieraj minimalnie aby tylko zwilżało liście.

_________________
pozdrawiam Roman

Co mogło spowodować takie zmiany na liściach?




Do tej pory wykonałem jeden oprysk półtora tygodnia temu amistrarem 8 ml + gwarant 8 ml na 10 l wody i asashi tydzień temu w stężeniu 6ml / 5 l wody.

Zapewne zmian dokonała zima ??!! Dziwne ale prawdziwe !!

Też tak myślałem, ale tak wyglądają również niektóre liście na nowych przyrostach.

A tak w ogóle to proponuję naoliwić na klawiaturze "?" i "!" ponieważ ewidentnie Panu się zacinają.

A tak w ogóle to bardziej wskazane byłoby zacząć ,,wogule od siebie".Pozdrawiam.Piotr.

Dziękuję Piotrze za zwrócenie uwagi i polecam również zacząć od siebie".Pozdrawiam.Paweł."

Piętnaście kilometrów od Poznania na północ u mnie wszystko pięknie rośnie ale nic jeszcze nie kwitnie widzę że w Wielkopolsce już startują niektóre odmiany.


Zdziwił mnie jeden z trzech krzewów który był jako Nn. ale w zeszłym roku koledzy ustalili że jest Nero.

identyfikacja-odmian-f25/odmiana-deserowa-t10488.html

Na cztery zostawione łozy tylko na jednej jest kwiatostany.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

Dzięki za porady. Za szybkie zużycie płynu obwiniam... Żonę Niestety regulacja wielkości mgiełki jest tak słabo opisana, że nic tam w masce nie mogłem dojrzeć. Skorzystałem z żony i chyba źle to ustawiła. W każdym razie teraz na jedynce, minimum powietrza i niedużymi obrotami silnika, musiałem winnicę przejść trzy razy, żeby wypryskać zadaną ilość płynu.

_________________
Pozdrawiam Rafał,

Nie musisz winić żony. W tabelce jest podana wydajność w zależności od ustawienia dyszy: 1; 2; 3 i 4 L/m2. Czyli fizycznie jest to od 5 do 20 razy więcej jak potrzeba płynu do oprysku winorośli. Nie w sposób t6ego przeskoczyć. Ponadto turbina pracuje w pozycji poziomej rury. Max podniesienie to 20 do 30 stopni. To powoduje, że winorośl jeszcze można opryskać wprawdzie zbyt obficie ale można. Natomiast drzewa powyżej 2,5 m nie opryska się tym tałantajstwem (wychodzi na to, że nadal trzeba wchodzić na drabinę) a przecież i w tym celu niektórzy zakupują to urządzenie. Ktoś zrobił niedźwiedzią przysługę i polecił ten bubel. Ja też się nabrałem i kupiłem niepotrzebnie to ustrojstwo. Użyłem go 2 razy. Teraz chętnie go sprzedam jak znajdzie się chętny za połowę ceny tj. 200,- PLN plus ewentualne koszty wysyłki.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

Instrukcja nadje się do śmieci z racji wielkości czcionki i rysunków. Na A5 i jeszcze wszystko maczkiem napisane.
W kwestii podnoszenia dyszy masz rację. Dla mnie jednak do winniczki to wystarczy. Zwykłym opryskiwaczem kwazar dokładne opryskanie trwało kilka godzin. Teraz może 10-15min.

_________________
Pozdrawiam Rafał,