kuneg napisał(a):
https://drzewapolski.blogspot.com/2016/02/zmiana-stref-mrozoodpornosci-w-polsce.htmlCiekawe, że Wrocław pozostał w tej samej strefie, podczas gdy Opole i południowo-wschodnia Wielkopolska podskoczyły o 2 strefy
Coś mi tu nie halo...
Poprzednia mapka mrozoodporności lokująca większą część Niziny Śląskiej w strefie z Mazowszem również nie była zbyt dokładna. Cóż, tak mają ekspertyzy amerykańskich naukowców. Przypomnę jedynie, że Opole i Wrocław tworzą jeden obszar zwany w klimatologii opolsko-wrocławskim obszarem ciepła, który ciągnie się szerokim pasem wzdłuż Odry między tymi miastami (stanowią go tereny położone w gminach powiatu wrocławskiego, oławskiego, brzeskiego, namysłowskiego, opolskiego). Patrząc na zestawienia temperatur z wieloletnich danych IMGW, średnich temperatur miesięcznych i rocznych ( Opole : 9,2 st. C, Wrocław: 9,1 st. C), czy okres wegetacyjny widać tę cechę, wspólną dla omawianego rejonu, aż nazbyt. Ponadto, klimatolodzy zaczynają wyróżniać w tym obszarze dodatkowy ośrodek ciepła wokół Opola z temperaturą średnią zbliżającą się do 10 st. C w związku z tym, że Opole leży na styku ciepłych mas powietrza idących Doliną Odry z zachodu i Doliną Odry z południa przez Bramę Morawską. Zimą , zarówno Opole, jak i Wrocław dostają się częściej pod wpływ łagodnych, zachodnich mas powietrza, a również widoczny jest tu efekt zimowego, sudeckiego fenu, czyli ciepłego wiatru. W świetle zmian klimatycznych, jak najbardziej wydaje się korzystna inwestycja w uprawę winorośli (która od średniowiecza łączy ziemie Dolnego Śląska i Śląska Opolskiego). Jako rodzony Dolnoślązak i winiarz-amator mieszkający w samym centrum opolsko-wrocławskiego obszaru ciepła jestem z tego bardzo szczęśliwy, tym bardziej, że spotkałem się z opracowaniem mówiącym o przesuwaniu się stref klimatycznych z płd.zach. Europy.