Krótkie i małe, ale było - żona mi relacjonowała, zniszczeń nie znam

_________________
Pozdrawiam - Darek

Jest Swenson,pewne bo od Romana Myśliwca.Fakt,łapał u mnie mączniaka.Łozy długie,ale cieniutkie,chyba za cienkie jak na -20.Pewnie nie zdrewniały i ot cały problem.Zostawiam przetrwałe w kopcach pieńki,nie przycinam na 2 pąki.Może ramię w tym roku będzie bardziej okazałe... Zobaczymy za rok.
A'propos przymrozków...
Nachodzi mnie jedna myśl,ściśle związana ze skeczem kaberetu Ani Mru Mru,pt." Lekcja języka angielskiego".
Tak więc tematem lekcji,jest czasownik "wait",czyli "szikać"...
Reasumując, wszyscy razem musimy "szikać" na przymrozki...
Gdyby za ostro, proszę o kontakt.

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Jaką średnicę mają łozy na tych fotkach? I w jakim stopniu planujesz obciążyć te krzewy owocowaniem? Rozumiem, że to krzewy sadzone w 2017 roku?

Frank,mierzyłem jesienią.Regent,Solaris i Johanniter były najgrubsze.Nie pamietam,sle raczej ksiązkowo ok.6mm.
Roesler rósł też kiepsko,ale już od początku.
Co do obciążenia jeszcze nie wiem.Nie wiem ile można?Myślałem o 6 gronach na krzewie?
Daje sobie czas do maja,zobaczę jak to się potoczy...

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Aloszenkin rosnie jak szalony

Potwierdzam aloszenkin goni najbardziej u mnie także, ale nero też mu nie ustępuje, obie odmiany najlepiej rozwinięte jak narazie.

Właśnie miałem pisać że Nero goni Aloszenkina umnie także

6 mm to trochę cienko na wyprowadzanie pni/stałych ramion...ale może krzewy podołają.
Mam Solarisa (sadzonego rok temu) o średnicy łozy 8-10 mm i w planach mam pozostawienie max po trzy grona na krzew.

U mnie trwa interesujące współzawodnictwo na moich krzewach "wieloodmianowych" między krzewami-podkładkami a odmianami naszczepionymi na nich. U mnie Nero do tyłu (za wszystkimi) a na nim, na drugim ramieniu szaleje Krasień i ten o wiele bardziej zaawansowany i wszędzie ma kwiatostany. Aloszenkin też już zdominowany przez naszczepionego Alladina. Generalnie te naszczepione odmiany są bardziej zaawansowane (no i z natury są to lepsze odmiany) niż te co są podkładkami, więc może się okazać, że w przyszłości nie dam podkładkom owocować i całą witalność skieruję tylko w odmiany naszczepione.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Frank1 dlatego decyzji jeszcze nie podjąłem.Też nie chcę szaleć z owocami.Tylko jak stwierdzić, ile gron zostawić,żeby nie zaszkodzić krzewom?
Dla pewnoścì jutro zmierzę średnicę...
P.S Alkalin KB Si czy asahi sl,testowaliście już może?(przeciw przymrozkom,lub po).Alkalin nie zaszkodzi o tej porze?

_________________
Pozdrawiam
Włodek

No i przed 6 było niby 4 stopnie, a jednak szyby musiałem skrobać w aucie. Dobrze, że butelki wczoraj porozkładałem.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam
Krystian

Niby Wrocław, niby biegun ciepła a dziś rano 4 stopnie.

Solaris rośnie jak chwast, u mnie jak był młody grona miał małe, może średnio 100g.
Ja bym na ładnym krzewie po 8 zostawiał.
Jak nie będzie owocował, to łozy wyda grube jak kciuk. Z tego co zauważyłem, takie grube łozy później ciężko wygiąć, a także mają mniej pąków na przyszły rok.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

U mnie przed wschodem Słońca również +4 st. C. Winorośle po 5-6 liści i kwiatostany. Mogło być źle. W Czechach natomiast przymrozki w niektórych rejonach winiarskich.

U mnie o 4 rano na plusie 10 stopni. Teraz piękne słońce, powietrze rześkie.
Przedwczoraj wiał b. ciepły wiatr z południa.

Zastanawiam się czy już nie zacząć usuwać nadmiaru zielonego.
Bo przecież wegetacja jest już w pełni, wystartowały i oczka główne i zapasowe,
to jak przyjdzie jakiś niespodziewany kataklizm to i tak wszystko wymrozi.

_________________

Pozdrawiam- Jola.