U mnie podobnie...
Za wiosnę!

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Choć raz będą wyrównane szanse! A nie my zawsze na wschodzie opóźnieni o 3 tygodnie

Za to u mnie pierwszy dzień astronomicznej wiosny uderzył ciepłą pogodą. Temperatura sięgnęła ok. +6,+7 st. C. Dzień był od południa słoneczny, zatem śnieg znikał w oczach. No i tu wszystkie portale pogodowe pokonał TVN Meteo, który prognozował +5 st. C. Każdego dnia inny portal trafia w prognozę.

Ja tam nawet się cieszę, że start będzie późniejszy, rok temu było ciepłe przedwiośnie i jak przyszły przymrozki koło 20 kwietnia to już miałem zielone do okrywania. Oczywiście poprawka była na zimnych ogrodników.
W tym roku może kwietniowego zabezpieczania uniknę...

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

U mnie drugi dzień z temperaturą ca. +6 st. C i słońcem. Piątkowy śnieg zniknął. Irysy kwitną nadal, a płacz ponownie zaczęły winorośle. Wśród nich najbardziej płaczliwe to Veltliner i Pinot Blanc. Po niedzieli rozsypię koczyki chroniące korzenie zimą.

Michał ja na Twoim miejscu tak bym się nie spieszył.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Panowie... kiedyś zima musi się skończyć, ja też myślę, że to był ostatni jej wybryk

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Jeszcze się ma pogoda spitolić.

Amerykańce przewidują temperaturę kwietnia około 1 stopień poniżej średniej wieloletniej. To dużo ;/

Jedwabiście się ten rok zaczyna.
Chociaż z drugiej strony mogłoby tak być co rok. Zimno do kwietnia, pompa od maja, bez przymrozków. Wegetacja do połowy października, po drodze z ciepłym wrześniem. Ideolo!!!

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Piotrek też mam takie marzenia.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Niemieckie prognozy ostrzegają przed zimnem na Wielkanoc.
Krzysztofie, co roku odkrywam kopczyki w ostatnim tygodniu marca (w pierwszych dóch latach uprawy był to pierwszy tydzień kwietnia). Myślisz, że kopczyki wokół pni, chroniące korzenie przed mrozem, spowolnią start winorośli, która już i tak ma płacz łozy ?

Ja mam nadzieję na pierwszy tak późny start winorośli odkąd pamiętam. Jeszcze wczoraj dosypałem śniegu na szpalery i mam go coś koło 15cm. Biorąc pod uwagę zimne noce i ochłodzenie w przyszłym tygodniu to szybko nie stopnieje. Myślę że jest szansa by krzaki odkryć dopiero w połowie kwietnia (czyli jakiś miesiąc później niż zwykle).

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Eh, u mnie po śniegu ani śladu. 2 dni wystarczyły i już goła ziemia.

Teraz mam myślenie, czy zostawić jak jest, czy odgrzebać. Super.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

No tak , można powiedzieć że już wiosna, ale przyszła dopiero wczoraj. Myślę, że minęły już wysokie mrozy, więc można rozpocząć cięcie winorośli docelowo, na formę i owocowanie. Mróz puścił, ziemia rozmarza, więc i lada moment rozpocznie się tzw. płacz łozy. Końcem marca, lub na początku kwietnia, w niektórych rejonach, będzie można dokonać oprysku myjącego. Kopce usypane nad korzeniami winorośli na razie bym pozostawił. Chronią one, młode nasadzenia i korzenie pod powierzchniowe przed nadmiernym nagrzewaniem się w słońcu. Opóźnia to wegetację na jakiś czas.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

@wolq, to błękitne tworzywo okrywowe, które widać na zdjęciu, co to jest?

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek