Podobne wnioski, tj. zadarnienie międzyrzędzi w 3 roku po posadzeniu winnicy, płyną z upraw w Samotworze pod Wrocławiem - upraw Uniwersytetu Przyrodniczego - lepiej, zdrowiej dla drzew, zdrowiej dla gleby i mikro fauny. Zadarnienie międzyrzędzi w sadzie jabłoniowym (i innych drzew) wskazane jest w 4 roku.

Tak patrzę w notatki, to na ściółkę żywą w uprawach sadowniczych polecana była koniczyna biała i życica trwała. Myślę, że w mieszance by się sprawdziły. Niestety, mam też w notatkach, że koszenie to 7-12 x na rok.

Wróciłam również do zdjęć z sadu w Samotworze. W starszych nasadzeniach (winorośl, jabłonie, brzoskwinie, śliwy, i.t.d.) nie ma ugoru w rzędach. Wszystko jest równo zadarnione.

Co do problemów z gryzoniami, to polecany jest nostrzyk, ale on wysoki rośnie...

_________________
mów mi Małgorzato

No dokładnie, ja o tym ciągle mówię, nie da się nie kosić choć trzy razy w sezonie. Minimum.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Dodać do tego grzebienicę pospolitą, stokrotkę pospolitą, brodawnika jesiennego i mamy z grubsza podstawowy skład gatunkowy najbardziej rozpowszechnionego w Polsce roślinnego zespołu pastwiskowego (Lolio-Cynosuretum). Ma dość ubogi skład gatunkowy, ale zbiorowisko to tworzy trwałe, wieloletnie, "zdrowe" niskie murawy na siedliskach świeżych, pod warunkiem częstego koszenia lub zgryzania przez zwierzęta (bez tego skład gatunkowy zmieni się na korzyść innych, wyższych gatunków łąkowych). Dlatego

Natura podpowiada najbardziej optymalne rozwiązanie

https://ourvineyardcottage-com.translat ... r_pto=wapp

Tylko jak oni je tresują, żeby nie jadły winorośli jakoś sobie radzą, ale to nie na żyzne gleby...

Kozy - przeglądarki


Źródło https://www2-ipm-ucanr-edu.translate.go ... r_pto=wapp

Uprawy okrywowe

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Trzeba uważać bo to tłumaczenie jest trochę kulawe. Np. fragment:

powinien brzmieć raczej tak:

Ale generalnie bardzo interesujący artykuł

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Jolu, dziękuję To pierwszy artykuł, który wprost to tak opisuje

Co do koszenia - nikt się nie miga od koszenia. W międzyrzędziach można zastosować standardowy sprzęt i jest to łatwe do zrobienia.
Ale problem jest z rzędami - można kosić specjalistycznym sprzętem albo kosą spalinową. Co jest bardzo pracochłonne i nie do końca skuteczne, bo przy każdym krzewie i słupku zostaje powiedzmy 10 cm wokoło, które zaraz zarastają trawy, które z kolei rosną wysoko ponad grona. I jest problem z opryskiem, założeniem siatki, nasłonecznieniem i przewiewem.
Dlatego tutaj się zastanawiam, jak "zaszczepić" jakąś florę, która byłaby w stanie zadarnić i utrzymać obszar rzędów, rosnąc nisko bez koszenia...

Ja na dzisiaj widzę to tak:
W międzyrzędziach sieję wiechlinę łąkową + krwawnik pospolity (podobno stosowany na lotniskach ze względu na silną darń)
W rzędach sieję to co się uda kupić w rozsądnej ilości i pieniądzach, zadraniające dwuliścienne, na dzisiaj mam zamówione:
Przetacznik pagórkowy, Stokrotka pospolita, Babka średnia, Brodawnik zwyczajny, Głowienka pospolita, Goździk kropkowany
I w pierwszym roku na pewno o rzędy trzeba będzie jakoś ręcznie zadbać, żeby umożliwić rozrost tym rośliną....

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Osobiście jestem wyznawcą zadarnienia jedynie co drugiego międzyrzędzia i zmiana co trzy lata.
Umożliwia to reagowanie na sytuację "wodną" i nie tylko w danym roku, nawożę te niezadarnione, więc nie karmię chwastów.
Zadarnienie najlepiej roślinami o zróżnicowanym systemie korzeniowym, nigdy trawami.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Mam u siebie te rośliny nie wszystkie bo goździk naturalnie u mnie nie występuje,
on preferuje gleby wapienne, ale resztę tak.
Głowienka jest świetna bo wcześnie kwitnie i oblatują ją bardzo owady, trzmiele , murarki.
Krwawnik nie tylko tworzy świetną darń, ale jest próchnicotwórczy.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

A macie namiary na jakieś gotowe mieszanki do niskiego zadarnienia najlepiej na ciężkie wilgotne gleby? Bo jakby się chciało samemu coś takiego skomponować to drogo by wyszło.

Ja nasiona zamawiałem tutaj, chyba największy wybór i przy tym najtaniej. Przy większym zamówieniu, mialowo, dostałem niższe ceny niż na stronie.

https://lakikwietne.pl/kategoria-produktu/gatunki/wieloletnie/

Z mieszankami to wydaje mi się, że jest taki kłopot, że mają dużo najtańszego wypełniacza, a mało drogich dodatków...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Biocont sprzedaje specjalne mieszanki do zadarnienia międzyrzędzi.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Dodam swoje 3grosze: międzyrzędzia zadarniłem zwykła mieszanka traw, w sezonie koszę z mulczowaniem co 2-3 tygodnie, rzędy wysielone agrowłókniną 70tką ale pod spodem wysiałem spora dawkę ziemi okrzemkowej - zapobiega nalotom mrówek i innych robali, ponadto nie lubia jej krety i inne ryjkowce (rani delikatne nosy) i sypnąłem nieco grubego dolomitu w dołkach sadzeniowych (ziemi gliniasta, brunatnoziem i płowe na lessach).
Chorób nie odnotowuję (może dlatego, że na wzniesieniu i odkryte od zachodu, a stamtąd ciągle wieje...), robactwa tez nie ma i ryjówek. I całość przyjaźnie wygląda.
Zadarnianie wg mnie jest ok.

PS.
nie lubię glifosatu, nie wierzę, że się rozkłada i nie przechodzi do roślin...chemii pić nie będę.

Kilka wniosków z zadarnienia.

Bardzo wysusza glebę. Szybko i skutecznie. Teraz sadząc sadzonki, kopiąc dołek, na szpadel jest sucho. Tak wiec jak ktoś szuka rozwiązania na bardziej podmokłe gleby, gdzie ciężko wjechać po deszczu, to na pewno pod tym względem świetne rozwiązanie.

Wiechlina łąkowa gazonowa - niziutka trawa, taka na 10-15 cm (Mowa o kłosach). W zasadzie jakby się udało ją utrzymać w monokulturze to nie trzeba byłoby jej kosić.
Nie to co "trawa uniwersalna" czy "sportowa" która po 3-4 tygodniach rośnie do pasa. A w zasadzie jej składniki, Kostrzewy i Życice rosną tak mocno.
Wiechlina była pieruńsko droga, najdroższa ze wszystkich nasion (prawie 200 pln za 5kg), ale też nasionka miała drobniutkie, więc na kg dużo więcej ich było.
Zdecydowanie polecam.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Sorki że sie czepiam ale to jest wiecha a nie kłos.
Z roślin upranych wiechę ma też owies a kłos pszenica, można sobie porównać.
Można też posiać wiechlinę roczną, jest niższa w sumie mega chwast

Ja mam drugi rok koniczynę białą i nie zauważyłem, żeby wysuszała glebę. Raczej stabilizuje wilgoć. Poza tym zalety te same. Oczywiście trzeba się liczyć ze wprowadzeniem azotu, więc na urodzajnych glebach raczej nie wskazana. W przyszłym roku plan jest taki by ją zaorać i zasiać mieszankę traw. Do czarnego ugoru już raczej nie wrócę.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)