ZbyszekTW napisał(a):
Przejżałem z grubsza wątek o wiośnie 2018...
http://www.winogrona.org/forum/uprawa/wreszcie-wiosna-2018-t11757-330.htmlWychodzi, że w tym roku wszystko startuje co najmniej tydzień szybciej niż w rekorowym 2018...
I na najbliższe 2 tygodnie temperatury w okolicy +20*C...
Jak unikniemy przymrozków, to jest szansa na powtórkę wspaniałego sezonu...
Zbyszku, zauważ jednak, że zima 2017/18 była inna od ostatniej. Wtedy, po ciepłym grudniu i początku stycznia nastąpił długotrwały okres z dominacją napływów E i NE. W Szczecinie pomiędzy 20 lutego a 5 marca średnie dobowe były codziennie ujemne, a przez całą zimę takich dni było aż 36, co nie zdarza się tu zbyt często. 29 marca spał ostatni śnieg, którego resztki leżały jeszcze 2 kwietnia. Wiosna zaczęła się 3 kwietnia i trwała 5 dni, a potem zaczęło się lato...
Przy takim przebiegu pogody potencjał na kolejne zimne spływy z NE był już więc znikomy, a krzewy doskonale uśpione i zahartowane.
Miniona zima miała jednak inny przebieg. Luty był ekstremalnie ciepły, co bardzo wcześnie "odpaliło" krzewy. I choć potencjał na zimne napływy jest już moim zdaniem niewielki (choć większy niż w kwietniu 2018), to wegetacja jest na takim etapie, że nawet najmniejsze spadki poniżej zera mogą nieźle namieszać...
Posłużyłem się tu przykładem Szczecina, ale podobny typ pogody panował w Polsce w 2018 roku w całym kraju. W tym zaś roku S Polski było sporo cieplejsze od północy, co z powodu różnic w w zaawansowaniu wegetacji właśnie na południu podnosi stawkę ryzyka. Kwiecień ma szansę być ciepły, ale zostaje jeszcze początek maja i "ogrodnicy". Tak więc powtórka jest póki co niepewna...
Pozdrawiam
Mariusz