Środkowo-wschodnie lubelskie przymrozek do -6 przy gruncie (przy czym, przymrozek zaczął się koło 1:00 w nocy i trwał do 5:30). Dramat…

_________________
Winnica Krzywowierzba

Z tego jak patrzyłem na mapy IMGW to bardzo zagrożone przymrozkami gruntowymi były tereny na wschód od linii Suwałki Białystok Siedlce Kielce Kraków.

_________________
Pozdrawiam Włodek

Antoni, współczuję.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

U mnie też pokazywali żółty alert o przymrozkach a było na 2m +6,1 przy gruncie +2,2.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie się udało Efento mierzy mi temperarurę co 10 minut. O 4:46 miałem -0,1°C. 10 minut wcześniej jak i 10 minut później było na plusie. Myślę, że nie będzie miało to negatywnego wpływu na krzewy. Mam nadzieję, że to koniec przymrozków.

Ja już jestem skrajnie nieufny. 2 czy 3 lata temu, przepisowo wsadziłem 16.05 jednoroczniaki, tak prawie 20. A 18.05 niespodziewanie wtargnęły jęzory mrozu i 80 procent upaliło. Ale nie powiem, prawie wszystko odbiło i niektóre szykują się już do pierwszego owocowania.

_________________
Beneficjent grantu ZUS. Chłoporobotnik.

Tak u mnie wygladaja krzaki teraz. Oby zakwitly przed jesienia .....
Ale siwych porankow to juz od paru tygodni nie widzialem.

Generalnie -1.7 stopnia jest zabójcze dla młodej latorośli jesli trwa dłużej niż 30 minut - choć różne odmiany różnie reagują - zależy ile których genów i tu vinifera nie stoi najgorzej akurat. Ok. -1 do 1h będą upalenia listków i generlanie latorośl może to przeżyć choć często okazuje się później, że kwiatostany liznęło i trzeba wyłamać mimo że rośnie ;(.

_________________
Pozdrawiam Włodek

Godzina 5 rano 0,5* teraz godzina 19.40 jest 18* wygląda że będzie lepiej ale wszystko jeszcze okryte .

_________________
Pozdrawiam Piotr

U mnie w poniedziałek było biało na trawie około godziny 7:00 w zacienionych miejscach, termometr na 1,5m wskazywał 2 stopnie, zero uszkodzeń latorośli nawet tych przy ziemi, są po piątkowym oprysku asahi, już trzeci raz w tym sezonie. Niestety kilka krzaków Sirame wybija tuż nad samym szczepieniem, zimowy mróz -25 zabił trzyletnie ramię i 99% pąków na wszystkich krzakach w nieosłoniętym gruncie - odmiana wg mnie słabo odporna na mrozy, plus że niektóre pąki z drewna mają jakieś kwiatostany.

Dzisiaj o 4 rano ciut poniżej zera. Mam nadzieję, że od jutra już będzie cieplej, chciałbym się w końcu wyspać...

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Ci którzy przetrwali przymrozki, a są tacy, mogą mieć faktycznie lepszy sezon od 2018.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

To może się ktoś pochwali kto przymrozków nie miał? U mnie mimo okrywania są straty. Ale odziwo orzechy włoskie przetrwały, u teściowej pod Stalową nawet liści nie mają.
Sadząc pierwsze krzaki myślałem że trudniejszej uprawy niż truskawki nie ma, jednak jest, mamy klimat na piwo i gorzałkę a nie winorośle

Nie no, mamy parę rejonów o dość długiej winiarskiej tradycji, z dużą ilością śladów typu nazwy całych wsi bądź dzielnic miast. Ale tak, większość PL to trochę lipa pod tym kątem, bo co innego większy przymrozek raz na kilka lat (nawet we Francji tak mają) a co innego ciągła walka o przeżycie rok w rok.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Na warszawskich działkach niedaleko Wisły od połowy kwietnia nie było przymrozku - miejska wyspa ciepła, która niemal co rok ratuje sytuację, bo już 10 km dalej jest -3.