Dzień dobry!
no dobra, przegiąłem wczoraj przy lampce wina i napisałem trochę w niewłaściwym kierunku.
Faktycznie można się przychylać do teorii o wpływie człowieka na klimat (choć raczej nie marginalny, a niewielki lub mały bym tu użył słów), czy też niewielkim zużyciu zasobów w tej winnicy.
Niemniej pozostaję, przy swoim, że napracowali się, z czego duża część ich pracy idzie w eter zamiast być ukierunkowana, a rozkręcają zasięgi, bo ludziom podobają się obrazki i klikają bez namysłu.
Żadnej w tym innowacyjności, tylko silna brutalna moc, a do amatorskich i w sumie być może niezłych pomysłów nikt na forum nawet się nie zająknie, nie skrytykuje, a nie wiem, dlaczego mam przeczucie, że mogłoby to być znacznie bardziej skuteczne niż świeczki i zużyje znacznie mniej zasobów (nie licząc miedzi w drutach i kilowatów z elektrowni) niż jaranie się parafiną i znacznie bardziej lokalne działanie tu gdzie trzeba, a nie blanszowanie trawy w międzyrzędziach.

Świetnie, że wyemitowali sporo CO2 - jest potrzeb ne roślinom, przyda się

Za to smród w okolicy ze spalonej parafiny musiał być potworny...

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Dzisiejszej nocy temperatura w mojej okolicy ma być o 5 a.m. zero. Gdyby to było plus zero to OK. Ale włączę zraszacze jednak na wypadek gdyby miało być minus zero.

_________________
Beneficjent grantu ZUS. Chłoporobotnik.

U mnie teraz +1.5C i spada. Niebo jest czyste więc poleci w dół ..

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

A u mnie od pół godz jest 0st.
Woda włączona.
Zobaczymy co poranek pokaże.


Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

U mnie teraz jest najzimniej - około -1.5C Lód wisi na drutach.
Termometr w krzewach (lany wodą) pokazuje od dłuższego czasu +0.1C czyli woda działa...

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

I znowu na minusie, najbliższa mi stacja meteo, 15 km od winnicy pokazuje -0,28, ale ma polach biało.
Wczoraj dodatkowo kopczykowałem młodzież a reszta pod włókniną.
https://www.edwin.gov.pl/ Tutaj jest kilkadziesiąt stacji w całym kraju

U mnie -0,8°C, czyli zimniej niż ostatnio kiedy zmroziło cały kraj. Zapaliłem pod włókniną znicze. Część krzewów nieokryta. Ciekawe jak to przetrwają...

No i u mnie był dziś przymrozek przygruntowy i to nie taki taki punktowy, tylko bardzo rozległy.
Jednak widzę, że raczej wszystko żyje.
Poprzedni pierwszy przymrozek 17 kwietnia zostawił trochę śladów na listkach,
ale generalnie mogę powiedzieć, że winnica została oszczędzona.

Zdecydowanie gorzej z owocowymi, które miały rozwinięte kwiaty, deszcze raczej je zniszczyły.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie dzisiejsza noc była najgorsza rano wszedzie biało, no ale przynajmniej na razie koniec. Czy jest ewentualnie sens zrobić teraz jakiś oprysk wzmacniający np. Bisteranem?

U mnie dzisiaj było + 0,6 ale od 3 do 7 profilaktycznie woda leciała.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Wczoraj sprawdzałem prognozę na noc, miało być na plusie, a rano szok . Podejrzewam, że było minimum -2 .Tunel dał radę , w gruncie nadal okryte agro , po pracy sprawdzę czy są nowe straty.

_________________
Pozdrawiam , Tomek .

u mnie nawet pod włókniną są straty, przypuszczam że to co dotykało do włókniny

U mnie też miało być rano na plusie a było -1,5 na wysokości 1m
Mam nadzieję,że to ostatni mróz tej wiosny
Zdjąlem okrycia krzewów (doniczki, wiadra, folia, agrowłóknina,tektura , łótna itp)
Okrycia niewiele były skuteczne, bo zmroziło około 80% pędów i pąków.

I prawdopodobnie owocowanie będzie też tylko 20 to procentowe ?
PS
W namiocie foliowym bez dogrzewania przetrwało 95%; przemarzły tylko te stykające się z folią.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U mnie nie jest źle. Najniższa temperatura na wysokości drutu to -0.7.
W tym roku małopolska narazie dosyć łaskawa.

Mam takich pacjentów i zastanawiam się co z nimi robić. Usuwać i zostawiać mniej rozwinięte pąki ?
Czy może te lekko uszkodzone ale wciąż wygląda, że żyjące ?