Zbyszku jeśli hejtem nazywasz spostrzegawczość i realną ocenę stanu rzeczy to trudno.
Ale zaklinanie rzeczywistości na dłuższą metę jest nie do utrzymania, i to się finalnie źle odbije na całości. Dobre czerwone wina Morawskie to też nie są pojedyncze winnice, branie ostatnich fatalnych roczników na podstawie pojedynczych winiarzy faktycznie może nieco zamazywać rzeczywistość, ale tam przynajmniej za 50-100 zł mogę kupić wybitne wino czerwone (a za 25-30 dobre) jeśli wiemy gdzie a tu nie.
Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja wiem że ty robisz znakomite wina w jednej z nielicznych dobrych w Polsce lokalizacji, ale ilu takich jest ?
Natomiast skoro to takie niedochodowe i uciążliwe dla zdrowia, to trudno mi znaleźć przyczyny dla których polskie winiarstwo jest ponoć działalnością charytatywną, jak się słucha to same matki Teresy z Kalkuty się tym parają dokładając własny ostatni odłożony grosz, żeby zrobić dobrze miejscowej ludności, i budżetowi tego pazernego na daniny państwa. Dać na Owsiaka czy Caritas wyjdzie bardziej pożytecznie, a w ogródku wystarczy posadzić ze 250 szt. winorośli na własny użytek.
Jednak zdrowy rozsądek mi podpowiada że trochę się to kłóci zwłaszcza z cenami, stosowanym PR, jakością do ceny produktu, przy kosztach zwłaszcza odmian "ekologicznych", łatwych w uprawie o wysokim plonie w porównaniu z viniferami z zachodu i południa EU.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Wg mnie
przyszłość winiarstwa w Polsce to:
1 Odmiany PIWI
2 PIWI mrozoodporne
I tak zmieniam stopniowo swoją mikrowinniczkę.
Francuzi to osiągną dopiero za 30 parę lat jak dobrze pójdzie
Ale i oni w końcu ulegną... Już powoli zmierzają w tym kierunku (ale to jeszcze potrwa... kilkanaście lat!)
Ja już pewnie tego nie doczekam

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Wiosna, wcale nie radosna.
U mnie lekkie przymrozki hamowały wegetację w kwietniu i maju.
Najbardziej u tych prowadzonych Gujotem. Te bliżej budynku lepiej miały i bez strat. Piszę tu o deserach i przerobowych. Tradycyjnie najwięcej dostało Rondo. Dobrze poradził sobie np. PG.
U tych prowadzonych na "głowę", myślałem, że nic nie będzie. One przyczajone przetrwały wszystkie, ruszając nieco spóźnione.
Od trzech tygodni wszystkie odmiany w winniczce ruszyły pełną parą, z tego co miały.
Pierwszy raz widzę to zjawisko, że wszystkie pąki : główne, zastępcze i uśpione powychodziły i wychodzą jeszcze.
Usuwam, korygując stan.
Utrudnia mi to np. zrobienie oprysku, bo przyrosty są nierównomierne.
Pozytyw w tym taki, że można odbudować krzew do stanu pożądanego. O co trudno był przedtem, kiedy uśpione "spały".
Minus taki, że tylko pogodna, długa jesień może to wszystko wynagrodzić.
Zobaczymy.

Robert, a abstrahując od tematu hejtu.

Niedawno sam mówiłeś, że chciałbyś winnicę zalegalizować i móc wino legalnie sprzedawać (szkółkę winorośli już masz).

Więc za ile byś swoje wino chciał sprzedawać?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zbyszku, wg mnie, na zachodzie Polski to właśnie Vinifery zdobędą przewagę. Bo są rozpoznawalne i dają lepsze wino.
A koszt oprysków jest marginalnie mały w całym tym "interesie". Do tego jest bardzo zautomatyzowany i nie wymaga tyle pracy rąk ludzkich jak chociażby zielone cięcie, zbiory czy pielenie.

Kolejny krok to będzie GMO - kiedy okaże się, że można stworzyć Chardonnay, które rośnie i dojrzewa bez żadnego oprysku.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Postaliśmy na tegorocznym PIWI w Sardicach przy wystawie win z vinifer i dla mnie była to bardzo interesująca oferta. Opryski Vinifer też zależne od odmiany, miejscówki i trafnie dobranych środków i terminów oprysków. U mnie problemu nie widzę. Np. Dornfelder, Cszerszegi F., Generosa przy standardowej ilości oprysków poradziły sobie na równi z odmianami PIWI a w niektórych przypadkach to nawet dużo lepiej niż niektóre z nich.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Jak zostać milionerem zakładając winnicę? Trzeba zacząć od kilku milionów

W krajach tradycyjnie winiarskich zarabiać na winie zaczynały kolejne pokolenia winiarzy - pierwsze 2-3 pokolenia pracowały ciężko,
żeby wnuki czy nawet prawnuki miały z czego żyć... Do tego trzeba dobrej ziemi, pogody, ciężkiej pracy i cierpliwości...

Sam gdybym miał zakładać winnicę w Polsce zasadziłbym 2/3 Leona i produkował sok żeby mieć z czego żyć
Do tego trochę odmian na wino dla siebie i znajomych - żeby nazwa winnica miała usprawiedliwienie

A gdyby to był wolny kraj to produkowałby brandy zamiast wina.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Meteorologiczne mamy już
LATO 23
Łowcy Burz

Te wszystkie prognozy przymrozków, to o tej porze roku to chyba straszenie ludzi, bo u mnie na podkarpaciu w okolicach Radymna było o godzinie trzynastej 27 stopni i nie wyobrażam sobie, aby jakiś kataklizm mógł zagrozić moim winoroślom. Zimni ogrodnicy i zimna Zośka w tym roku przy plusowych temperaturach nocami, więc zapowiada się dobry sezon.

Nawiązując do tego co napisał przedmówca sezon wcale nie zapowiada się dobry, gdyż na teraz jest ok. 12 dni opóźnienia i pierwszy dzień w roku z temperaturą powyżej 25 c w dniu 1 czerwca to jest katastrofa a nie dobra prognoza. Sezon jest niemal dokładna powtórką z 2022, z tym że teraz maj był jeszcze zimniejszy, ale wilgotniejszy, ponad 100 mm opadów, co się teraz przyda w warunkach prognozy braku opadów do drugiej połowy czerwca.
Poniżej obraz tegorocznej katastrofy, mówią już otwarcie że się północna półkula "chwilowo" ochłodziła. Pewny to jestem jedynie tego że w tym roku dojrzeje niezawodnie Pannonia, BV, Kretos, Dublański, i Rubinet, reszta zależy od sierpnia i września.
Foto z 31.05.2023. Normalnie według średniej z ponad 10 lat przyrosty na teraz powinny być pod górnym drutem lub na jego wysokości, szczególnie w przypadku Roeslera.

Rubinet


Roesler:


Pannonia bezobsługowo;


Bacska, jedyny krzew który chce rosnąć:


Messias jak na razie bezobsługowo:


Messias młodzież, na własnych korzeniach rośnie bardzo dobrze mimo fatalnego materiału wyjściowego, gdyż źle się ukorzenia:


Negru de Dragasani:


Sauvitage, będzie plon kontrolny, z kilkudziesięciu krzewów, odmiana ma piękny pionowy pokrój:


Aboriou Noir:

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Tak, tylko ja pisałem o moich deserówkach, bo winiarskich odmian mam niewiele, czyli Solaris, Bianka, Aurora, ale te mają przyrosty na dzień dzisiejszy po 60cm latorośli z wyraźnymi zawiązkami kwiatowymi i to w obfitości. Więc spodziewam się dobrego sezonu.

Polska to duży kraj. Każdy ma swoje warunki, swoje terroir.
U mnie 2023 wygląda podobnie jak 2022 i lepiej niż 2021.
Owszem, początek maja był bardzo zimny, ale w ostatniej dekadzie miałem już średnią ponad 15C. Do tego opadów ze 30 mm, co jest bardzo korzystne, bo miałem lata, gdzie mogłem sadzić ryż. Trzeba mieć nadzieję i darować sobie (u mnie) odmiany późne.

https://photos.app.goo.gl/LRDP4XZ8N4r2UEo4A

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Nie chwal dnia przed zachodem słońca. Dzisiejszej nocy dla Mazowsza zapowiadają przymrozki

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Czy te zapowiadane 2 stopnie jest groźne dla latorośli - u mnie pod Warszawą, latorośle różnie po 4 ale i po 8 liści.

Czy stosować zabezpieczenie na tą noc ? agrowłóknina jakaś, ciepły sweter ?

Pierzyna albo conajmniej kołdra puchowa
Ja podchodzę do upawy winorośli tak ; "co ma wisieć, nie utonie"
Z agrestu, wiśni, czarnej porzeczki, aronii itd też są dobre wina
Nie było jeszcze takiego rocznika aby z winogron nie było u mnie wina (od kilkunastu lat )
Nie żyję z tego
Są lata tłuste i chude, trzeba robić zapasy w latach tłustych

-- Pt, 02.06.2023 15:55 --


Rano pochmurnie (całkowite zachmurzenie)
Czym bliżej wiczora tym mniej chmur . "Wybystrza się, idzie mróz" jak mawiają miejscowi rolnicy
Idę zamknąć drzwi w namiocie foliowym i oby do jutra

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B