Z przerobowych odmian od trzech dni kwitnie Rondo i Pinot Noir.


______________
Pozdrawiam Piotr

_________________
Pozdrawiam Piotr

U mnie kwitnie Garold , Kiszmisz Zaporoski , Wostorg i Preobrażenie

Miałem wczoraj zabawną sytuację podczas oprysku

Od paru lat używam opryskiwacza Orion. Już go miałem mniej więcej wyczutego, ile wody na co itp. Jako że dysza zaczęła szwankować od tych wszystkich siarkoli więc sobie kupiłem zestaw nowych.
Oczywiście opisu żadnego, każda inna, więc zrobiłem kilka próbnych psiknięć. Najbardziej podobał mi się strumień z dyszy niebieskiej, taką założyłem i przygotowałem zwyczajową dawkę do oprysku na mój mały szpalerek przed kwitnieniem - czyli półtora litra wody.
Pryskam sobie radośnie, bardzo ładnie rozpyla, takim fajnym szerokim trójkątem, doszedłem do połowy... I opryskiwacz pusty.
Najśmieszniejsze jest to, że to była resztka ŚOR (Magnicur Gold) i nie miałem z czego rozrobić żeby dokończyć.

No więc mam szpaler chroniony tylko z jednej strony, dziś wszystko zamknięte bo święto, kwitnienie się rozkręca. No cóż, chyba trzeba będzie zacisnąć kciuki

Czy ktoś wie gdzie można znaleźć opisy dysz do Oriona z informacją ile podają wody na minutę, czy muszę sobie to rozkminić we własnym zakresie?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Zapyla czy zjada?

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka

Zjada.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

A u mnie Roesler zaczął dzisiaj czyli różnica 11 dni.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

U mnie zakwitły 19-06-2022 jako ostatnie: Arkadia Ajwaz Krasotka, NAzos, Kodrianka, Preobrażenie.
15-06 JHD, A1704 Łora Superextra,
12-06 Galant Galahad Festivee V2520 Eszter Prim -i tylko Nero ma jakieś cherlawe kwiaty kolejny raz -> do wykopania?
09-06 Agat D, Einset S. Aloszenkin (tu duże grona - będzie przerzedzanie ) Garant - te już kończą kwitnienie .
i 05-06 Cascade Krasień jako pierwsze - widać na nich już groszek.
A 01-06-2022 zakwitła Krasotka zimująca 1 rok w doniczce na balkonie -teraz ma też groszek (do gruntu 18 dni wcześniej).

Jest upał +34C, ale nie jest sucho, bo co kilka dni padało przez miesiąc -trawa obok dopiero schnie do skoszenia i na kompost .
Pojutrze jakiś Alkalin pójdzie na wzmocnienie po kwitnieniu.
Pozdrawiam

Kruszczyca złotawka zjada pyłek i nektar, ale w efekcie zapyla.

A ja przegapiłam kwitnienie bo się okazało, że właściwie to kwitnie już cała winnica
i to chyba od kilku dni.
Na kwiatach jest całe mnóstwo trzmieli i pszczół i wszelkich innych owadów,
kruszczyca też, ale ta to dostała prztyczka mocnego i poleciała.

Jeszcze tyle różnych zapylaczy nie widziałam na kwiatach winorośli.
Mogłaby ewentualnie zrodzić się z tego jakaś ciekawa siewka

W tak w ogóle to zaraz koniec wiosny.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Pomału kończy się, lub się skończyło kwitnienie. Na Messias wiszą pięknie zapylone i duże kwiatostany, większe niż w ub. roku. Warunki hardkorowe, jak policzyłem z notatek na deszczomierzu, a jest połowa roku, od jego początku nie spadło więcej niż ok. 80 mm deszczu. Jest nawet gorzej niż w krajach śródziemnomorskich gdzie przynajmniej leje w sezonie zimowym tak do marca-kwietnia mniej więcej. Na szczęście był w glebie ogromny od lat niespotykany zapas wody z poprzedniego "wspaniałego" sezonu, ale zdaje się że już go jakiś czas nie ma, gdyż po raz pierwszy odkąd pamiętam tak mocno zdrobniały w naszej okolicy owoce na czereśniach. Jak to mówią w przyrodzie musi być równowaga, i boję się że w najbardziej kluczowym momencie dla winorośli, czyli od sierpnia pewnie znowu będzie lało.
Za to jak na razie w takich warunkach żaden mączniak nie przeżyje, nawet prawdziwy potrzebuje trochę więcej wilgoci, będzie ekologicznie z Mikrokompleksem i Alkalinem Przy takim przebiegu pogody to nawet Negru będzie eko, gdyż warunków dla m.rz nie ma, a niezależnie od warunków odmiana jest dość odporna na m.p. i sz.p.
Z kwitnieniem "strajkuje" jeszcze tylko Czekoladowa, gdyż nawet Arkadia i CS od kilku dni kwitną.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Messias aktualnie.
I co ważne sadzone jesienią młode rośliny z dość nędznych sadzonek, gdyż ukorzenia się to słabo bardzo dobrze znoszą suszę, i nie podlewane rosną.
Z zapowiadanych przez synoptyków opadów na dziś spadło niecałe 2 mm.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Ventusky policzył, że do 4 lipca możesz spodziewać się 6 mm (z dzisiejszym włącznie). Dla mnie wyszło 9 mm.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

U mnie też kiepsko... wg danych z weatheronline wyszło mi, że we Wrocku spadło od początku roku do tej pory jakieś 150 do 170 mm deszczu.

A gdzie norma wieloletnia na poziomie 700mm? Oby kumulacji nie było, jak w lipcu 1997r.

To ja już wolę na bieżąco z m.rz. walczyć... przynajmniej wody w studni nie brakowało

_________________
mów mi Małgorzato

Opady jako niby Wrocław są podawane z Lotniska które jest 15-20 km na zachód od centrum. Idące od pd. od Sudetów burze i deszcze często je omijają. Np: wczoraj na pd. Wrocławia była ulewa 2h i spadło około 12 mm deszczu a dane z lotniska W-w to 3,5 mm i tak jest zazwyczaj. Przynajmniej płacimy mniejszy podatek od deszczu - a mamy taki
P.S. Najwięcej deszczu spada w Polsce w lipcu i sierpniu.

To też właśnie boję się kumulacji opadów w lipcu.
Co do ilości deszczu, to powiem Ci może jutro, jak zobaczę, ile deszczu wpadło do suchej beczki z dachu.

_________________
mów mi Małgorzato

Na podstawie mojej nn porownalem sobie czas jej kwitnienia w tym roku z ubieglym, teraz jest ok.12 dni szybciej.Poki co jest chyba dobrze,co mialo zakwitnac to zakwitlo, zadnych oznak chorob, mlodziakow nie trzeba bylo za duzo podlewac.U mnie wiosna raczej udana.