Bardzo dobry wiersz i poprawnie zbudowany, co najważniejsze na temat.
W wierszu wymieniłeś odmianę Nadjeżda, podejrzewam że ją posiadasz.
Mam pytanie, czy ona u Ciebie budzi się, startuje jako ostatnia z pośród innych, u mnie tak ma od wielu lat, Nadjeżda AZOS.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Dzięki.
Nadieżda u mnie rośnie w gruncie i w ubiegłą niedzielę wyglądała tak:

Będę na działce pojutrze i zrobię świeże fotki.
Najbardziej niemrawo ruszają Jubilej Nowoczerkaska i Liwia, w niedzielę ledwo pączki nabrzmiałe wypatrzyłem. Za to na Gałachadzie i Eszter pokazały się już kwiatostany.

_________________
Szpaler deserówek o długości 27 metrów: Alladin, Eszter, Bajkonur, Liwia, Reliance, Arkadia, A-1704, Jubilej Nowoczerkasska, V68021, Prima Ukrainy, Pierwozwannyj, Gałachad, Nero, FVR 7-9, Nadieżda AZOS, Przeobrażenie, Bianca, Alladin, Neptun, Venus.

JN i Liwia, pąki główne przemarzły na 100%. Obawiam się, ze szkody na tych odmianach moga być jeszcze większe. Liwia ma jednak tą pozytywną cechę, że ładnie się regeneruje z pąków przynasadowych i wilków. Zawiąuje na tych pędach równiez kwiatostany. JN regeneracja pod psem i sezon masz z głowy.

_________________
****

Skoro o wiośnie, sprawa rozwiązana. Przemar mógł być zafascynowany wstrząsającą lekturą pt. " Traktory zdobędą wiosnę". I tyle w tym temacie wiosennym. Jak wyjdzie słońce to się rozchmurzymy.

A ja mam z przełomu wieku XVIII i XIX prapraprababkę Czeszkę z jednej wsi na zachód od Poznania, Navotną, która wyszła za mojego praprapradziadka z sąsiedniej wsi.
A w temacie już.
U mnie codziennie przechodzą deszcze raz znad Niemiec, raz znad Czech. Wczoraj przez dosłownie 15 sekund padał mały grad, podobnie było w początku tygodnia. Powiat brzeski ma statystycznie jeden dzień w roku z gradem. W tym, licząc opad zimą, jest to już trzeci raz. Statystyka przy zmianach klimatu nie daje pewności. U nas Masyw Ślęży znany jest od setek lat jako generujący opady gradu i burze, stąd zastanawiałem się jak dają radę coraz liczniejsze uprawy winorośli powstające w samym otoczeniu naszej świętej góry. Mój ogród leży w linii prostej 60 km na wschód od Ślęży. Jeżeli tam nie wypada się burza gradowa, resztki spadną u mnie. Obserwuję to od dwóch lat. A gdy nad Ślężą wygenerują się burze, co widać często na czeskim radarze, do godziny podążą nad mój ogród.

Popieram, usuńcie te niepotrzebne przygaduszki, to wątek o wiośnie i trzymajmy się meritum.
Jutro jadę na rekonesans do sadu i winnicy, zobaczę jak bardzo krzewy zmieniły się od poprzedniej niedzieli. Zwłaszcza JN i Liwia mnie ciekawią, czy rzeczywiście główne pąki są martwe. Krzewy zimowały przy ciepłej, drewnianej ścianie a rosnąca 2 metry obok Arkadia - też nie okrywana - wypuściła "zielone" ze wszystkich pąków. Jutro się przekonam co i jak.

_________________
Szpaler deserówek o długości 27 metrów: Alladin, Eszter, Bajkonur, Liwia, Reliance, Arkadia, A-1704, Jubilej Nowoczerkasska, V68021, Prima Ukrainy, Pierwozwannyj, Gałachad, Nero, FVR 7-9, Nadieżda AZOS, Przeobrażenie, Bianca, Alladin, Neptun, Venus.

Raport ze ściany wschodniej. Wg mnie ciekawy.
Najlepiej zimę przetrwały regenty robione przeze mnie ze sztobrów, teraz chyba 3-letnie - strat ze 20%. Od pękania pąków po 3-4 liście. Nawet czasem lepiej niż w 2020.
Gorzej starsze regenty na różnych podkładkach. Ale coś tam będzie.
Najgorzej, w zasadzie śmierć pąków i odbicie od ziemi prim, kristaly, jutrzenka na własnych korzeniach. Marszałek i monarch kaplica. Chyba nie będę po nich płakał. W tym roku zastąpi ich cab. cantor.
Aurora się obudziła i rośnie jak co roku.
Białych mi szkoda, fajne były

EDIT
regenty, które najlepiej rosną, od marca do maja były pod namiotem z agrowlokniny. Kilka dżuli więcej tam musiało się wygenerować.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Ostatni tydzień średnia temperatura 12-13*C.
A kolejny ma być jeszcze zimniej...

Zastanawiam się jak podejść do redukcji obciążenia...

Można przeczytać, że powinno się redukować grona późno, na początku veraisson. Jak się zredukuje za wcześnie, to w pozostałych owocach dochodzi do nadmiernego rozrostu i plon i tak jest wysoki, a do tego są zachwiane proporcje skrórka-sok/miąższ...
Ale obawiam się, że w tym roku veraisson to będzie w 2giej połowi sierpnia... I jak tak późno zredukuje grona, to nie będzie czasu na zbieranie cukru i przyśpieszenie dojrzewania...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

No i kapitan miał rację. JN przemarzł całkowicie, do ziemi. A z ziemi wyłazi silny pęd (sadzonka na własnych korzeniach), więc będę odbudowywał formę od podstaw. Liwia i Przeobrażenie też wypuszczają nowe pędy od ziemi, aczkolwiek pod sekatorem na wysokości ok 40cm zielona tkanka i pąki nieco poniżej tej wysokości zaczynają wypuszczać latorośle, więc może uda się wyhodować ramiona. Jeżeli te latorośle okażą się rachityczne, krzewy również wyprowadzę od podstaw.
Pozostałe kilkanaście krzewów wygląda bardzo dobrze, prawie wszystkie pąki wypuszczają silne pędy.

_________________
Szpaler deserówek o długości 27 metrów: Alladin, Eszter, Bajkonur, Liwia, Reliance, Arkadia, A-1704, Jubilej Nowoczerkasska, V68021, Prima Ukrainy, Pierwozwannyj, Gałachad, Nero, FVR 7-9, Nadieżda AZOS, Przeobrażenie, Bianca, Alladin, Neptun, Venus.

A ja mam dzisiaj urodziny. Wyjątkowo parszywe, bo nie dość, że poniedziałek, że zimny maj, to jeszcze z żoną 2 tygodnie temu złapaliśmy covida. Na szczęście powoli zdrowiejemy...

Jakie wino polecacie na melancholię i uleczenie duszy? Albo nie wino? Jak ktoś ma jakąś niezawodną miksturę to kupiłbym ze dwie flaszki.


Nadieżda AZOS:

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Zdrowia życzę - może miód pitny na chłodny maj (żeby postraszyć konkurencją winorośle)? U nas dziś nawet było słońce i +21C !
Oby tak dalej, nie padało od kilku dni, widać pąki kwiatowe i do góry gonią latorośle mając 3-6 liści.
Najgorzej stracić węch i smak, bo jak wtedy m.in. jeść winogrona i pić wino? Lekarze nie wiedzą co z takim pacjentem robić - jak go wyleczyć...

Zdrowia życzę żonie i Koledze. A wino. Może podzielonogórska winnica p. Fedorowicza i wybór jego bio win: https://winnicamilosz.pl/sklep/ .
Wieczorem oprysk Lecitec i Bioczos. Przed północą deszcz, bo ostatni był w sobotę. Kwiatostany wydłużają się.

Zdrowia zdrowia jak najbardziej.

A co do leczniczych sposobów walki z ... to profilaktyka jednak jest ważniejsza. I raczej w wysokoprocentowe trzeba było celować.
Jeżdżę po całym kraju cały ten dziwny rok (jako inż. urządzeń sterowania ruchem kolejowym - serwis + uruchomienia) i o dziwo na wszystkich jak jedna budowach na których byłem niezależnie czy to wschód kraju czy zachód północ czy południe a przerobiłem ich blisko 30 nie zetknąłem się z tym czymś.
Mało tego często gęsto spotykam te same osoby na różnych budowach/obiektach i o dziwo także nie chorowały. Cud jaki czy jak ... .


U mnie pada całą noc.
Wspomniana Nadieżda nieokrywana pomimo dwóch silnych łóz zostawionych na owocowanie chyba jednak przemarzła. Jakiś pąk z pnia zaczyna wybijać.
Generalnie straty związane z wczesnowiosennym rozhartowaniem to tak z grubsza prawie 90%.
Ale plus będzie taki, że niektóre odmiany odbijają od korzenia i o dziwo mają chęć zakwitnąć.
Trzeba się zastanowić na formą prowadzenia krzewów skorelowaną z lenistwem i brakiem czasu... .

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Alkohol osłabia układ odpornościowy. Więc na ten moment raczej poleciłbym Ci wino bezalkoholowe, ale mi się jeszcze nie trafiło takie, które nie smakuje jak kompot.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

U mnie w tunelu zaczęło się kwitnienie - Kiszmisz Zaporoski, 5 dni później niż rok temu.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/