newrom napisał(a):
Na pola wjeżdża cały obornik z okolicznych hodowli.
A gdzie jedzie mięsko, które urosło z biomasy pobranej z pola? Ano w większości do miast.
Cytuj:
Słomę się przyoruję (poza częścią używaną do chowu ściółkowego) i teraz raczej standardem są kombajny z sieczkarniami. poplony takoż. Do tego nawożenie mineralne. Nie da się z pola w dłuższym okresie pobierać więcej niż się do niego wkłada.
Jednak próchnicy ubywa w glebach w skali całego kraju, bo bilans biomasy w glebie jest ujemny. Ziarno/bulwy wyjechały i nie wróciły. Co parę lat wypadałoby robić przerwy produkcyjne i siać wyłącznie zielony nawóz przez cały sezon...
Cytuj:
Z pola po żniwach wywożone jest ok 4-5t pszenicy, ziemniaków o ile dobrze pamiętam 20-25t (nie wiem ile suchej masy) itd.
Po to się robi badania gleby by wiedzieć czego ubyło i dodać (...)
...ale nie tworzy to próchnicy...
Cytuj:
Fekalia z miast mogą być używane jako nawóz. Dowiedziałem się przypadkiem, nawet ostatnio szukając obornika trafiłem na takie coś
https://www.olx.pl/d/oferta/nawoz-dla-r ... 8e9db23907Zapewne są jakieś obostrzenia do stosowania, nie interesowałem się.
Istnieje opór społeczny przed takim działaniem.
Cytuj:
Uwierzcie, większość rolników doskonale rozumie potrzeby gleby. To nam, miastowym się wydaje że oni tacy głupi.
Nie twierdzę, że rolnicy są głupi. Twierdzę natomiast, że uzupełnianie próchnicotwórczej biomasy w glebie jest niedostateczne i zemści się to w długim okresie.