A dzisiaj tak.

Ahoj. Piotrek

Pod Wrocławiem -6*C.
Miałem w foliaku różne sadzonki i część mi wymarzła kilka dni temu w nocy. Niestety, zrobiła się selekcja naturalna

Drzewa nie kwitną jeszcze, pąki nie pękają. Fajnie wegetacja przhamowała.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zazdroszczę wam śniegu, w tym roku sanki nie wyszły z garażu, dzieci z wielka nadzieją oglądały każdy opad - niestety szybko znikający. Czyżby nam bieguny się odwróciły? Dobrze chociaż że temperatura spadła - wszystko śpi, nawet płaczący hibernal przestał płakać, mam nadzieję że nie na dobre.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

U mnie koło 6:00 termometr za oknem pokazał -7, a loger w szpalerze -9,2°C.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

U mnie morela zaczęła kwitnąć w niedzielę, a później 2 noce z mrozem. Idealnie trafiła.
W tunelu jakieś roślinki podmarzły, ale ruszające pąki na winorośli chyba całe. Zobaczymy czy nie będzie "przędziorkopodobnych" objawów jak się liście rozwiną.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Temperatur nie sprawdzalem w tym tygodniu, ale po tym jak zobaczylem prognozy na nastepny tydzien, postanowilem wziac urlop i sie przygotowac na start pąkow.

Pierwszy raz od poczatku przygody z winorosla cialem tak radykalnie, ze az bolalo momentami, ale probuje czegos innego. Pnie lataly na prawo i lewo.
W wiekszosci deserowek przechodze na guyota. Tylko tam gdzie nie jestem w stanie przygotowac ladnej lozy forma jest krzaczasto byle jaka z nadzieja na fajna latorosl blisko ziemi.
Tak mnie natchnęło i uznalem, ze w poprzednich latach zostawialem za duzo latorosli i stad problemy z.maczniakami, szara, itd.
A latorosle zostawialem bo krzewy u mnie rosna jak niepowazne i myslalem, ze wiecej latorosli to beda mniejsze. Nieprawda.
Dlatego pierwszy sezon nie rozkladam agrotkaniny. Z nadzieja, ze krzewy nie beda az tak bujnie rosly jak nie bedzie az tyle wilgoci w glebie.
Ryzyk fizyk.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Wraca ciepło. Wczoraj +10, noc dzisiaj -1, może -2. Od niedzieli powyżej +15 st.C, a w środę jest pełnia, jednak przymrozków nie zapowiadają. Od środy ma być powyżej +20, a po 11 kwietnia szykuje się ochłodzenie, jak prognozuje Ventusky. Dla moich winorośli będą to niespokojne tygodnie, jak rok temu. Będzie okazja sprawdzić pąki na 60 cm w gobelet i w niższych wariantach tej formy prowadzenia.

Na deserówkach Guyot daje mniejszcze grona. Zobaczysz u siebie. Jednak grube ramię daje grube owoce.
A z ilością latorośli trzeba sobie radzić przez wyłamywania... W maju zostawisz po 8 na krzew, na każdej po 1 gronie - i tyle. Forma prowadzenia nie ma tutaj związku (w przypadku małych, amatorskich upraw)...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

W kwestii guyota- Kris prowadzi guyotem i ma TAAAAKIE grona Zobaczymy co wyjdzie.
Po 5 latach krzewy zaczely mi tez nieco uciekac wiec ciecie wskazane.

Sprawa latorosli- oczywiscie, ze wyłamuje. Ale zostawiajac na v25/20 12 latorosli, na kazdej conajmniej 1 grono, mam na koniec sezonu lozy po 4metry (gdybym nie cial) i srednicy 1cm+.
U mnie winorosl rosnie bez kompleksow. I nie moge nadazyc.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

V25/20 to akurat zły przykład Rośnie chyba najsilniej ze wszystkich deserówek, latorośle jak tyczki do pomidorów

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

No dobra Wszystko mi tak rosnie

Zbyszku, dobrze kojarze, ze Ty ukorzeniales z dlugich kawalkow łozy? Zdaje to egzamin?
Musze wyjsc na taras i bym sobie wlasnie v25/20 i Sfinksa tak zamontowal.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Sprawdzałem dziś prognozę długoterminową na interia.pl i zapowiadają ostatnie przymrozki na ten weekend. Ciekawe...

_________________
Kuba

Tyle razy było już pisane, że pogodę da się przewidzieć najwyżej na kilka dni. Dalsze prognozy to wróżenie z fusów.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Na północ od Kielc póki co tylko agresty i porzeczki wyrywne są, pąki na drzewkach owocowych też już nabrzmiewają. Winorośl śpi.
28 i 29 marca, zanim przyszły poranne mrozy, skorzystałem z ładnej, słonecznej pogody (ok. +14) i opryskałem wszystko Promanalem "na robale" i Miedzianem "na grzyba". Lało się z pędów, jak Pan Bóg przykazał
Następny będzie oprysk myjący Topsinem na pąki winorośli, za parę dni, jak się cieplej zrobi.

_________________
Szpaler deserówek o długości 27 metrów: Alladin, Eszter, Bajkonur, Liwia, Reliance, Arkadia, A-1704, Jubilej Nowoczerkasska, V68021, Prima Ukrainy, Pierwozwannyj, Gałachad, Nero, FVR 7-9, Nadieżda AZOS, Przeobrażenie, Bianca, Alladin, Neptun, Venus.

Czyżby rozpoczęły się wyścigi na ilość oprysków? Kto rozróżni zbędne od potrzebnych? Kto rozróżni te które potrzebuje krzew od tych co potrzebuje samopoczucie winogrodnika?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek