"Nietylko w naszym kraju tegoroczna zima odznacza się kapryśnością i gwałtownymi przeskokami od wielkich mrozów do bardzo ciepłych, prawie wiosennych dni. To samo powtarza się i w innych krajach europejskich, a np. w Anglii z większymi jeszcze kontrastami. I tak np. dzienniki angielskie notując objawy klimatyczne z jednego tylko tygodnia, są w stanie dać takie dwie sprzeczności:

Czwartek: jabłonie w pełnym kwiecie w Bossingdon Farni.
Piątek: 12 stopni mrozu i nadzieja ślizgawki w Linconshire Pens.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 15-01-1920"

Którejś zimy 1914-1918 w Krakowie dzieci w lutym biegały bez butów.

"Od kilku dni mamy aurę prawie wiosenną. Z jasnego, z niezmącone, go ani jedną chmurką nieba przyświeca i przygrzewa słonce. Z tego styczniowego przedwiośnia rolnicy niedobre wysnuwają dla siebie wróby, zły to ma być prognostyk dla urodzajów. Podobna wiosna w styczniu była w roku 1492. Zima w tym roku przez dwa miesiące, styczeń i luty, była tak łagodną i ciepłą, że sady kwitnęły, trawy wyrosły i ptactwo się lęgło — dopiero mróz marca wszystko zniszczył.
Nowa Gazeta, 29-01-1918"

Za http://100lattemu.pl

U mnie przed chwilą nasypało tyle śniegu że przez całą zimę nie widziałem. Z okna widzę całą białą Górę Św. Anny.

_________________
Pozdrawiam.Marcin.

Chyba rekordziści w resjestraci pogody

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Wiosna.

Ahoj. Piotrek

A teraz tak...

Ahoj. Piotrek

Gdy zakładasz sad nektaryn i brzoskwiń, a dwuletnie drzewa są w takiej fazie wegetacji https://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-W ... #pid399936 , czyli o dziesięć dni wcześniej niż powinny, a przymrozki są nie kwietniowe, a marcowe, to obawiasz się ostrzeżeń.
P.S.
IMGW złagodziło prognozy na tę noc z -7 na -5 st.C.

Wygląda na to że miejsce nie służy brzoskwiniom. Może są jakieś podkładki opóźniające start?
I czemu nie pobieliłeś? Choć w tym roku wymarznięcie kwiatów raczej dobrze tym sadzonkom zrobi. Cała para pójdzie w rozwój drzewa

Nie bieliłem, bo dopiero od trzeciego roku powinno się bielić, chyba że to zła szkoła.
Miejsce dla brzoskwiń dobre, ale co poradzisz na coraz wcześniejszy start wegetacji. Jedynie, jak mówisz, poszukać na podkładkach opóźniających start. Jesienne nasadzenia brzoskwiń są za to nieco opóźnione do tych dwuletnich, zatem w nich nadzieja.

Ja bieliłam bardzo sumienie wszystkie drzewka i może choć w tym roku spróbuję morelki?

Póki co u mnie jest teraz -7 stopni, prószy śnieg i wieje lodowaty wiatr północny.

Kilka lat temu w marcu / 2013 lub 2014/ jak stopniały śniegi zjechałam samochodem na podwórko,
nie wierząc prognozie, która zapowiadała właśnie masakryczne opady śniegu.
Wyjechałam dopiero w kwietniu Śnieg zalegał ponad trzy tygodnie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Pierwsze co mi się przypomniało gdy przeczytałem o Twoim samochodzie:
https://youtu.be/eumEuK1sD90


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Znam, znam....
Teraz , bo jakoś mnie wzięło na wspomnienia odszukałam w mejlach i znalazłam.
To było 13 marca 2013 roku.
Nawet zdjęcia znalazłam.

To miejsca na podwórko gdzie nie nawiało, a nasypało.
Droga była w niektórych miejscach zawiana po pas.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

W nocy ca. -6, czyli tyle, co wskazywały termometry na wrocławskim Biskupinie: https://www.meteo.uni.wroc.pl/?page_id=79 . Dzisiaj w nocy ma być podobnie.

Michale. Jak myślisz. Co z wegetacją. Obawiam się o brzoskwinię,które lekko otwierała kwiaty.

Ahoj. Piotrek

U mnie też -6 st. Śniegu na dwa cale.
Ciągle nie skończyłam ciąć krzewów , a zaczynają już płakać.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Piotrze, w najbliższych dniach się okaże. Słoneczne, ciepłe dni będą dalej poganiać rośliny. Teraz, w słońcu, nie widać, by coś stało się płatkom i liściom, ale zobaczymy, co będzie dalej.