Ja mam u siebie 9 nowych nasadzeń z jesieni i w każdym kopczyku zimowym miałem mrowisko. Czerwony proszek i mrówki się "wyniosły".
Mszyce mam na drzewach. Winorośli nie tykają. Ale znalazłem na nich kilka miseczników.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Dziś Solaris w polu rozpoczyna kwitnienie w 10% .......Rondo, Regent Seyval i LM 0%

_________________
Nie pytaj mnie kiedy będzie pierwsze wino bo ...

Mozesz napisać jakiego środka na mrówki podsypałeś ?

_________________
https://t.me/pump_upp

Taka sytuacja... https://goo.gl/photos/DgCWtsfVaxCPc4TCA

Jak to nazwać?Jak wyjaśnić?

Z tego co czytałem, to przyczyną może być wirus.
Choć zdania na ten temat są podzielone.

Uuuu ktoś tak miał? Może to wybryk natury?

Mam tego sporo na Sfinksie. Ale on tak chyba już ma.
Rozdwajanie wierzchołka wzrostu zdarza się często u winorośli. Kilka lat temu pojawił się taki temat, też padło podejrzenie wirusa, a później rozeszło się po kościach i forumowicze uznali, że tak ma być. Potraktuj ten słabszy wierzchołek jak pasierba i skasuj za drugim liściem. Nie stresuj się tym

Z cyklu wiosna u mnie:
Były mszyce, niedobory, dziwne liście- są osypujące się kwiatostany. Brawo ja.
W sumie nie dziwota- miałem -6 pod koniec kwietnia i -4 w maju. Wszystko zabezpieczone włókniną ze zniczami, ale najwidoczniej było to za mało, żeby było całkiem ok.

Już wiem dlaczego ubiegłoroczne sadzonki zaczęły 2017 rok ładnie i teraz się mordują. Tak jak początkowo przypuszczałem- wody gruntowe i sadzenie w glinie + bardzo morka wiosna u mnie. Dzisiaj wyjąłem męczące się Prieobrazenie i JN (akurat rosły obok siebie). Korzeni ze stopki praktycznie nie było, a co zostało to zgniłe. Pieniek nadgniły. Ratowały się puszczając bliżej powierzchni. JN poszedł do doniczki, bo zmuszony byłem odciąć pół "pnia". Prieobrazenie podniosłem o 15cm. Może się ukorzeni, aczkolwiek słabo to widzę.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

U mnie to też kilka razy zdarzyło się takie rozdwojenie, ale nie zauważyłem jakiś negatywnych konsekwencji.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Bros.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

U mnie pomału odradzają się po tej ciężkiej zimie, jednak np: Kordianka padła ... ( nie tylko u mnie ) Będę musiał zapukać do Pana Romana

Od kilku dni kwitną moje aktinidie ściągając spore ilości trzmieli. Brzęczenie słychać z wielu metrów. A dzisiaj przyłapałem dwa na winorośli, pewnie znudzone kwiatami kiwi

Rozdwajanie wierzchołków często występuje po przemarznięciach krzewów. Korzenie są silne a część nadziemna jest mocno zredukowana i "para idzie w gwizdek"

Na Lubelszczyźnie krzewy też już kwitną przy murach.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

U mnie kwitnie już Solaris i Regent (nie pod murem), a niby takie opóźnienie w tym roku

W gruncie Dublański kończy kwitnienie, NN od Gronkowca po połowie kwitnienia, podobnie jak Marquette i Jutrzenka. W pełni kwitnienia Pannon Frankos i Małgorzatka. Zaczynają Regent, Monarch i Duna Gyongye. Z vinifer lada chwila Dunaj i Rubinet.
Jak widać niektóre odmiany trochę opóźnienia nadrobiły. Susza znów zrobiła się okropna, świeże nasadzenia trzeba podlewać. Niestety od kwietnia brak większego deszczu.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

U mnie trochę tak właśnie idzie. Co ciekawe zimę najlepiej zniósł solaris, a najgorzej seyval. Oprócz tego na części latorośli zaczyna się kwitnienie, ale są też takie co dopiero wybijają z pąków. Zbiory to chyba będą na 2 razy o ile te opóźnione w ogóle dojrzeją.