Jak u ciebie SAT jest taki idący na rekord to i u mnie tez będzie podobnie --mam taka nadzieje -To tylko ok.30-40 km odległości .
To i wino w tym roku będzie wyjątkowe ... Ten rok jest u mnie przełomowy po raz pierwszy pozwolę większej ilości gronom zaowocować i dojrzeć . Zobaczymy jakie będzie lato i jesień ,jestem dobrej myśli ...

_________________
Pozdrawiam Piotr.

Piotrze sam widzisz jak jest. Lipiec w maju. Suma SAT na koniec maja powinna zbliżyć się do tego co było w 2014. Wtedy maj nie był tak upalny, ale w kwietniu nabiło 270. Wprawdzie na początku czerwca ma się ochłodzić, ale też jestem dobrej myśli.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Przetrwałem przymrozki, ale opady deszczu załatwiły mi sadzonki.
Podobnie jak rok temu po obfitych opadach, tak i w tym roku kilka sadzonek oberwało. Pięknie rosnący Kiszmisz Zaporoski nagle się zatrzymał i zaczyna gubić liście. Tak samo aż 8 innych sadzonek w moim skromnym ogródku.
Trochę średnia opcja.

Na przyszłość już wiem, że sadzenie u mnie głębiej niż 25cm nie ma najmniejszego sensu.
Jutro jak się uda poprawię ze 2 sadzonki. Albo padną do końca, albo będę miały ciut lepsze warunki bytowe.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Nie wiemy jak głęboko zasadziłeś, ale jak jest glina średnia, to nie powinno być zbyt głęboko sadzone. Jeśli gleba jest ciężka, tworząca skorupę - to możesz wokół sadzonek ściągnąć wierzchnią warstwę i pomieszać ją z jakąś piaszczystą i z kompostem. Trzeba dopuścić powietrze i ciepło do korzeni.
A może za dużo azotu?Jestem zdania że w naszym zakątku SAT jest najbardziej ograniczany przez późną wiosnę. Choć późna wiosna to też brak zagrożenia przymrozkiem.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Nie nawoziłem niczym jak do tej pory. W ubiegłym roku miałem to samo po majowych trzydniowych deszczach.

Ziemię mam bardzo ciężką. Sadziłem tak, że stopka na 30-35cm. I widzę teraz, że to za głęboko. Przy obfitych opadach, woda zostaje w wykopie pod sadzonkę jak w wielkim wiadrze.
Po kilku dniach jest już ok, ale dla młodych korzonków jest to jak widać duży problem.
Starsze krzewy praktycznie tego nie odczuły. Tylko te w najgorszym miejscu się na chwilę zatrzymały, ale już idą do przodu.

W mojej sytuacji nie wyobrażam sobie, żeby krzewy nie miały korzeni podpowierzchniowych. Gdyby nie one, prawdopodobnie byłoby z moimi winoroślami dużo gorzej.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Też mam glinę, sadziłem coś ponad 200 sadzonek we wcześniejszych latach i uważam że głebokie sadzenie 40cm uratowało te sadzonki przed suszą dla pprzykładu wklejam zdjęcia z połowy czerwca zeszłego roku, do sierpnia na winnicy bywało i gorzej ale ogromna większośc sadzonek przetrwała. Jednak glina ma swoje zalety, w przypadku innej gleby bez podlewania by się pewnie nie obeszło.
W tym roku krzaczki wykazują się ogromną plennością po 4 pięc na łozie, bardzo dużą ilośc kwiatostanów zwłaszcza na Regencie, będę to po zapyleniu ograniczał do dwóch trzech gronek na krzew żeby nie przeholować.

_________________
Wyjeb....ali mnie z forum.. na trzy miechy a może i dłuzej.. za chamstwo, bezczelność i łamanie regulaminu. Dobrze mi tak.

Przepraszam, że się czepiam, ale czy nie miało być gliny?

Co do tematu również mam u siebie gliniastą ziemię i doskonale sprawdziła się w zeszłym roku, sadzonki również sadziłem głęboko 35-40 cm.

_________________
Pozdrawiam Łukasz

Solaris ma w tym roku imponujące kwiatostany. Jeżeli dobrze się zapyli to będzie sporo pracy z zielonym zbiorem.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Ja na 2 letniej Kristaly(sadzonki) posadzonej wiosną tego roku miałem na 6 latorośli 4 latolośle z gronami...zostawię może pół gronka na części takich sadzonek.Bo od początku aż rwą się do życia...

Czy w maju można zwalczać skutecznie szpeciela pilśniowca , pilśń już występuje na spodzie liści, do kiedy dopuszczalny jest oprysk, występuje w znacznej ilości na Izie i Aldenie . Czy już jest za późno na skuteczne zwalczenie. co mam robić w takiej sytuacji Jaki środek będzie skuteczniejszy- Magnus 200SC, Nissorum 050 EC, Otrus 05 SC , czy może mieszanina obu ostatnich środków. W etykietach wszystkich środków producent podaje , że zwalczają przędziorka chmielowca, o szpecielu nic nie ma, czy mimo braku takiej informacji zwalczą go. ile oprysków trzeba wykonać. Proszę o odpowiedź winnoogrodników którzy mają doświadczenie w tej materii i sami stosowali te środki, a może znają aktualnie dostępne i skuteczniejsze środki na szpeciela pilśniowca. Jak zwalczyć go skutecznie w przyszłości jeżeli teraz jest już późno. chemią - ŚOR, czy istnieją inne sposoby oprócz dobroczynka gruszkowego.

Co prawda ja u siebie tego gada jeszcze nie miałem, (na całe szczęście ) ale jak podają praktycy, skuteczny w tej materii jest Magus.
Co do tego dobroczynka to nie mam zielonego pojęcia, ale wydaje mi się że dla ortodoksyjnych ekologów jest w sam raz. Mają spokojne sumienie.

Straszne opóźnienia widać na zdjęciach z Podkarpacia. Ja dziś tapenerowałem latorośle na Lubelszczyźnie, a na zdjęciach z okolic Jasła przyrosty mają po kilkanaście cm?

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Nie wiem jak u koleżanek i kolegów na Dolnym Śląsku ale u mnie też słabiutko to wszystko idzie Sewnson red i Rumba jako tako idzie a tak to słabo kilka ma po 3-4 cm

_________________
Pozdrawiam Jarek
http://winnicadeserowa.bloog.pl/
https://www.facebook.com/groups/1583625818595206/

Niestety tak jest w tym roku. U mnie większość oberwała przymrozkiem w kwietniu i jakoś nie może sobie poradzić z zapasowymi.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Start z zapasowych, czy start sadzonek to trochę inna sprawa i opóźnienia mogą być znaczne.
Ja prze chwilą pryskałem "trawisko" Leopardem. Lewo skończyłem i zaczęło lać. A taka ładna pogoda była. Szkoda roboty i preparatu

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks